Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A lato Muminków :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
PKO
Krysia80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 269
Rejestracja: 11 maja 2017, 13:29
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego Skoor weź się nie poddawaj. Wyciągnij wnioski, i przede wszystkim zacznij słuchać trenera. :hejhej:
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2366
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tak jak piszesz - rekreacyjnie można biegać zawsze, do biegania rekreacyjnego z nastawieniem na wyniki trzeba już mieć spokojną głowę i ułożone wszystko dookoła w innym przypadku bezsensem jest się męczyć.
Powodzenia w planach życiowych, a jak zacznie brakować adrenaliny zawsze można wystartować.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W tych warunkach zdrowotnych wynik jest moim zdaniem swietny, gratulacje :taktak:
Lecz sie przede wszystkim, pozalatwiaj sprawy pozasportowe i wroc silniejszy :spoczko:
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kurcze jakaś choroba się zaczyna tutaj wdawać. Wpierw mihumor, teraz Ty. Niedobrze. Ale trzymam kciuki za poukładanie spraw i rychły powrót!
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Hmmm... Zamiast papierologii w pracy której nie chce mi się strasznie robić postanowiłem napisać co u mnie słychać.

W środę kończę antybiotyk. 6 tygodni i już mam dość. W zasadzie nie odczułem tej terapii jakoś na sobie. Czasem tylko pojawia się zgaga z niewyjaśnionych powodów, ale nic ponad to. W czwartek zrobię sobie morfologię bo pewnie mam teraz niedobory żelaza, vit B12 i co za tym idzie jestem bliski śmierci z powodu anemii. :bum: Coś tam sobie biegam, ale raczej spokojnie. Tempa powyżej 5/km, od czasu do czasu coś szybciej ale nie w dużych ilościach i na niskim około 50km przebiegu tygodniowym.
50km, niski przebieg tygodniowy, he, he, ale smieszne, :oczko:
Z nowości to wróciłem do pływania.
Czytam to i od razu wiem, ze po nastepnych kilku zdaniach sie podlamie :bleble:
Staram się chodzić 3x w tygodniu. W poniedziałek, środę i sobotę. Początkowo w sobotę starałem się po pływaniu pobiegać, ale niestety po takim combo byłem raczej nie do życia. Przeniosłem więc sobotnie bieganie na piątek. W pływaniu w zasadzie mam większe postępy niż w bieganiu. Dziś przykładowo zrobiłem serię 10x100m dowolnym w 1:23 z przerwą do 1:45 i to było w zasadzie luźno.
No i jak przewidzialem wyzej, zalamka :ojoj:
Nie doluj, cholera, dzisiaj mam trening :bum:
Nawet mam jakieś plany biegowe, ale mocno luźne. Postanowiłem przygotować się do połówki w Rzeszowie na wiosnę biegając zmodyfikowany plan pod maraton Pfitzingera. W zasadzie to całe modyfikacje ograniczę pewnie na obcięciu długości wybiegań. Plan pasuje mi z tego względu, że się biega względnie mało i spokojnie, a obecnie jakoś nie mam weny do masochizmu :hejhej:

Chyba tyle. Jakieś wpisy od czasu do czasu będę robił, ale raczej nie liczcie na regularność jak do tej pory.
Nic to, grunt to "zostan przy pilce". Przyjda jeszcze lepsze czasy. Zdrowiej wasc! :taktak:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13832
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

50km to jeszcze porządne obroty. Wytrzymaj!
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor, moj postep w plywaniu jest latwy bo podstawy nuz mam. To tak jak z moim kolega ktory za mlodu trenowal pod MD. Jednego roku zaczynal biegajac dyche w 47min, a po 12 miesiacach truchtania robi regularne 36min/10km ;)

Rolli, dzieki. Wytrzymywac wytrzymam bo te biegi sa baaaardzo lajtowe. Biegam sobie na tetno co skutecznie mnie haltuje gdy jestem podmeczony. Na wybieganiach nie przekraczam 75%HRR, a regeneracyjne biegam w okolicy 60%. Mam tez widelki na tempo gdyby tetno pozwalalo na szybszy bieg.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Sikor, moj postep w plywaniu jest latwy bo podstawy nuz mam.
Skromny jestes. To troche wiecej niz podstawy.
Wielu daloby sie pokroic za takie luzne tempo :bum:

Ale dopingujesz mnie, zeby jednak zagescic wizyty na basenie :hej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ono jest luźne jak na interwały 100m. Ciągiem nie wiem ile bym tak popłynął. 400m po 1:25 robię i to jest taki... hmmm... 2 zakres ;) Więc sądzę, że 400m na zawodach powinno wyjść w okolicy 1:20, może niżej, a może wyżej. Generalnie moja słabość tkwi w słabej sile ramion, natomiast nadrabiam techniką.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Ono jest luźne jak na interwały 100m. Ciągiem nie wiem ile bym tak popłynął. 400m po 1:25 robię i to jest taki... hmmm... 2 zakres ;) Więc sądzę, że 400m na zawodach powinno wyjść w okolicy 1:20, może niżej, a może wyżej. Generalnie moja słabość tkwi w słabej sile ramion, natomiast nadrabiam techniką.
Przy plywaniu 3x w tygodniu wytrzymalosc silowa odbudujesz szybko :taktak:
Technika wymaga duzo wiecej czasu i pracy (co ofc bardzo dobrze wiesz :usmiech:).
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:Technika wymaga duzo wiecej czasu i pracy (co ofc bardzo dobrze wiesz :usmiech:).
Pewnie, ale to jak we wszystkim, czy w pływaniu czy w bieganiu, aczkolwiek w pływaniu chyba ciężej.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

3x na tydzień by poprawić technikę i zaliczyć postęp to za mało, to wystarczy do pewnego momentu ale szału nie będzie. By coś urobić więcej trzeba 5x i jeszcze z trenerem popracować bo samemu techniki się nie poprawi niestety albo poprawi tylko do pewnego stopnia niektóre elementy co niestety niewiele daje. Przepaść w jakości pływania pomiędzy byłym zawodnikiem a amatorem jest znacznie większa niż w podobnej sytuacji w bieganiu. W bieganiu zdarza mi się wygrywać z ludźmi z przeszłością biegową, moja zona byłe biegaczki w wieku balzakowskim lała i leje regularnie. A w pływaniu to ja mogę 3 lata rypać a ktoś kto trenował nawet nic nie robiąc objedzie mnie na luzie. Córka moja (13 lat) na treningu pod koniec drugiej godziny czli już na zmęczeniu solidnym popłynęła jako zadanie treningowe 100m grzbietem na samych rękach (czyli z pullem w nogach) w 1.34 co ja może na wypoczynku kraulem na full bym zrobił a jak na amatora bez przeszłości treningowej pływam nieźle. To jest kosmiczna różnica i bardzo trudno ją zniwelować. Mi się udaje poprawiać wyniki i tempo na dystansie ale sama poprawa tempa w krótszych odcinakach idzie bardzo słabo mimo starać. Ale najważniejsze, ze coś tam idzie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3x na tydzień to jest takie tyle o ile na jakie sobie mogę pozwolić, ale to co Michał piszesz to prawda. Gdybym trenował z 5x tydzien i to nie 45 min tylko 1,5h wtedy wyniki też szły by lepiej do przodu, a tak to bazuje na technice i lekkiej poprawie wydolności jaką daje mi ten czas na basenie.

Co do różnic między były zawodnik/amator. Mam kolegę triatlonistę. Pływa ostro od 2 czy 3 lat, młodszy o kilka lat, biegowo w tym sezonie robił mnie jak chciał, jak usłyszał, że pływam to umówiliśmy się na trening . Ja wtedy byłem po 4 czy 5 treningach i jechałem go jak burą sukę (co sprawiało mi niebywałą frajdę :hahaha:). Jedynie co to równał się na 25m sprintach, ale to przypuszczam dlatego, że w barach go więcej niż mnie ;)

Jeśli chodzi o pływanie na rękach to się pochwalę ;) dzisiaj zrobiłem 1000m 100/100 dowolny/grzbiet na rękach w łapkach(co trochę ułatwiło). Wyszło równo w 15min :spoczko:
Ostatnio zmieniony 13 gru 2017, 16:26 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ładny wynik.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
New Balance but biegowy
Zablokowany