1. 05.06.2015 (poniedziałek) - wolne
2. 05.06.2015 (wtorek) - 6x800 po 4:00/km, przerwa 1 minuta
3. 05.06.2015 (środa) - 10km BS po 5:17/km
4. 05.06.2015 (czwartek) - wolne
5. 05.06.2015 (piątek) - 9km po 4:22/km
6. 05.06.2015 (sobota) - 10km BS po 5:16/km
7. 05.06.2015 (niedziela) - w planie 26km po 5:00/km
..czyli plan jest, a miało być bez...
Z bieżącego tygodnia komentarza wymagają treningi wtorkowy i piątkowy. We wtorek poszło tak sobie ze względu na problemy jaki miałem z utrzymaniem równego tempa i rozrzut czasów był dość duży 3:56 - 4:03/km, ale zawsze mogę to zrzucić na niedokładność GPS.
W piątek postanowiłem zwiększyć dystans w stosunku do poprzedniego tygodnia o 1 km, ale pobiec nie wolniej. Nie wolniej oznaczało przynajmniej po 4:26. 4:22/km jest dla mnie powodem do zadowolenia. Oba treningi określiłbym jako ciężkie.
Pogodziłem się już, że bez planu się nie da, nieważne jak bardzo bym się oszukiwał. Co do celu to pewnie mogę jeszcze z tym przez jakiś czas powalczyć, tylko nie wiem po co...
Jest więc plan i jest cel.
Mój cel jednak nie zamyka się w chęci pokonywania siebie w każdych kolejnych zawodach. Może dlatego, że nie do końca te zawody lubię. Biegam od 10 miesięcy i wystartowałem dwa razy. Dwa razy zrobiłem życiówki, dwa razy porządnie się sponiewierałem. No i super, byle nie za często. Ponadto moje życiówki z zawodów przestały niedawno obowiązywać. W piątek ustanowiłem nowy nieoficjalny rekord na 10 km - 44:30, a czas półmaratonu też pobiłem jakiś czas temu na treningu. Mój cel to przede wszystkim nie przestać biegać. Jest to łatwe dopóki widzę postęp, ale kiedyś dotrę do ściany (oby nie w czasie maratonu) i ten motywator zniknie. Zamierzam wtedy biegać dalej - to pierwszy i najważniejszy cel. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie dążył do złamania pewnych barier. Zaczynając od najbardziej odległych, szalonych i abstrakcyjnych wyglądają one tak:
1. Złamać 3 godziny w maratonie
2. Złamać 1:30 w półmaratonie
3. Pobiec półmaraton po 4:30/km - pierwsza próba we wrześniu
4. Pobiec 5km poniżej 20 minut - to zamierzam zrobić już wkrótce
Kiedy (i jeśli) osiągnę cel nr 1... zobaczymy co będzie dalej

Pozdrowienia.