rubin - komentarze
Moderator: infernal
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Powodzenia Monika - będę mocno trzymał kciuki. Oby tym razem bez nadmiarowych kilometrów.
Mam podobny stan przedstartowy
Mam podobny stan przedstartowy
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
thx!
Nastawienie na razie waleczne, rano wiadomość od trenera - dziś wolne, jutro 8 spokojnie. - ale jak to wolne, jak łydki i uda swędzą?
Piosenka na piątek i sobotę - idealnie w klimat! https://www.youtube.com/watch?v=7WAFLz9xT3U
Nastawienie na razie waleczne, rano wiadomość od trenera - dziś wolne, jutro 8 spokojnie. - ale jak to wolne, jak łydki i uda swędzą?
Piosenka na piątek i sobotę - idealnie w klimat! https://www.youtube.com/watch?v=7WAFLz9xT3U
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Zazdroszczę Ci "swędzenia". Ja cały czas pracuję nad głową, bo nie chce współpracować. Nawet się zastanawiam czy nie biec z muzą - bo ona u mnie potrafi głowę ładnie "wyłączyć"
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
to jest nie fajny stan na starcie, jak się tak człowiek czuje. Łatwo przypalić wtedy,rubin pisze:thx!
Nastawienie na razie waleczne, rano wiadomość od trenera - dziś wolne, jutro 8 spokojnie. - ale jak to wolne, jak łydki i uda swędzą?
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No wiem, trzeba się pilnować, żeby nie przestrzelić.
Aż zerknęłam do notatek sprzed roku: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 39#p874639
Wtedy też tak się czułam, energia chciała mnie rozsadzić. Mimo to - hamowałam się na pierwszych etapach, ale tylko odrobinę, na tyle, by siły starczyło do końca. Jak się walczy o miejsce to też nie można być nadmiernie ostrożnym, bo ciężko to potem odrobić, a zmęczenie i ból mięśni i tak z czasem przyjdzie. Podejrzewam, że bardziej zmęczeni byli ci, którzy trasę robili "turystycznie" w 44 godziny.
Paweł - dla mnie to start-przygoda na który czekałam cały rok. Ja nie wiem, jak to się dzieje, ale naprawdę na takich dystansach kompletnie nie miałam do tej pory problemów sama z sobą - nie nudzi mi się, nie miewam myśli o zejściu z trasy itp. A naprawdę 80% czasu jestem samiutka, często nawet nikogo nie mam w zasięgu wzroku.
Aż zerknęłam do notatek sprzed roku: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 39#p874639
Wtedy też tak się czułam, energia chciała mnie rozsadzić. Mimo to - hamowałam się na pierwszych etapach, ale tylko odrobinę, na tyle, by siły starczyło do końca. Jak się walczy o miejsce to też nie można być nadmiernie ostrożnym, bo ciężko to potem odrobić, a zmęczenie i ból mięśni i tak z czasem przyjdzie. Podejrzewam, że bardziej zmęczeni byli ci, którzy trasę robili "turystycznie" w 44 godziny.
Paweł - dla mnie to start-przygoda na który czekałam cały rok. Ja nie wiem, jak to się dzieje, ale naprawdę na takich dystansach kompletnie nie miałam do tej pory problemów sama z sobą - nie nudzi mi się, nie miewam myśli o zejściu z trasy itp. A naprawdę 80% czasu jestem samiutka, często nawet nikogo nie mam w zasięgu wzroku.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
U mnie podobnie na maratonach. Nigdy mi się nie zdarzyło, że chcę zejść z trasy. Jednak mi się biega najlepiej samemu, dlatego zastanawiam się nad muzyką w trakcie, aby się wyłączyć. Na treningach mi to super wychodzi. Nawet jak głowa ma jakieś obiekcje, to odpowiednia lista i za chwilę jest tylko dobry rytm. Na zawodach za dużo bodźców zewnętrznych jest.
U Ciebie o to ciężej, bo tak jak mówisz większość biegu lecisz sama i tego Ci zazdroszczę.
Paradoksalnie na moim debiucie w ultra - leciałem z muzą i pierwsze 4 godziny (z 6), to nawet nie wiedziałem kiedy minęły.
Może kiedyś spróbuję jeszcze raz jakieś ultra zaliczyć.
U Ciebie o to ciężej, bo tak jak mówisz większość biegu lecisz sama i tego Ci zazdroszczę.
Paradoksalnie na moim debiucie w ultra - leciałem z muzą i pierwsze 4 godziny (z 6), to nawet nie wiedziałem kiedy minęły.
Może kiedyś spróbuję jeszcze raz jakieś ultra zaliczyć.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z muzyką nie biegam. Na zawodach za bardzo by mnie rozpraszała i albo gubiłabym szlaki (co robię i bez muzyki), albo co chwila potykałabym się o kamienie, pniaki, czy inne przeszkadzajki. Poza tym trzeba słyszeć co się dzieje dookoła i uważać np. na zwierzęta. Może w mieście, żeby zagłuszyć szum i odciąć się od innych ludzi - ale ja nie biegam w mieście...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Z Kraka do Cz-wy to blisko jest, 75 minut samochodem. Powodzenia
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Próbuję znaleźć jakieś informacje, jak idzie Monice. Jednak na stronie rajdów, tylko pojedyncze informacje, że pierwsi biegacze minęli 106 km. Cały czas trzymam kciuki.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Gratulacje! Liczyłem na to po cichu
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
No! Pieknie. Wielkie gratulacje.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880