Sikor - komentarze

[keiw]

Ot tylko tyle, zeby rozgrzac silnik na niedziele.

Uparty jesteś i niecierpliwy

Ja sam nie wytrzymałem i pobiegłem City Trail Dyszkę mam 18.04 a myślałem, że teraz 11.04.
Jednak ciągle po tej chorobie czuję straszną "niemoc".

Życzę ci powodzenia na tej połówce.

[Sikor]

Ot tylko tyle, zeby rozgrzac silnik na niedziele.

Uparty jesteś i niecierpliwy

No chyba jestem. Gdyby nie zona juz w poniedzialek bylbym na traningu na basenie.
I we wtorke tez

Ja sam nie wytrzymałem i pobiegłem City Trail Dyszkę mam 18.04 a myślałem, że teraz 11.04.
Jednak ciągle po tej chorobie czuję straszną "niemoc".

Nie ma lekko, organizm musi to odpokutowac
Jestem w o tyle dobrej sytuacji, ze nie mialem goraczki, ani zajetych pluc (zero kaszlu).
Wg. lekarza prawdopodobnie uratowala mnie szczepionka i dzieki temu przeszedlem grype stosunkowo lekko.
Ale to sie wyrownalo jesli chodzi o bole miesniowe, chyba nigdy takich nie mialem

Życzę ci powodzenia na tej połówce.

Dzieki, przyda sie kazda ilosc

[keiw]

Gratulacje
Choroba zrobiła swoje, ale wynik i tak ładny. Następnym razem będzie kolejna życiówka.

Pogoda nie utrudniała sprawy? Ja dziś robiłem longa ~27 km i taka nagła zmiana temperatury była dość uciążliwa.
Organizm jeszcze się nie przestawił.

Witaj w mojej kategorii

[jacekww]

Gratuluję, bardzo ładny wynik tak krótko po chorobie.

[rolin']

Nieźle, jak na warunki. Poprawiasz na wiosnę jeszcze za miesiąc / dwa?

[Sikor]

Gratulacje
Choroba zrobiła swoje, ale wynik i tak ładny. Następnym razem będzie kolejna życiówka.

Dzieki

Pogoda nie utrudniała sprawy? Ja dziś robiłem longa ~27 km i taka nagła zmiana temperatury była dość uciążliwa.
Organizm jeszcze się nie przestawił.

Mysle, ze moj sie nigdy na zimno nie przestawia, ja jestem totalnie cieplolubny

Witaj w mojej kategorii

[Sikor]

Gratuluję, bardzo ładny wynik tak krótko po chorobie.

Dzieki
Ladny, to chyba nie za bardzo, ale rezerwy to mi za wiele dzisiaj nie zostalo

[Sikor]

Nieźle, jak na warunki.

Dziekowac za dobre slowo

Poprawiasz na wiosnę jeszcze za miesiąc / dwa?

Nie bardzo mam nawet kiedy wcisnac jakas polowke w sezon
W polowce solo startuje tylko raz w sezonie (albo i w ogole, jak np. w 2017).
Dlatego tez zal mi troche tego "zmarnowanego" startu, bo nastepna okazja dopiero w nastepnym sezonie.
No chyba, ze we wrzesniu w czasie polowki ironmana go poprawie

Biegowo bede sie teraz przygotowywal pod dyche parkowa, ktora bede biegl pod koniec kwietnia.
Ale te przygotowywania bede sie odbywaly rownolegle z przygotowaniem po starty w tri (pierwszy start na poczatku czerwca).

[bezuszny]

Biorąc pod uwagę ostatnie okoliczności chorobowo-treningowe, to naprawdę świetny wynik. Pogratulować!

[Sikor]

Biorąc pod uwagę ostatnie okoliczności chorobowo-treningowe, to naprawdę świetny wynik. Pogratulować!

Dziekuje bardzo
Staram sie nie myslec o tym w kategoriach porazki, bo zle mysli to moj naturalny stan rzeczy.
Dlatego kazde dobre slowo jest na wage zlota

[keiw]

https://drive.google.com/file/d/18iwVlB ... sp=sharing

[Sikor]

Tak sie czuja Ci co nie poswiecili czasu na przygotowanie sie

Ale ostatnie ujecie i tak rzadzi

[jacekww]

Osiągnąłeś naprawdę kawał dobrego rezultatu, jak sam zauważyłeś znalazłeś się w 10% kategorii.
Jeśli natomiast czujesz moc i twoim "przeznaczeniem" jest 90 minut może przejrzyj kalendarz i znajdziesz okienko na jeszcze jeden HM i poprawę wyniku będąc w pełni zdrowy.
Sam kiedyś zauważyłeś że startujesz stosunkowo mało w porównaniu do innych osób, więc może czasem warto lekko odejść od założonego planu - nie ma co czekać rok

[Sikor]

Osiągnąłeś naprawdę kawał dobrego rezultatu, jak sam zauważyłeś znalazłeś się w 10% kategorii.

Moze to dlatego, ze ludzie przez zime nie trenowali na wynik i wyszli sie po prostu przebiec

Jeśli natomiast czujesz moc i twoim "przeznaczeniem" jest 90 minut może przejrzyj kalendarz i znajdziesz okienko na jeszcze jeden HM i poprawę wyniku będąc w pełni zdrowy.
Sam kiedyś zauważyłeś że startujesz stosunkowo mało w porównaniu do innych osób, więc może czasem warto lekko odejść od założonego planu - nie ma co czekać rok

No wiem, wiem. Dzieki za zachete!
Mysle, ze to dobry pomysl. Przemysl to, bo czuje niedosyt.

Jest taki bardzo fajny start (*) w polowie pazdziernika, ale na 2 tygodnie przed maratonem. No i te 2 tygodnie mnie troche odstraszaja.
Przed swoim pierwszym maratonem tam bieglem (i zrobilem przedostatnia zyciowke),
ale potem czulem, ze chyba przerwa byla za krotka i dlatego przed drugim maratonem odpuscilem ten bieg.
Moze znowu zaryzykowac? Z drugiej strony zal byloby sie zajechac, bo jednak maraton wazniejszy (atak na 3:10 ).

(*) trasa jest jak marzenie: totalnie plaska, asflatowa, wzdluz rzeki, z 1 nawrotka i bez zadnych ostrych zakretow.

Poszukam innych biegow, ale jeden juz odpadla, bo jest 1 tydzien przed startem w tri.
Zerkne do kalendarza, moze wynajde jakis pasujacy bieg w okolicy, ktorego jeszcze nie zaliczylem.

[jacekww]

Ten październik to jednak chyba za duże ryzyko, zbyt blisko dwa starty na ogromnym wysiłku fizycznym i z dużym obciążeniem psychicznym na konkretne cele. Jak również inny trening do obu dystansów.
Bardziej myślałem o podjęciu próby teraz wiosną gdzie jesteś po przygotowaniach pod HM i taki start specjalnie by chyba nie zaburzył przygotowań do dychy i tri które masz, a mógłby być jednocześnie formą treningu i zawodów.
Ale to już Ty wiesz najlepiej jak i co masz zaplanowane, a moja tylko taka lekka zachęta