ulkos pisze:Napiszcie jak już będziecie po startach, jak plany z tej książki się sprawdziły na zawodach, zastanaiwam się nad realizacją jakiegoś planu z tej książki na wiosnę pod dyche albo półmaraton. Czy warto w to wchodzić
Polecam, też realizowałem pod maraton poziom drugi, nie realizowałem wszystkich dni, zrobiłem go pod siebie, biegałem 5-6x w tygodniu. Tylko ostatnie 4 tygodnie biegałem 4x w tygodniu i ostatnie 2 luzowałem.
No i się pomyliem w liczeniu, musiałem przesunąć do przodu o 2-3 tygodnie. {przeskoczyłem kilka fajny treningów} żałuje, ale i mało czasu miałem na realizacje całego planu. Żebym zaczął od jesieni i na wiosnę bym go zdążył zrealizować w pełni. Ale i tak byłem spoko wybiegany zresztą. [kolega mi kilka tygodni od końca maratonu powiedział, mi kiedy jest ten maraton, mi się z datą coś pomyliło w kalendarzu.]
Maraton był ciężki, dużo pod górkę i dużo z górki, 3 tygodnie przed startem pobiegłem swoje 10 miles najszybciej jak nigdy, i to również teren trudny był [w górę i w dół], i po tym treningu oszacowałem nową prędkość pod maraton, i realizowałem treningi z tą nową prędkością a maratonu nie pobiegłem na tej nowej prędkości, chociaż nie żałuje tej zmiany, bo maraton lekko się biegło ;p
Na wiosnę prawdopodnie zrealizuje plan najpierw pod 10km [marzec] a potem pod 20km [koniec maja].