I wlasnie jak przystalo na nowe , pojawilo sie wiele aspektow , z ktorymi nie mielismy do czynienia na Starym Forum .
O ile przedtem wolami trudno bylo zachecic towarzystwo do rozmowy , to na Nowym Forum mielismy czasem dni , kiedy az roilo sie od ciekawych dopiskow od uzytkownikow znanych uprzednio oraz od tych nowych .
I skoro jestem przy uzytkownikach to mam na mysli bardzo konkretna osobe . Ta osoba jest nie kto inny jak Joycat . To wlasnie przed rokiem stawiala swoje pierwsze kroki ( a moze kroczki ? ) , by zaraz potem niesmialo dzielic sie z nami swoimi wrazeniami z dokonanych wyczynow treningowych .
Pamietacie jak bardzo sie denerwowalismy w dzien Jej debiutu na 5 kilometrow, na Woli ? I jak fantastycznie opisala nam pozniej swoje wrazenia w temacie Last but not least ? !
Wlasnie Joycat uwazam za katalizatora Nowego Forum . Osobe , ktora nieskrepowana niesmialoscia , szczerze dzieli sie z nami swoim wrazeniami z biegania i opisuje nam swoje zle i dobre dni .
I wlasnie takie jest te nasze Forum . Wiele z nas dzieli sie spostrzezeniami , tak jakby rozmawialo z najblizszymi przyjaciolmi , pociesza w chwilach smutku , podpowiada najlepsze rozwiazania .
Osobiscie uwazam Joycat za maskotke tego Forum ( mam nadzieje , ze slowo "maskotka" nie powoduje zlych skojarzen ) . Dzieki Niej mamy wiekszy udzial naszych Pan i stopien zaawansowania biegowego nie stanowi najmniejszego znaczenia .
Joycotku , zycze Ci po prostu , zebys pozostala dokladnie taka jaka jestes i nie zwracala zbytniej uwagi na przeciwnosci losu , ktore od czasu do czasu kaza Ci upasc na kolana . Nie liczy sie ile razy sie potkniesz a tylko ile razy zdolasz wyjsc z tarapatow , ktore napotykamy na naszej drodze . Takie podejscie pozwoli zrealizowac Ci marzenie Twojego biegowego zycia - ukonczenie maratonu . Trzymamy kciuki !!!

(Edited by wojtek at 8:34 pm on June 1, 2002)