Pod prąd – czyli Sub 3 po 60
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Masz rację Adam, zdecydowanie brakuje mi siły, zarówno ogólnej jak i biegowej. Zdaję sobie z tego sprawę, ale nie lubię ćwiczeń czy treningów uzupełniających i najnormalniej nie chce mi się ich wykonywać. Lubię samo bieganie.
Na początku tego roku po raz pierwszy do treningu wprowadziłem podbiegi, nie było ich bardzo dużo, ale wydaje mi się, że to dzięki nim po 2 latach powróciłem do bicia życiówek na wszystkich dystansach. Jeśli taka drobna zmiana wpłynęła pozytywnie na wyniki, to regularne ćwiczenie siły może dać dobre efekty. Do tej pory ćwiczę jedynie ok. 10 minut przed bieganiem (trochę rozciągania, pompki, przysiady) i 15-20 minut po nim (rozciąganie, brzuszki), nie robię odrębnych treningów uzupełniających.
Powinienem też zmieniać bodźce treningowe, bo treningi od początku mojego biegania wyglądają podobnie (bazuję na Danielsie).
Na początku tego roku po raz pierwszy do treningu wprowadziłem podbiegi, nie było ich bardzo dużo, ale wydaje mi się, że to dzięki nim po 2 latach powróciłem do bicia życiówek na wszystkich dystansach. Jeśli taka drobna zmiana wpłynęła pozytywnie na wyniki, to regularne ćwiczenie siły może dać dobre efekty. Do tej pory ćwiczę jedynie ok. 10 minut przed bieganiem (trochę rozciągania, pompki, przysiady) i 15-20 minut po nim (rozciąganie, brzuszki), nie robię odrębnych treningów uzupełniających.
Powinienem też zmieniać bodźce treningowe, bo treningi od początku mojego biegania wyglądają podobnie (bazuję na Danielsie).
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do treningu uzupełniającego - spróbuj, może się okazać, że Ci się jednak spodoba. Ja też długo stałam do tego okoniem, nie chciałam, wstydziłam się iść na siłownię, bo co ja tam, taki leszcz będę robić. W końcu się przełamałam, ale poszłam do najbliższej osiedlowej pakerni, takiej malutkiej, a nie do kolorowego pachnącego fitness klubu; wcześniej się umówiłam z właścicielem, że pokaże mi co i jak na początek robić. I tak mi się spodobało, że prawie dwa lata już regularnie chodzę. Czasami nawet zdecydowanie łatwiej jest mi iść na siłkę niż biegać.
Sama w domu nie zrobiłabym żadnego treningu siłowego.
Sama w domu nie zrobiłabym żadnego treningu siłowego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Siłownię mam bardzo blisko (ok. 300m od domu), ale ani razu tam nie ćwiczyłem i nie ciągnie mnie wcale. Wolałbym poćwiczyć w domu, powinienem ustalić sensowny zestaw ćwiczeń i je wykonywać. Oprócz siły przydałoby się wprowadzić również ćwiczenia stabilności ogólnej. O siłowni pomyślę może w zimie?
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
oj Witek Witek, na moc najlepiej ze 3 piwa.
właśnie moje się zrobiło.
wpadaj, nabierzesz chęci do życia od razu.
właśnie moje się zrobiło.
wpadaj, nabierzesz chęci do życia od razu.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Robert, kusząco wygląda to piwo - świeżo i apetycznie.
Lubię piwo. I to może być antidotum na moje problemy.
Lubię piwo. I to może być antidotum na moje problemy.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Lekko jesteś naruszony widzę. Trzymam kciuki za spokojną poprawę i powrót do lepszego samopoczucia i większej mocy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
^ Ja też. Spokojnie sprawdź co i jak i pomału do przodu.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Jakieś wypalenie widzę, mentalne, fizyczne. Może jesteś przemęczony, wyczerpany? Stan mięśni możesz określić badaniem robionym do wykrycia zawału mięśnia sercowego badanie CK, kinazy kreatynowej. Zbyt duży poziom świadczy o uszkodzeniach mięśni. TSH, Jonogram. Skoro Twoje problemy z biodrami się powtarzają to może warto zrobić jakieś badania obrazowe, RTG, MRI, TK, tu najlepiej jak wypowiedział by się lekarz ortopeda ale koniecznie taki, który pracuje ze sportowcami. Jak z kośćmi, chrząstkami jest wszystko ok, to tylko fizjoterapeuta Tobie zostaje.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Dzięki za troskę, wparcie i wiarę, że wrócę do mocnego biegania.
Mimo problemów, nie zamierzam się (jeszcze) poddawać. Celem na Poznań nadal jest poprawa życiówki i zbliżenie się do 2:55. W tej chwili taki cel jest trochę abstrakcyjny i mało realny, ale zamierzam stopniowo zwiększać objętość i intensywność treningów, by do startu wypracować odpowiednią formę.
Mimo problemów, nie zamierzam się (jeszcze) poddawać. Celem na Poznań nadal jest poprawa życiówki i zbliżenie się do 2:55. W tej chwili taki cel jest trochę abstrakcyjny i mało realny, ale zamierzam stopniowo zwiększać objętość i intensywność treningów, by do startu wypracować odpowiednią formę.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wigi, jest lato, wakacje, mieszkasz w okolicach Wrocławia - jedź na 2 dni w Sudety, masz blisko. Zabierz tylko to, co naprawdę niezbędne, naładujesz się, oczyścisz głowę, wrócisz nakręcony. I nie gadaj, że nie możesz, bo możesz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Rubin, dzięki. Na przełomie lipca/sierpnia mam nadzieję wyrwać się na kilka dni na łono natury.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ładnie, powoli i swoje. Z ciekawości: to BNT jakim tempem i z jakim tętnem Ci wyszło?
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Dokładnie tak, powoli i do przodu. Zobaczymy czym to się skończy i czy wystarczy czasu i zdrowia.
Tempa i tętna kolejnych kilometrów BNT dodałem do opisu treningu.
Tempa i tętna kolejnych kilometrów BNT dodałem do opisu treningu.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Widzę spokojnie się odbudowujesz tak fizycznie jak i mentalnie. Dobrze. Myślę, że powalczysz jesienią bo krzywa będzie rosła
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880