ziko303 komentarze

[ziko303]

Wymyśliłem około 30 km że jak pogoda dopisze to zrobię poprawkę w Opolu lub Jelczu. Dzięki za doping, ale już od startu wiedziałem, że nic z tego nie będzie.

[infernal]

Pogody nie przewidzisz, a przynajmniej więcej "fun" było przy piwku Sam ostatnio w marcu się o tym przekonałem jak pogoda potrafi płatać figle. Jak to mówią - co Nas nie zabije, to Nas wzmocni!

[keiw]

Najważniejsze byś się nie zrażał, wyciągnął właściwą naukę i biegał dalej.

[Sikor]

Ditto!

[sochers]

Gdzie planujesz maraton na jesieni?

[bezuszny]

Powodzenia w Cieszynie! Pochodzę prawie że z tych okolic, pracowałem nawet kiedyś w samym Cieszynie przez pół roku, więc mam sentyment do tego bardzo malowniczego i ciekawego miasta.
W tej dyszce nigdy nie startowałem, ale może skuszę się w przyszłych latach.

PS. Też mam problem z betonowymi nogami po rowerze, dlatego ostatnio z przykrością trzymam rower w garażu mimo ładnej pogody... Tym większy szacun dla wszystkich triathlonistów!

[ziko303]

Najważniejsze byś się nie zrażał, wyciągnął właściwą naukę i biegał dalej.

Spokojnie to mój "nasty" maraton, więc wiem co i jak Liczę na możliwość startu w sprzyjających warunkach atmosferycznych tak jak to było przez pierwsze 10 maratonów. Logicznie rzecz biorąc i patrząc na mój trening, nie ma takiej możliwości żebym miał taki regres. Ciepło i idąca za tym dewastacja psychiki zrobiły swoje.

Gdzie planujesz maraton na jesieni?

Jeszcze nie wiem. Jak pokonam "bariery organizacyjne" to wstępnie myślałem o Florencji. Zależy mi na jak późniejszym terminie, żeby na wakacjach nie musieć mocno trenować. A i aspekt turystyczny biorę pod uwagę - taki sobie wymyśliłem sposób działania w kwestii maratonów.

Powodzenia w Cieszynie! Pochodzę prawie że z tych okolic, pracowałem nawet kiedyś w samym Cieszynie przez pół roku, więc mam sentyment do tego bardzo malowniczego i ciekawego miasta.
W tej dyszce nigdy nie startowałem, ale może skuszę się w przyszłych latach.

PS. Też mam problem z betonowymi nogami po rowerze, dlatego ostatnio z przykrością trzymam rower w garażu mimo ładnej pogody... Tym większy szacun dla wszystkich triathlonistów!

Bieg zdecydowanie polecam, trasa szybka, kibiców dużo, kapele po czeskiej stronie. W moim przypadku to też "prawie" rodzinne strony, bo pochodzę z Rybnika. Co do roweru, to wprowadzam taki eksperyment z jednym takim "treningiem" w tygodniu. Przechodzę z trybu 5 dniowego biegania na 4 dniowe, więc mogę to wcisnąć.

[keiw]

Wiem, że miałeś już "nasty" maraton i, że się nie zrazisz
Czytałem twoje przejścia na "Złotym Maratonie" - po tym, to chyba wszystko ogarniesz
Ja w tym roku biegnę tam ultra-68

[ziko303]

E tam to był pikuś, w porównaniu do Chudego Wawrzyńca tam było grubo ponad 30 stopni. Póki co w góry wrócę w wakacje ale na dystanse +- 20 km. Poza tym góry traktuję typowo turystycznie więc nie specjalnie patrzę na czas, a w maratonie na dłuższą metę nie widzę sensu takich występów jak te ostatnie

[bezuszny]

No proszę, świat jest mały Ja wychowałem się w Jastrzębiu, teraz moja rodzina mieszka w Wodzisławiu, a do Rybnika chodziłem do LO.

[jacekww]

Nie daleko od życiówki, jesteś w grze

[keiw]

Ważne, że jesteś zadowolony

[ziko303]

Dzięki. Tak, teraz zreperować psychikę to pierwsze, trafić na jakieś znośne warunki to drugie. Mam w planie kilka lokalnych biegów, więc mam nadzieję, że coś powalczę. W najbliższą sobotę wybieram się znowu na dychę, tym razem cross, więc typowo treningowo. 3 maja atestowana piątka, mam zamiar powalczyć.

[bezuszny]

Dobry bieg i dobry wynik. Sądząc po mocnym finiszu, wygląda na to, że miałeś cały czas sytuację pod kontrolą (pomimo niełatwej pogody). Oby tak dalej!

[ziko303]

Dzięki, taki był cel - mieć sytuację pod kontrolą