rolin' - breaking 3 - komentarze

[rolin']

Dzięki wszystkim. O dziwo byłem gotowy na sub 1:25, ale w optymalnych warunkach

@b@rto to chyba niska temperatura tak zadziałała, bo na finiszu na pewno była strefa czerwona Trzymam kciuki za twoje nadchodzące starty. Na pewno będzie grubo!

@wigi jak będziesz zdecydowany celować w Dębnie w 3 godzinki to biegnę z tobą śmiało

@Glonson ja w sumie też nie do końca A ty jak tam?

[jacekww]

Zawalczyłeś, zwyciężyłeś - Gratuluję

[Glonson]

A ja pobiegłem to w 1:33:48 tak jak planowałem. Za miesiąc postaram się zrobić poprawkę w Rzeszowie i wtedy chciałbym to pobiec przynajmniej po 4:20

[adam99]

Również gratuluję. Świetny czas jak na takie warunki

Wysłane z mojego D5503 .

[Tillo]

Gratuluję! Niewiele brakło, 1:25 niedługo pęknie

[Logadin]

Zacnie pobiegane złamanie to tylko formalność, dobre warunki będą i pyknie jak nic (dawaj w niedzielę do W-wy i się tym zajmiemy hehe). Warunki w Krakowie odstraszały mocno, a tu proszę - da się? Da się!

[ziko303]

Jest moc! Gratulacje.

[kkkrzysiek]

Gratulacje. Ja zaliczyłem w tych warunkach tylko 12 km i cieszę się, że zrezygnowałem z połówki. Stawiam, że w lepszych warunkach z 1,5 minuty spokojnie było do zdjęcia.

[mach82]

1:25 w takich warunkach to nie lada osiągnięcie. Szczere gratulacje i czekam na relację z łamania 3 godzin w maratonie.

[rolin']

Dzięki panowie. Z półtora minuty może bym nie urwał ale średnia 4:00 min / km była spokojnie do ogarnięcia. Pamiętajmy, że były też odcinki z wiatrem, więc to się trochę kompensowało. Trzeba dowieźć formę do Dębna teraz

[SławekK]

Gratki, jak na taką pogodę super czas.

Nie ukrywam, to lekki kopniaczek motywacyjny dla mnie, bo jesienią byliśmy na podobnym poziomie.

O to to, u mnie to samo. Do tej pory różnice po kilkanaście sekund, a teraz będzie pewnie w minutach. Cóż M18 to nie M40, trzeba więcej trenować a mniej gadać.

Okres o którym piszesz to właśnie najlepszy moment na mocny akcent. Spokojnie go zregenerujesz.

Jak tak mówisz to spróbuję, nad tempami zastanowię się po połówce warszawskiej - pogodę zapowiadają trochę lepszą niż w Gdyni

[rubin]

Również gratuluję biegu; troszeczkę po czasie, ale ostatnio rzadko mam czas na logowanie i śledzenie wątków.

[krabul]

Ładna wycieczka w Tatry. Skiturów nigdy nie próbowałem i w ogóle na nartach tylko biegowych potrafię jeździć.
Czuję że skitury by mi się bardzo podobały ale boję się o kolana.
Tatry Zachodnie też mają fajny klimat. 2 lata temu z kolegami zrobiłem całą grań jednym ciągiem Huciańska Liliowe ale turystycznie a nie biegowo. Wyszło 34h w tym 6h spania.
Ciekawy jestem jak to by wyszło biegowo.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Ekstra wyprawa. Zazdroszczę Tatr, mam daleko, ale uwielbiam je!

[rolin']

Ładna wycieczka w Tatry. Skiturów nigdy nie próbowałem i w ogóle na nartach tylko biegowych potrafię jeździć.
Czuję że skitury by mi się bardzo podobały ale boję się o kolana.
Tatry Zachodnie też mają fajny klimat. 2 lata temu z kolegami zrobiłem całą grań jednym ciągiem Huciańska Liliowe ale turystycznie a nie biegowo. Wyszło 34h w tym 6h spania.
Ciekawy jestem jak to by wyszło biegowo.

Jak jesteś w stanie uprawiać turystykę to i skitouring nie powinien być problemem. Nie trzeba zjeżdżać ze szczytów. Podchodzisz sobie na nartkach, zostawiasz je na dole i resztę trasy pokonujesz pieszo. A z powrotem zamiast tyrać z buta to zjeżdżasz dolinką

Co do grani Tatr zachodnich to gratuluję fajnej wyrypki Ponad 42 km (+/- 4700 m) to pewnie w pół dnia by obleciał

Ekstra wyprawa. Zazdroszczę Tatr, mam daleko, ale uwielbiam je!

Ja mam 150 km, więc jestem w stanie na spokojnie jednodniowe wypady robić. Prawie 4 lata temu byłem pierwszy raz w życiu w Tatrach, a teraz mam schodzone praktycznie całe Wysokie i zaczynam szukać czegoś więcej niż tylko zwykłe wejście i zejście z jednego szczytu