b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

[sosik]

Gratulacje i faktycznie można spróbować te 40 łamać.
Co do mierzenia, to jednak bieżnia, albo własnoręcznie zmierzony dystans. Inaczej ciężko o potwierdzenie.
Sam tak miałem i sobie odmierzyłem, albo do Wieliczki latałem

[b@rto]

Jak trasa ma atest to raczej wierzę, mimo czasami innych wskazań zegarka. Jak nie ma - to tak jak tutaj - do 4 km było z tabliczkami +- kilka metrów, więc raczej chyba prawdopodobnie jest taka opcja, że jest możliwe, że z 1000 metrów nie zrobiło się nagle 1200. Chciałoby się mieć wszędzie atest, ale wiadomo jak jest.
Odcinki mam pomierzone, nawet zgadzają się zazwyczaj z GPSem (czasami jest różnica 5-10 metrów). Na zawodach nie mam możliwości.

[Pasiu]

Gratulacje, super wynik.
Nie ma się chyba co zastanawiać czy dystans dokładnie jak w opisie
Chyba nie ma opcji żeby nie zejść poniżej 40min na 10km.
Widzę, że biegniesz w Kozienicach, też się zastanawiałem ale wybrałem Grójec.

Ps. Zerkniesz do mojego tematu odnośnie formy w 3 tygodnie bo za drugim razem zrobiłem to co za pierwszym nie wyszło

[krzysfizjobiega]

Jak trasa ma atest to raczej wierzę, mimo czasami innych wskazań zegarka. Jak nie ma - to tak jak tutaj - do 4 km było z tabliczkami +- kilka metrów, więc raczej chyba prawdopodobnie jest taka opcja, że jest możliwe, że z 1000 metrów nie zrobiło się nagle 1200. Chciałoby się mieć wszędzie atest, ale wiadomo jak jest.
Odcinki mam pomierzone, nawet zgadzają się zazwyczaj z GPSem (czasami jest różnica 5-10 metrów). Na zawodach nie mam możliwości.

Atest jest ważny, ale mówi tylko o najkrótszej możliwej drodze. Jak masz szerokie drogi z dużą ilością zakrętów i nie nasz możliwości ich ścinania to zawsze wyjdzie więcej niż na atestowana trasa.
Graty za wynik na 5 km no i pokaż moc na 10 km i żeby to 40 min wkońcu zostało złamane.

[kkkrzysiek]

Jednak 200 m to trochę za dużo na 1 km. Ostatnio trochę nadłożyłem na pierwszym kilometrze - slalom wśród wolniejszych i jak już się uwolniłem z tłumu, to stwierdziłem, że lecę po zewnętrznej i na kilometrze nadłożyłem ok. 50 m (znacznik vs. garmin). Podobnie było na ostatnim kilometrze - też nadłożyłem, ale to dlatego, że wyprzedzałem z dużym zapasem, żeby nikt się za mną nie podczepił i nadłożyłem znowu 60 m (znacznik vs. garmin). Jeśli trasa nie jest bardzo kręta, czy w trudnym terenie (np. gęsty las), to taka różnica mówi raczej o kiepskim odmierzeniu.

[Logadin]

Mega fajnie Ci wszedł ten wczorajszy trening

[b@rto]

O, dzięki.
Ja mam nieco bardziej, powiedzmy, stonowane, uczucia. Wszedł w założeniach, trochę pozdychałem w jego trakcie ale po ostatnim powtórzeniu morda raczej się cieszyła a psychika nabrała pewnej mocy. To był jeden z tych treningów, które można wspominać w trudnych momentach na trasie, żeby się umocnić.

[C3PO]

Powodzenia w Kozienicach. Sprawdzałem listę zawodników i wygląda, że będziesz miał się z kim pościgać. Ja niestety muszę odpuścić ten bieg. O kilka dni przedłużyło się moje uruchomienie w Niemczech i do domu będę wracał dopiero jutro po południu.

[adam99]

Powodzenia!!!

[Shadow1]

Powodzenia. Coś czuję, że ta 40 pęknie

[jacekww]

Czas zmienić tytuł bloga. Powodzenia

[b@rto]

39:17
Wiatr mnie trochę sponiewierał, ale było względnie pod kontrolą. Miałem olbrzymiego farta, bo w najgorszym momencie (od około 7 kilometra), gdy zaczęło dmuchać w mordę biegliśmy w grupie czterech zawodników. Gdybym był sam, to nie wiem czy bym nie spuchł.

[keiw]

Gratulacje

[adam99]

Gratulacje
Też się przy okazji pochwalę złamaniem 90 minut w połówce - 1 godz 29 min 55 sek w I Półmaratonie Słupskim

[b@rto]

No to gratulacje Adam!
Powiem szczerze, że dzisiejszy wynik przyszedł mi z mniejszym wysiłkiem niż wynik w HM. Tam mi było ciężej. Albo inaczej - dłużej było mi ciężko. Bo tutaj tak naprawdę ze dwa kilometry były ciężkie.