Marathon Des Sables
numer startowe juz przydzielone
wczoraj 25km z plecakiem 16kg. Za tydzien maraton w Kilonii. Pobiegne chyba ten maraton z jakims lzejszym placakiem, tak ok 5-7kg.
wczoraj 25km z plecakiem 16kg. Za tydzien maraton w Kilonii. Pobiegne chyba ten maraton z jakims lzejszym placakiem, tak ok 5-7kg.
no i po szczepieniach. Przez 2 godziny po szczepieniu mialem masakre. Trzaslem sie tak z zimna jakbym mial zaaawansowanego alzheimera. Chyba nigdy w zyciu nie bylo mi tak zimno Pielegniarka pokula mnie jak jakiegos prosiaka Jeszcze tylko za 4 tygodnie na dodatkowy zastrzyk na HPV B.
dzis przyszla przesylka z kurtka UV na piasek Raidlight, lyzka-widelec z tytanu (alez lekka, prawie nic nie wazy ), zestaw obowiazkowy (pompka na jad, kompas, lusterko itp), zestaw na odciski. W tygodniu ide do szewca z butami.
Zrobilem probna paczke dziennej racji zywnosciowej i wyszlo ok 880gr, chyba nieco za duzo
Zrobilem probna paczke dziennej racji zywnosciowej i wyszlo ok 880gr, chyba nieco za duzo
dzisiaj zamowilem spiwor, jedzenie: liofilizaty, kawa i herbata outdoorowa itd W weekend kupie jerky beef i batony bez czekolady.
buty juz u szewca. Cale szczescie, ze trafilem na fachowca bo doradzil mi lepsze rozwiazanie mocowania gaitersow. Logistyke juz mam praktycznie "dopieta na ostatni guzik". Caly prowiant juz kupiony. Czekam tylko kiedy przyjdzie przesylka ze spiworem. Jerky Beef kupilem ekologiczne w opakowaniach po 25g.
W sobote "polecialem" jeszcze spokojnie maraton w Kilonii. He he he nie liczac debiutu w 2005 roku nigdy jeszcze nie pobieglem maratonu wolniej niz 3:59 W sobote 4:04 ale taki byl plan, bez szalenstw, na luzie aby w tym tygodniu bez zadnych przerw spokojnie wejsc w normalny tryb treningowy.
W sobote "polecialem" jeszcze spokojnie maraton w Kilonii. He he he nie liczac debiutu w 2005 roku nigdy jeszcze nie pobieglem maratonu wolniej niz 3:59 W sobote 4:04 ale taki byl plan, bez szalenstw, na luzie aby w tym tygodniu bez zadnych przerw spokojnie wejsc w normalny tryb treningowy.
dzis przyszla przesylka ze spiworem i skladana, skrecana kuwetka.
https://www.waa-ultra.com/en/official-c ... n-mds.html
Ta kuwetka fajna sprawa, naleje ze 3-4 litry wody, wsypie soli do moczenia nog i mam "odnowe" bilogiczna Sol to malutkie paczuszki wiec nie bedzie problemu.
https://www.waa-ultra.com/en/official-c ... n-mds.html
Ta kuwetka fajna sprawa, naleje ze 3-4 litry wody, wsypie soli do moczenia nog i mam "odnowe" bilogiczna Sol to malutkie paczuszki wiec nie bedzie problemu.
spiwor przetestowany, pierwsza noc wypadla calkiem niezle
dzis zrobilem ciekawy trening, 33km z czego 10km plaza w ciemnosciach, ciekawe wrazenie i doswiadczenie. Biorac pod uwage warunki pogodowe to obecnie lepiej sie chyba przygotowywac do jakiegos maratonu polarnego
dzis zrobilem ciekawy trening, 33km z czego 10km plaza w ciemnosciach, ciekawe wrazenie i doswiadczenie. Biorac pod uwage warunki pogodowe to obecnie lepiej sie chyba przygotowywac do jakiegos maratonu polarnego
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Będąc tam, jeszcze za tym zimnem zatęsknisz
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
no chyba, ze w nocy bedzie ponizej zera Ostatnio na saharze byl snieginfernal pisze:Będąc tam, jeszcze za tym zimnem zatęsknisz
rozmawialem juz z uczestnikiem MDS z W-wy. No to jest juz nas dwoch Nie sprawdzalem jeszcze listy startowej ale uczestnikow z PL jest wiecej. Jest tez ktos mocno zaprawiony w bojach pustynnych wiec jest dobrze. Fajnie miec mocnego, doswiadczonego zawodnika w grupie. Mam nadzieje, ze jakos zintegrujemy sie w Polskim namiocie
"biurokracje" juz zlatwilem. EKG + medical certyfikat OK
A tak na marginesie bardzo ciekawa wypowiedz bylego zolnierza ppłk. GROM dzis na Gazecie
http://next.gazeta.pl/next/10,159176,21 ... -next.html
A tak na marginesie bardzo ciekawa wypowiedz bylego zolnierza ppłk. GROM dzis na Gazecie
http://next.gazeta.pl/next/10,159176,21 ... -next.html
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
miałem zaszczyt poznać ppłk Przepiórkę i kilku jeszcze z Tej Ekipy, to ludzie od których można czerpać garściami, słucha się ich z otwartą japą
a najlepsze jest to, że Oni tą całą teorię, te wszelkie zasady, znają od strony praktycznej (a nie tylko naczytali się ich), więc jak coś mówią, to dokładnie znają i czują to o czym mówią... za mało takich ludzi jest.
A te zasady, o których ppłk mówi (o dziwo!) rewelacyjnie sprawdzają sie w biznesie, m.in.:
- pracuj zespołowo,
- trzymaj dystans do rzeczy, na które nie masz wpływu,
- trzymaj dystans do toksycznych ludzi,
- zakładaj najczarniejszy scenariusz.
ech... łza się w oku kręci...
a najlepsze jest to, że Oni tą całą teorię, te wszelkie zasady, znają od strony praktycznej (a nie tylko naczytali się ich), więc jak coś mówią, to dokładnie znają i czują to o czym mówią... za mało takich ludzi jest.
A te zasady, o których ppłk mówi (o dziwo!) rewelacyjnie sprawdzają sie w biznesie, m.in.:
- pracuj zespołowo,
- trzymaj dystans do rzeczy, na które nie masz wpływu,
- trzymaj dystans do toksycznych ludzi,
- zakładaj najczarniejszy scenariusz.
ech... łza się w oku kręci...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Masz coś wspólnego z 18-tką ?Arek Bielsko pisze:miałem zaszczyt poznać ppłk Przepiórkę i kilku jeszcze z Tej Ekipy, to ludzie od których można czerpać garściami, słucha się ich z otwartą japą
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
miałem, byłem, ale Tych Panów poznałem troche inaczej, w ciekawszych okolicznościach,
w 18 było za dużo ściemy
w 18 było za dużo ściemy
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"