Sikor pisze:
1. Zapomnialem napisac: nowy chip potrzebuje 50% mniej energii.
2. Co masz na mysli piszac "w jakimś półprofesjonalnym sprzęcie"?
Do jakiej kategorii zaliczasz topowe Garminy i Suunto?
1. 50% mniej energii w porównaniu do czego? No i cały czas trzeba pamiętać - żeby mieć naprawdę dobry ślad GPSa, to trzeba robić próbkowanie nie raz na sekundę, ale pewnie kilkanaście razy na sekundę, co znowu wymaga większej mocy procesora zegarka i podwyższa zużycie energii.
2. Np. telefony satelitarne, nawigacja morska - coś w tym stylu - tam gdzie dokładność jest ważna. Zegarki od Garmina i Suunto to sprzęt konsumencki, gdzie nie jest wymagana zbyt wysoka dokładność (co aż zbyt dobrze widać, bo ad kilku lat nic się w tym aspekcie nie zmieniło poza dodatkowymi wodotryskami i ceną)
Sikor pisze:
Oczywiscie trzeba poczekac na pierwsze zegarki wyposazone w nowy chip, ale pojawi sie w Garminach, a do tego apka, ktora bedzie obliczac moc itd. to na co komu Stryd? Obawiam sie, ze jak ludzie ze Stryda to czytaja, to robia troche pod siebie z nerwow.
Chyba, ze maja cos nowego w zanadrzu. Czego im szczerze zycze, bo im kibicuje od samego poczatku.
Niestety przy spelnieniu wyzej opisanych obietnic (apka Garmina + nowy chp GPS) nie bede wtedy widzial ekonomicznego i praktycznego powodu, zeby kupowac Stryda. Jak ktos chce teraz i juz, to wciaz tak, ale prawdopodbnie w przyszlym roku juz nie.
To co w tej chwili obliczane jest jako moc to taka proteza i to mocno niewygodna - i to zarówno w wydaniu Garmina jak i Stryda. Coś tam niby bierze pod uwagę, np. nachylenie terenu, ale jak to później realnie wykorzystać w treningu? Fajnie - widać na wykresie że np. moc rośnie, ale to samo można zaobserwować w średnim tempie treningu. Poza tym ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie bierze pod uwagę czy biegniemy z wiatrem oraz typ nawierzchni, a to bardzo ważna kwestia. W strydzie będzie mi potrzebne tempo chwilowe (rewelacja) i pomiar dystansu (również rewelacja) - żaden zegarek mi tego nie da, czy to za 500 czy za 2500 zł - ani teraz, ani w przewidywalnej przyszłości. Nawet footpody za 150 pln są w tym lepsze niż najdroższe zegarki sportowe. Producenci nas po prostu robią w karolka.
Chciałbym żebyś miał racje że chip Broadcoma to będzie przełom i da sie go zastosować w zegarkach sportowych. Poczekamy, zobaczymy.