No i co z tego, że on nie biega więcej niż 7 km na treningu? Ale biega, to wystarcza, tak samo ta dziewczna, biega po 5 km i do 21:50 jest wystarcza.Rolli pisze:Adam Klein pisze: Ale, ale... Przykład z mojego podwórka. Chłopak pobiegł 52s/400 i 23s/200. Nie biega (bardzo wielki len) wybiegów dalej jak 7km i to raz na 3 tygodnie. Ostatnio pobiegł 5km w 17:40.
Dziewczyna... od roku u mnie. Jeszcze większy len... 200m/29s i 400m w 63s. Nigdy nie pobiegła dalej jak 5km. Ostatnio 5km w 21:50.
Oczywiście, sprinterzy nie wykorzystają swoich możliwości na LD, bo tego nie trenują. Tego nawet nie chcą trenować. Ale juz sam styl biegu powoduje, ze biegną tylko szybko, i tez umieją tylko szybko.
Powiem nawet więcej... kto biegnie 50s/400 ten nie będzie umiał biegać wolniej jak 4'/km. Oczywiście w przypadku naszego bohatera to duzo nie oznacza, bo wynik z przed 3 lat i wtedy biegał raczej na rekach. Ale to była tylko odpowiedz na twoje pytanie.
Wielu sprinterów WOGÓLE nie biega więcej niż 20 minut truchtania jako rozgrzewka po trawie.
I ich krzywa zwalniania jest na pewno bardzo stroma, pewnie jeszcze Test COopera są w stanie polecieć w miarę nieźle, ale im dalej tym trudniej.
Gadasz tak, jak gdybyś zupełnie nie rozumiał o co chodzi, tzn wiem, że rozumiesz ale odwracasz kota ogonem byle tylko mielić.
Tomek pewnie pobiegł te 42 min z treningu crossfitowego, czyli jak na gościa, który wogóle nic dłuższego nie biega to całkiem nieżle, możliwości sprinterskie są tu jak piernik do wiatraka.