Bianka16 - Zaczynając od zera - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Jeśli trening ma być prowadzony "na pulsie" to uważam, że odczyt z nadgarstka jest zbyt mało dokładny.
Gdzieś już tutaj na forum było porównanie odczytu tętna z nadgarstka, z tym z pasa. W przypadku tego zegarka dane są bardzo do siebie zbliżone, nawet podczas interwałów. Trzeba pamiętać, że ja zaczęłam biegać dopiero od października. Na dodatek na samym początku od razu mnie rozłożyło na miesiąc, więc w sumie mogę odjąć sobie ten czas w którym to "wylizywałam rany wojenne" :hahaha:
(Najlepszy motyw to ten, że to wcale nie była kontuzja, ale niewłaściwe ubranie, przegrzanie, przewianie i ... tak jakoś to się skumulowało, że lepiej nie wspominać :bum: )

Wracając jednak do sedna, po 5 miesiącach systematycznego biegania jeszcze nie rozwijam żadnych znaczących prędkości, dlatego pomiar nadgarstkowy w moim przypadku wydaje się być wystarczający ( według tego co mi się w internecie udało wyczytać ). Zobaczymy jak się to wszystko dalej potoczy, do jakiego momentu dojdę. Myślę, że "życie" samo zweryfikuje potrzeby i pewnie w jakimś momencie w stronę pasa się skłonię.

Siedlak1975 pisze:Najważniejsze żeby w tym wszystkim nie zatracić przyjemności biegania :hej:
Dokładnie tak :taktak: :hej:

Tak spoglądam na ten link odnośnie łagodnych interwałów i hmmm jakby to powiedzieć ... zdaje się, że etap który tam jest opisywany, już jest za mną. Mimo, że robiłam inny plan, ale bliźniaczo wyglądał, tylko raczej interwałami wstyd mi to było nazwać, bo to jednak marsz przeplatany truchtem. Różnica jest jedynie taka, że tutaj plan zakłada 6 tygodni, a mój miał 16.

W przypadku tej tabeli poniżej testu Coopera, tam też ku mojemu zaskoczeniu widzę, że to co jest napisane, co powinien osiągnąć początkujący, to już mam za sobą. Jedynie tych szybkich 20 sekundowych odcinków nigdy nie biegałam. Mam wrażenie, że jestem pomiędzy jedną a drugą tabelą, czyli tuż za poziomem dla początkujących a na początku średniozaawansowanego. Trochę mi się w to nie chce wierzyć.

Z wyników które analizowane są przez Polar, najwyższy Running index wyniósł 41, co oni przekładają na 2000 w teście Coopera, ale te dane akurat są "palcem po wodzie pisane", bo to ze zwykłych wybiegań wzięte.

Po przeanalizowaniu tych wszystkich tabeli, wzięciu pod uwagę tego, co widzę podczas mojego człapania i podsumowań Polara, w tej chwili przedziały mam poustawiane chyba najbardziej optymalnie jak się da.
New Balance but biegowy
LucioWisla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 356
Rejestracja: 28 maja 2014, 12:18
Życiówka na 10k: 1:02:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajnie, że nie odpuszczasz i że nie poddajesz się, mimo iż czasy (podobnie jak i moje) są jeszcze dość słabe :) najważniejsze by cieszyć się tym co robisz, a na tempo przyjdzie jeszcze czas :hej:
marcin9709
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
Życiówka na 10k: 37:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Muszę przyznać, że bardzo ciekawie opisujesz swoje treningi :). Niby to "tylko" 10 km przebiegnięte bez żadnych przebieżek, a Ty potrafisz to fajnie opisać. Co do picia to nie tylko Ty tak masz :hej:. Ja jak po treningu się dorwię to muszę wypić do ostatniej kropli w butelce. Chyba muszę zainwestować w jakiś pasek na małe dawki napoju :).
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marcin9709 pisze:Muszę przyznać, że bardzo ciekawie opisujesz swoje treningi :). Niby to "tylko" 10 km przebiegnięte bez żadnych przebieżek, a Ty potrafisz to fajnie opisać. Co do picia to nie tylko Ty tak masz :hej:. Ja jak po treningu się dorwię to muszę wypić do ostatniej kropli w butelce. Chyba muszę zainwestować w jakiś pasek na małe dawki napoju :).
Cieszę się bardzo i zapraszam do dalszej lektury :hej:
Jeśli chodzi o noszenie ze sobą picia ... zaraz coś tam na blogu skrobnę. Chyba znalazłam wygodny dla siebie pas.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Stopniowanie napięcia jak w thrillerze :-)

Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dodam, że sam posiadam pas z Decathlon:
https://www.decathlon.pl/pas-z-2-bidona ... 12244.html

Ma on sporą kieszeń, do którego bez problemu wchodzi mój Galaxy S8.
W pierwszej wersji pasa, z klamrami zamiast rzepów, były skopane cieknące buteleczki.
Teraz wersja jest zmieniona. Ja i tak często wkładam tam jedną butelkę ok 300ml - taka z napoju dziecięcego z Biedronki.
To takie napoje z zabawką:
http://i.imgur.com/pMMGOth.jpg
Odwijasz opakowanie, zabawkę komuś możesz podarować :oczko: i można tą buteleczkę wykorzystywać.
Właśnie do niej pasują korki od Powerade - są bardziej praktyczne, mają szerokie nalewanie i sportowy dzióbek. Nic nie przecieka.
Trzyma się stabilnie, dla bezpieczeństwa, by nie wypadła nam butelka, przekładamy przez szyjkę buteleczki tą pętelkę zabezpieczającą, którą mamy na pasie.
Oryginalnych buteleczek nie jeszcze nie używałem.

Biegam z tym pasem i mi pasuje. Ostatnio też zabrałem go na maraton w Dębnie.

Opinie pas ma rożne. Ja jednak jestem zadowolony i ostatnio kupiłem sobie nową wersję.
W starej już mi się gumy porozciągały i w czasie biegu luzowało się zapięcie - przesuwały się klamry.
Wpadłem jednak na pomysł i za klamrami, spiąłem gumy dużymi agrafkami. Teraz klamry się nie przesuwają i stary pas ciągle jest w użyciu :bum:

To tylko podpowiedź jakiegoś ewentualnego rozwiązania.

Patent z doszytą kieszonką, jeśli tylko się dobrze sprawdza, to też fajny pomysł.

Co do możliwości zamoczenia telefonu.
Kup sobie woreczki strunowe i tam wkładaj telefon. Są np. na Poczcie, Rossmannie.
Ewentualnie może coś takiego:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Inter-V ... 03520,6442
Musiałabyś jednak sprawdzić sztywność materiału i wielkość kosmetyczki.
Mój telefon akurat spełnia normą IP68 i nie muszę się tym za bardzo przejmować, a i tak zabieram go tylko na długie wybiegania lub jeśli chcę posłuchać muzyki.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Dodam, że sam posiadam pas z Decathlon:
https://www.decathlon.pl/pas-z-2-bidona ... 12244.html
Też mam ten pas. Jednak jak się ma 158 cm wzrostu i budowę typowo kobiecą, to ciężko go dopasować, lub ja jeszcze nie potrafię go odpowiednio zapiąć. Mam już tę nową wersję w której butelki nie ciekną, choć ciężko się je otwiera. Dobrze wiedzieć, że w razie problemów można zamienić je na zwykłe butelki, nie pomyślałam nawet o tym. Miałam go komuś oddać, ale po Twoim opisie, chyba mu się bliżej przyjrzę. Na razie nie biegam takich odległości, żeby był mi potrzebny, ale kto wie co będzie dalej?

keiw pisze:W starej już mi się gumy porozciągały i w czasie biegu luzowało się zapięcie - przesuwały się klamry.
Wpadłem jednak na pomysł i za klamrami, spiąłem gumy dużymi agrafkami. Teraz klamry się nie przesuwają i stary pas ciągle jest w użyciu :bum:
Jeśli mogę coś podpowiedzieć.... gumy da się wymienić ... maszyna do szycia daje radę a i para sprytnych rąk. Zawsze można wymienić gumę na pas, taki jak przy torbach, nierozciągliwy. Też powinien dać radę. :hej:

Mój pas, ten przerobiony, wygląda tak:
Obrazek
keiw pisze:Co do możliwości zamoczenia telefonu.
Kup sobie woreczki strunowe i tam wkładaj telefon. Są np. na Poczcie, Rossmannie.
Dzięki, dobrze wiedzieć. Szkoda urządzonka, a niestety, muszę zawsze mieć je przy sobie.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Trzeba było sobie w tej zielonej, doszytej kieszonce wszyć jakiś wodoszczelny wsad, wyściółkę :oczko:

Myślałem, że kobietom jest łatwiej z takim pasem ze względu na inny kształt bioder i że wzrost tu nie ma nic do rzeczy :lalala:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niby wzrost nic do rzeczy nie ma, ale miałam wrażenie, jakby pas był większy ode mnie :hahaha:
Kiedy tak myślę, to w sumie...no tak, u mężczyzn pas zjeżdża w dół, a u nas podchodzi pod szyję :bum:

Wiesz, ta zielona część to dokładnie taki sam materiał jak ta czarna, ale "przezorny zawsze ubezpieczony". W sumie nie powinna w takim razie przemoknąć. Wolę jednak sprawdzić wodoszczelność, mając ochroniony telefon.
Jeśli woreczek będzie mokry, to znaczy, że materiał jednak przepuszcza, jeśli nie, to problem z głowy :bum:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Jeśli na foto w twojej galerii na fotosiku nie jest twoja córka, to faktycznie wyglądasz na wiek z końcówki swojego nicka :taktak:
"Pióro" masz jednak osoby dojrzałej i fajnie się ciebie czyta.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo Ci dziękuję Keiw. Tak, tam na zdjęciu jestem ja, we własnej osobie. Niechcący wydało się jak wyglądam :hahaha:
Teraz już pisząc do mnie możesz mi 'spojrzeć" w oczy :taktak:
Jeśli lubisz poczytać to, co skrobnę, tym bardziej czuję się wyróżniona.
miodas007
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lut 2017, 09:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@keiw
Mam pytanie dot. tego algorytmu do wyliczenia strefy tętna, który podawałeś. Jak to jest, że jak podstawie identyczne HR MIN i MAX co mi Polar sam wyliczył to różnica w wyznaczonych strefach z tego algorytmu i z polara są sporoo inne (np. początek strefy III z algorytmu wynosi o 17 uderzeń więcej niż na stronie polara!) ? Czym się rózni ten algorytm od wyliczeń polara? Wiecie na czym on bazuje? Bo teraz to już sam nie wiem co mam myśleć .... :)
marcin9709
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
Życiówka na 10k: 37:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ten z Polara wylicza procentowe tętno tylko na podstawie HrMax. Jeśli HrMax masz 200 to 75% to jest 150 u/m.
Ten sposób przedstawiony przez keiwa bierze pod uwagę również tętno spoczynkowe.
5km: 17:59
10km: 37:37
HM: 01:28:40
miodas007
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lut 2017, 09:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z doświadczenia polecacie jednak ustawić strefy na podstawie HR min i HR max tak? Czy może jak tu też było opisane bieganie na tempo (wyznaczone na podstawie testu coopera)?
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dostosuj to do siebie, do swoich odczuć. Możesz sobie wyznaczyć tempa treningowe z testu Coopera a tętnem operować posiłkowo.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
ODPOWIEDZ