Muszę pochwalić garmina ;p

Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4988
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wzialem mojego Fenixa 3 kilka razy na trening. Zupelny zbytek w plywaniu (poza otwartymi wodami) moim zdaniem.
Nie wyobrazam sobie juz biegania czy jazdy na rowerze bez niego, ale plywanie? :ojnie:
Na basen kupilem jakis najtanszy Casio z wodoszczelnoscia 200m (za 6% ceny Garmina), lzejszy, mniejszy i jedyne co sie przydaje to stoper.
I to tez w sumie luksus, ale nie musze patrzec na zegar na basenie :bleble:
PKO
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:Wzialem mojego Fenixa 3 kilka razy na trening. Zupelny zbytek w plywaniu (poza otwartymi wodami) moim zdaniem.
A czym rozni sie plywanie w otwartych wodach? Z navigacji chyba nie korzystasz :hejhej:
Sikor pisze:Nie wyobrazam sobie juz biegania czy jazdy na rowerze bez niego, ale plywanie? :ojnie:
I to tez w sumie luksus, ale nie musze patrzec na zegar na basenie :bleble:
Patrzec na niego nie trzeba, chodzi o to zeby liczyl dystans. Liczenie bez zegarka jest upierdliwe, ja po 20tym nawrocie zaczynam sie gubic.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4988
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sghjwo pisze:
Sikor pisze:Wzialem mojego Fenixa 3 kilka razy na trening. Zupelny zbytek w plywaniu (poza otwartymi wodami) moim zdaniem.
A czym rozni sie plywanie w otwartych wodach? Z navigacji chyba nie korzystasz :hejhej:
No wlasnie tym, ze nie ma zupelnie potrzeby niczego klikac.
Naciskasz start przed wejsciem do wody i stop po wyjsciu.
Przy plywaniu w wodach otwartych nie ma potrzeby kontrolowania petli itp.
Chodzi jedynie o zapis przebytej trasy/odleglosci/czasu/tempa ew pulsu jesli ma sie odpowiedni pasek HRM-Tri.
Sikor pisze:Nie wyobrazam sobie juz biegania czy jazdy na rowerze bez niego, ale plywanie? :ojnie:
I to tez w sumie luksus, ale nie musze patrzec na zegar na basenie :bleble:
Patrzec na niego nie trzeba, chodzi o to zeby liczyl dystans. Liczenie bez zegarka jest upierdliwe, ja po 20tym nawrocie zaczynam sie gubic.
No i z tym sobie Garmin zupelnie nie radzi. Probowales plynac na nogach? Zupelnie sie zlewa. Od biedy czasem zaliczyl mi jakis basen. Nawet przy kraulu potrafi sie zgubic. Do kitu.
A nawet jakby dobrze liczyl, to niby jak bedziesz wiedzial ile juz przeplynales bez patrzenia na niego?
To juz wole dodatkowy basen czy 2 przeplynac jak sie zgubie w liczeniu (zdarzylo sie). Stratny nie bede :hej:
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: No i z tym sobie Garmin zupelnie nie radzi. Probowales plynac na nogach? Zupelnie sie zlewa. Od biedy czasem zaliczyl mi jakis basen. Nawet przy kraulu potrafi sie zgubic. Do kitu.
Dlatego dalem to w minusach, trzebaby sie dowiedziec jak to ustrojstwo rozpoznaje nawrot. Przy kraulu robiac flip-flopa nie dotykasz scianki reka, wiec moze dlatego sie gubi, chociaz w zabce tez potrafi.
Ktos wie jak to dziala?
Awatar użytkownika
zabortom
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 13 lip 2011, 09:46
Życiówka na 10k: 41:37
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja mam zupełnie odmienne spostrzeżenia. Wg mnie Garmin liczy bardzo dobrze przepłynięte długości. Myli się incydentalnie. U mnie nie ma znaczenia, czy robię nawrót poprzez dotknięcie ściany czy odbiciem nogami. W jednym i drugim przypadku liczy bezbłędnie. To działa w oparciu o wbudowany żyroskop na podstawie zmiany kierunku płynięcia a nie dotknięcia ściany.
Od kiedy pływam z Garminem (ponad 3 lata już), nie liczę basenów. A przecież jak płynie się same nogi to jest funkcja drill log, gdzie po skończonym ćwiczeniu zaznacza się przepłynięty dystans i po kłopocie. Wszystko zliczone i zapisane.
mucher
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:55
Życiówka na 10k: 47:00
Życiówka w maratonie: 3:46:00

Nieprzeczytany post

Zależy czy to kraul czy "kraul" - bo faktycznie technika ma znaczenie. Przy nawrocie działa akcelerometr, tylko to odepchnięcie musi być w miarę mocne. U mnie nie ma problemu ani przy koziołkach, ani przy zwykłych nawrotach. U mnie czasem pomyli się o długość ale wtedy, kiedy mam np. żabkarzy na torze i muszę stanąć w połowie, poza tym - żadnych problemów.

A zliczanie długości/tempa/pociągnięć się przydaje - mam potem wgląd w to czy płynąłem równo, czy też zagapiłem się i odpuszczałem.

Swoją drogą jakim cudem ma zliczać odległość przy pływaniu na nogach.Do pływania "niestylowo" to jest drill mode - i tam już trzeba odległość podać ręcznie.
J_Cop
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 21 cze 2013, 22:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To i ja się mogę dołączyć do pochwał dla Garmina, ale troche też należy im się bura za adresowanie paczek.
Zerwany pasek, po kontakcie mailowym (zdjęcie paska, zdjęcie dowodu zakupu) przesłali kurierem UPS nowy pasek. Jednak długo kurier nie dzwonił, że ma przesyłkę, więc napisałem do nich o co chodzi, okazało się, że przesyłka czeka w punkcie odbioru paczek niedaleko (pobliska pralnia).
Był kłopot z adresowaniem bo:
1. Mam nazwisko na literę "Ł", zamiast tego na przesyłce pojawił się jakiś "robaczek" - przesyłka z UK więc system pewnie nie przyjął polskiego znaku i zastąpił go czymś nieczytelnym, jakbym wiedział wcześniej, że z UK to bym podał po prostu "L"
2. Mam długą nazwę ulicy - myślę, że mają ograniczoną liczbę znaków przy adresowaniu bo nie wydrukowała się ostatnia cyfra numeru mieszkania
W nazwie ulicy też jest polska litera "ń", zamiast niej też był jakiś nieczytelny kulfon, ale to akurat mały problem bo i bez tego nazwa ulicy łatwa do rozszyfrowania.
3. Nie było na przesyłce nr telefonu, dlatego kurier nie dzwonił

Pojechałem do punktu odbioru, udało się pani znaleźć paczkę i odebrałem

Po wszystkim napisałem im maila, że dzięki, że odebrałem, ale że słabo z tym adresowaniem, dostałem odpowiedź, że sprawdzą dlaczego były takie kłopoty, no i że fajnie że wszystko ok i odebrane.

Jakie było moje zdziwienie jak po jakichś 2-3 tygodniach dostałem pocztą przesyłkę z Garmina z kolejnym paskiem :)

Wysłane z mojego SM-G920F .
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

J_Cop pisze: Jakie było moje zdziwienie jak po jakichś 2-3 tygodniach dostałem pocztą przesyłkę z Garmina z kolejnym paskiem :)
Testowo wysłali drugi raz. :bum: Albo może tak z automatu - ktoś napisał, coś wspomniał o pasku - wysyłamy nowy. :D Może ja napiszę, że mi się nie chce 910 do paska u spodni czepiać, to wyślą też nowy. :hahaha:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4988
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zabortom pisze:A ja mam zupełnie odmienne spostrzeżenia. Wg mnie Garmin liczy bardzo dobrze przepłynięte długości. Myli się incydentalnie. U mnie nie ma znaczenia, czy robię nawrót poprzez dotknięcie ściany czy odbiciem nogami. W jednym i drugim przypadku liczy bezbłędnie. To działa w oparciu o wbudowany żyroskop na podstawie zmiany kierunku płynięcia a nie dotknięcia ściany.
Szczesciarz. Serio, bez cienia ironii. Gdyby moj tak pieknie dzialal, to pewnie bym go uzywal :taktak:
A przecież jak płynie się same nogi to jest funkcja drill log, gdzie po skończonym ćwiczeniu zaznacza się przepłynięty dystans i po kłopocie. Wszystko zliczone i zapisane.
Ja pierdziu, nie mam czasu w czasie treningu na klikanie, zmienianie trybow i inne zabawy.
Przy plywaniu nog tez nastepuje odbicie od sciany, wiec moglby naliczac.
Niestety moj Fenix 3 ma to w nosie :trup:

Zostane jednak przy stoperze i glowie. Na starosc trzeba uzywac mozgu jak najczesciej, zeby wolniej obumieral :hej:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Sghjwo pisze:
Sikor pisze: No i z tym sobie Garmin zupelnie nie radzi. Probowales plynac na nogach? Zupelnie sie zlewa. Od biedy czasem zaliczyl mi jakis basen. Nawet przy kraulu potrafi sie zgubic. Do kitu.
Dlatego dalem to w minusach, trzebaby sie dowiedziec jak to ustrojstwo rozpoznaje nawrot. Przy kraulu robiac flip-flopa nie dotykasz scianki reka, wiec moze dlatego sie gubi, chociaz w zabce tez potrafi.
Ktos wie jak to dziala?
* musisz płynąc równym torem, nie robiąc zygzaków, omijając innych pływających
* nie rób przerw w trakcie pływania
* musisz się odbić mocno i zasygnalizować wyraźnie zmianę kierunku
* przy nawrocie, dobrze, aby ręka na której jest zegarek zrobiła pierwszy zamach pod wodę.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4988
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: * musisz płynąc równym torem, nie robiąc zygzaków, omijając innych pływających
* nie rób przerw w trakcie pływania
* musisz się odbić mocno i zasygnalizować wyraźnie zmianę kierunku
* przy nawrocie, dobrze, aby ręka na której jest zegarek zrobiła pierwszy zamach pod wodę.
Krotko mowiac trzeba plywac "pod zegarek"? :niewiem:
No to ja sie nie dziwie, ze mi nie lapie skoro nie spelniam czesto 3 z 4 warunkow.
Tyle, ze moim zdaniem warunek numer 3 powinien byc wystarczajacy, a ten spelniam, nawet plynac na samych nogach.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ