Marc.Slonik - komentarze
Moderator: infernal
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Super, gratuluję!
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dziękuję w wątku Marcina, bo nie mam swojego
Ja od początku leciałem na złamanie 3:25. Początek był szybszy zamierzenie, bo taką obrałem strategię w związku z profilem trasy.
Najgorsze było opóźnienie startu prawie o 45min. Ludzie się wychładzali i tracili niepotrzebnie energię. Ja przez to musiałem już ok. 3km skorzystać z toi-toia i z minutę straciłem.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Marcin - wielkie gratulacje.
Zrobiliśmy to co zaplanowaliśmy.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Ja od początku leciałem na złamanie 3:25. Początek był szybszy zamierzenie, bo taką obrałem strategię w związku z profilem trasy.
Najgorsze było opóźnienie startu prawie o 45min. Ludzie się wychładzali i tracili niepotrzebnie energię. Ja przez to musiałem już ok. 3km skorzystać z toi-toia i z minutę straciłem.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Marcin - wielkie gratulacje.
Zrobiliśmy to co zaplanowaliśmy.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Dzięki wszystkim!
@keiw, @ziko - dla Was też gratki!
Tak jest Jarek. Z tym że jak pisałem na endo - Ty miałeś trudniejszą trasę i jak wspomniałeś organizator zaliczył techniczną wpadkę z opóźnionym startem. W Twoim wyniku czaji się więc spory potencjał - ja wycisnąłem z siebie to co miałem. Może mógłbym urwać z pół minuty tu i tam, gdybym nie biegł sam, ale to gdybanie. Więcej w banku nie było już nic
Jak się ogarnę to coś napiszę. W każdym bądź razie
0. Wynik oficjalny 3:23:55
1. Jeszcze na żadnym maratonie nie udało mi się uniknąć kryzysu. Ten też nie był inny. Problemy zaczęły się późno (jakiś 35km) i niespodziewanie (jescze kilometr, dwa wcześniej myślałem że mogę wszystko)
2. Pociągów nie było. Ale dwa razy porządnie wychamowałem na wodopojach (30 i 35km) - to ze względu na to, że na te wodopoje (i na 25-ty, ale tam było bez problemu) nadałem własną butelkę z piciem, a oznaczenie jej żółtym i pomarańczowym papierem nie było tak orginalne jak myślałem. Na 30-tym w ogóle nie znalazłem swojej butelki i olałem temat.
3. Jakbym chiał znaleźć wymówki na to dlaczego 3:24, a nie 3:22 to byłoby trudno. Była lampa to fakt, ale wodopoje co 2,5km to więcej niż można sobie wymarzyć. Trasa płaska jak stół. No niestety - słabe ogniwo to ja. Niemniej jednak poprawiłem życiówkę o ponad 3 minuty, a wynik z wiosny o ponad 7. Powinienem być więc zadowolony. Jestem.
@keiw, @ziko - dla Was też gratki!
Tak jest Jarek. Z tym że jak pisałem na endo - Ty miałeś trudniejszą trasę i jak wspomniałeś organizator zaliczył techniczną wpadkę z opóźnionym startem. W Twoim wyniku czaji się więc spory potencjał - ja wycisnąłem z siebie to co miałem. Może mógłbym urwać z pół minuty tu i tam, gdybym nie biegł sam, ale to gdybanie. Więcej w banku nie było już nic
Jak się ogarnę to coś napiszę. W każdym bądź razie
0. Wynik oficjalny 3:23:55
1. Jeszcze na żadnym maratonie nie udało mi się uniknąć kryzysu. Ten też nie był inny. Problemy zaczęły się późno (jakiś 35km) i niespodziewanie (jescze kilometr, dwa wcześniej myślałem że mogę wszystko)
2. Pociągów nie było. Ale dwa razy porządnie wychamowałem na wodopojach (30 i 35km) - to ze względu na to, że na te wodopoje (i na 25-ty, ale tam było bez problemu) nadałem własną butelkę z piciem, a oznaczenie jej żółtym i pomarańczowym papierem nie było tak orginalne jak myślałem. Na 30-tym w ogóle nie znalazłem swojej butelki i olałem temat.
3. Jakbym chiał znaleźć wymówki na to dlaczego 3:24, a nie 3:22 to byłoby trudno. Była lampa to fakt, ale wodopoje co 2,5km to więcej niż można sobie wymarzyć. Trasa płaska jak stół. No niestety - słabe ogniwo to ja. Niemniej jednak poprawiłem życiówkę o ponad 3 minuty, a wynik z wiosny o ponad 7. Powinienem być więc zadowolony. Jestem.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Brawo! Jest ciężka praca jest i progres!
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
I jeszcze jedno. Na mecie w Brugii było zimne piwo z kija. O mój Boże jaką to robi różnicę. Mały plastikowy kubeczek ze 150 albo 200ml, a funkcje życiowe wracają do normy jak od jakiegoś zaklęcia.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Piwo po bieganiu tak!!!! :D
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
W Poznaniu lali po 500ml i można było sobie wybrać rodzaj.Marc.Slonik pisze:I jeszcze jedno. Na mecie w Brugii było zimne piwo z kija. O mój Boże jaką to robi różnicę. Mały plastikowy kubeczek ze 150 albo 200ml, a funkcje życiowe wracają do normy jak od jakiegoś zaklęcia.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Tu takiego wypasu nie było. Jedno małe (ale wyśmienite, lokalne) i tylko raz - odrywali od numeru startowego kupon.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja wypiłem zimne i ciemne. Myśl o tym piwie na ostatnich km pozwalała mi przetrwać
3 ostatnie km też biegłem siłą woli. Gdybym przeszedł do marszu, to raczej nie dałbym rady wrócić do mojego tempa biegu.
Ciało i głowa pracowały zgodnie do końca
Wysłane z mojego SM-G950F .
3 ostatnie km też biegłem siłą woli. Gdybym przeszedł do marszu, to raczej nie dałbym rady wrócić do mojego tempa biegu.
Ciało i głowa pracowały zgodnie do końca
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
Ja trochę wymiękłem po drugiej stronie Warty i potem musiałem ostro walczyć o tą życiówkę. Ostatnie 4km na Grunwaldzkiej nikt mnie nie wyprzedził.keiw pisze: 3 ostatnie km też biegłem siłą woli. Gdybym przeszedł do marszu, to raczej nie dałbym rady wrócić do mojego tempa biegu.
pzdr
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Brawo!
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Na dworzec PKP w Poznaniu mam ok 1000m.
Zastanawiam się czy jutro nie wyjść z 2h wyprzedzeniem
Wysłane z mojego SM-G950F .
Zastanawiam się czy jutro nie wyjść z 2h wyprzedzeniem
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
Półtorej starczy.keiw pisze:Na dworzec PKP w Poznaniu mam ok 1000m.
Zastanawiam się czy jutro nie wyjść z 2h wyprzedzeniem
Wysłane z mojego SM-G950F .
pzdr