Wege bieganie (wegetarianizm, weganizm w sporcie)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 23 mar 2016, 16:10
- Życiówka na 10k: 39m 33s
- Życiówka w maratonie: 03h 02m 07s
Na diecie roślinnej jestem od 01.01.2014 (bez przerw). Od tego czasu nigdy nie suplementowałem witaminy B12.
Ostatnie badania (podstawowe) robiłem lipiec/sierpień 2017. Wszystko w porządku. Może i powinienem się "dokładniej" przebadać ale nie odczuwam żadnych dolegliwości. Aktualne obciążenie treningowe też jest spore.
Jedyną rzeczą jaką suplementowałem było białko w okresie od 01.01.2014 do 18.05.2014 czyli do dnia, w którym przebiegłem maraton (3h02m07s- waga w dniu maratonu 76 kg przy wzroście 172 cm). Białko uznałem za zbędne już wcześniej ale do startu nie chciałem nic kombinować w diecie. Od tamtego dnia żadnych suplementów, tabletek, witamin, etc.
Ostatnie badania (podstawowe) robiłem lipiec/sierpień 2017. Wszystko w porządku. Może i powinienem się "dokładniej" przebadać ale nie odczuwam żadnych dolegliwości. Aktualne obciążenie treningowe też jest spore.
Jedyną rzeczą jaką suplementowałem było białko w okresie od 01.01.2014 do 18.05.2014 czyli do dnia, w którym przebiegłem maraton (3h02m07s- waga w dniu maratonu 76 kg przy wzroście 172 cm). Białko uznałem za zbędne już wcześniej ale do startu nie chciałem nic kombinować w diecie. Od tamtego dnia żadnych suplementów, tabletek, witamin, etc.
5km / 10km / 21km098m /42km195m : 00h18m24s / 00h39m33s / 01h24m41s / 03h02m07s
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
IMHO to nie jest rozsądne ani tym bardziej godne naśladowania postępowanie. Koniecznie zrób badania i skonfrontuj dietę, suplementację, poczytaj więcej na temat.mmoryto pisze:Na diecie roślinnej jestem od 01.01.2014 (bez przerw). Od tego czasu nigdy nie suplementowałem witaminy B12.
Mam do Ciebie pytanie z innej beczki Przestałem jeść mięso w 1988 roku i pamiętam, że od pół roku do roku miałem niesamowity power jakbym porzucił jakiś ciężki nałóg. Pewnie było to związane z odtruciem organizmu chociaż wtedy toksyn w mięsie było znacznie mniej niż dzisiaj. Stąd moje pytanie do Ciebie- jakie są Twoje obserwacje odnośnie tego tematu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Cyjanokobo.... Jest najgorzej przyswajalna forma wit B12.Nikonem pisze:Zainwestowałem w Vegevit Witamina B12. 1 tabletka zawiera 5 mikro gram czyli podwójną dzienną minimalną ilość. W składzie są sproszkowane drożdże piwne, dekstryna, cyjanokobolomina.
Nie warto jej suplementowac.
Jak juz to Methylokobo.....
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Solgar bodajze ma sporo substancji wypełniającej, ktorej nie potrzebujemy.rubin pisze:Od 2 lat używam wit b12 Solgar 100μg (10000% RWS) - B12 bardzo słabo się wchłania (1-2%), stąd taka dawka. Początkowo brałam każdego dnia, teraz 2-3 x w tygodniu.
Sprawdz sklad.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 23 mar 2016, 16:10
- Życiówka na 10k: 39m 33s
- Życiówka w maratonie: 03h 02m 07s
Odczucia miałem takie same. Praktycznie do maratonu ciężko było mi dospać do budzika o 4:30 bo chciałem wstawać już wcześniej. Czekałem tylko na posiłek. Zastrzyk tej świeżej energii był spory. Ciężko mi powiedzieć czy nadal tak jest. Myślę, że tak. Po prostu wtedy zmiana nastąpiła z dnia na dzień bo w sylwestra zjadłem jeszcze "tradycyjną" pizzę więc skutki były bardziej odczuwalne. Teraz to już codzienność.Nikonem pisze:IMHO to nie jest rozsądne ani tym bardziej godne naśladowania postępowanie. Koniecznie zrób badania i skonfrontuj dietę, suplementację, poczytaj więcej na temat.mmoryto pisze:Na diecie roślinnej jestem od 01.01.2014 (bez przerw). Od tego czasu nigdy nie suplementowałem witaminy B12.
Mam do Ciebie pytanie z innej beczki Przestałem jeść mięso w 1988 roku i pamiętam, że od pół roku do roku miałem niesamowity power jakbym porzucił jakiś ciężki nałóg. Pewnie było to związane z odtruciem organizmu chociaż wtedy toksyn w mięsie było znacznie mniej niż dzisiaj. Stąd moje pytanie do Ciebie- jakie są Twoje obserwacje odnośnie tego tematu?
Co do tego czy to jest rozsądne czy godne naśladowania to nie mam przecież zamiaru nikogo przekonywać. Każdy decyzje podejmuje sam. W dzisiejszym świecie napompowanym z każdej strony reklamami o tabletkach, suplementach na wszystko niektórzy uważają, że łykanie tego jest konieczne, a ja nie.
5km / 10km / 21km098m /42km195m : 00h18m24s / 00h39m33s / 01h24m41s / 03h02m07s
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Niedobory B12 mogą się ujawnić po dłuższym czasie. Jak rozumiem nie jesteś już wegetarianką? No, czekam na wyniki badań krwi. Sprawdzimy na jakie niedobory można liczyć po 29 latach wykluczenia mięsa z diety. Jajka jem i czasami ryby więc nie jestem ścisłym wegetarianinembiegaczka25 pisze:Dwa lata byłam wegetarianką, (...) Dla pewności poszłam zbadać krew i okazało się, że wszystko jest w normie.
-
- Wyga
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2018, 04:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
23.02.2018 napisałem:rubin pisze:Od 2 lat używam wit b12 Solgar 100μg (10000% RWS) - B12 bardzo słabo się wchłania (1-2%), stąd taka dawka. Początkowo brałam każdego dnia, teraz 2-3 x w tygodniu.
Dzisiaj odebrałem wyniki badań krwi: wynik Witamina B12 803,20. Zakres referencyjny 197-771. Mięsa i kiełbasy nie jem 29 lat. Tak więc informacje na temat tej nieprzyswajalności B12 z tabletek... no cóż, w moim wypadku się nie sprawdziłaNikonem pisze:Zainwestowałem w Vegevit Witamina B12. 1 tabletka zawiera 5 mikro gram czyli podwójną dzienną minimalną ilość. W składzie są sproszkowane drożdże piwne, dekstryna, cyjanokobolomina.
Już po badaniach krwi, ale przed poznaniem wyników przeskoczyłem na Methyl B12 1000 mikrogram. W zasadzie to nie wiem co mam zrobić. Spożywałem jedną dziennie, ale chyba przejdę na jedną tygodniowo.
- Kamski
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 kwie 2018, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Moim osobistym autorytetem w kwestii łączenia biegania i diety roślinnej jest Vegenerat Biegowy - jakby ktoś jeszcze nie znał jego kulinarnego bloga, to zachęcam do zapoznania się, bo warto!
- Deathecator
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 19 kwie 2018, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie macie serca skoro zabijacie te roślinki. Myślicie, że one nie mają życia? Tak Wam się tylko wydaje, one są w pełni świadome swego istnienia i komunikują się ze sobą uwalnianymi związkami chemicznymi. A kto wie, może w przyszłości okaże się, że nie tylko w ten sposób
- binko14
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 cze 2018, 12:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dla mnie się to nie sprawdziło. Od produktów roślinnych jak strączki, ciecierzyca i fasola miałem ciągłą biegunkę - ze względu na fodmap i masę błonnika. Mój organizm zdecydowanie lepiej pracuje zasilany nieprzetworzonym mięsem.
To skrajność znana pod nazwą absolutyzmu moralnego. Należy brać pod uwagę konsekwencje swoich czynów (wszystkich oczywiście się nie da). :uuusmiech:Nikonem pisze:Co zatem radzisz, co sam "lepszego" praktykujesz?Deathecator pisze:Nie macie serca skoro zabijacie te roślinki.