Jaki błąd popełnił Kowalski ???

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

Może Kowalski był na "koksie"? :niewiem: albo po prostu miał zły dzień - niech sobie zrobi 3 dni przerwy i zmieni trase bo się zanudzi na śmierć :trup:
PKO
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Michal - czy ten tekst o drodze, to aby nie czasem Bilbo Baggins?
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Ciekawe czy autor tej zagadki poda nam  odpowiedz ?
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Czyli podsumowując Kowalski miał:

1. Bloka motywatora
2. Nie pomodlił się obok Kapliczki
3. Za mało wypił
4. Za dużo zjadł
5. Miał zły dzień i się znudził
6. Był na "koksie"
7. Stał się obiektem złośliwości Ben Ladena i był na
   głodzie  ( tlenowym )
8. Pomylił swoją trasę z trasą maratonu Cracovia
9. Miał kolkę i chciało mu się siusiu




a tak poza tym to mu się wszystko przyśniło


(Edited by herson at 2:45 pm on May 14, 2002)
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Kowalskiego dopadla infekcja.
Awatar użytkownika
Ultimus
Wyga
Wyga
Posty: 88
Rejestracja: 22 cze 2001, 14:50

Nieprzeczytany post

The Road goes ever on and on
Down from the door where it began.
Now far ahead the Road has gone,
And I must follow, if I can,
Pursuing it with eager feet,
Until it joins some larger way
Where many paths and errands meet.
And whither then? I cannot say.

: )
Niebezpiecznie jest wychodzć za próg własnego domu bo nigdy nie wiadomo gdzie cię nogi poniosą :)
albo porwie cię jakiś gościniec :)
--------------------------------------
To boldly go where no one has gone before.
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

No, Kowalski mógł jeszcze mieszkać w Stanach, mieć na imię Shirley i trafić na "jeden z tych trudnych dni". Ci Kowalscy w Stanach to nigdy nie wiadomo czy chłop czy baba.
Marek T.
Awatar użytkownika
starosta
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Quote: from herson on 2:27 pm on May 14, 2002}
9.Miał kolkę i chciało mu się siusiu
Gdyby tylko o siusiu chodziło to nie byłby to taki problem. No chyba, że to była Kowalska.

"kiedy mijał kapliczkę na 6km zdał sobie sprawę, że coś zaczyna rozpraszać jego dotychczasową harmonię biegu. To nie nogi go zaczęły boleć, to nie pragnienie nie pozwalało mu biec swoim codzinnym rytmem. To było coś innego, z czym spotkał się na teningu pierwszy raz. Biegło mu się ciężej(...)Jednak "to coś innego" zdawało się być silniejsze. Biegł jeszcze pół kilometra, kiedy ostatecznie go pokonało.
Zaczął iść, do domu miał jeszcze ładnych 5 km. Szło mu sie jeszcze ciężej niż biegło. Pot wystąpił mu na skroni. Regulawał tempo marszu zwalniając od czasu do czasu. Zaczął sapać. Mijał napotkanych ludzi nie zwracając na nich najmniejszej uwagi. Droga do domu dłuzyła mu się niesamowicie. Miał parę kryzysów, kiedy prawie juz zrezygnował. Wreszcie, po długiej godzinie, rozradowany ujrzał róg swojego domu, który rozwiązywał wszystkie jego problemy, kończył najtrudniejszy trening w jego życiu."
Michal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Biegł z psem, który miał kryzys.
Michał
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Tak naprawdę to pewnie miał jak ja to mówie "blokadę motywatora" - biegne sobie biegne jest nawet ok i nagle ble...... nic mi sie nie chce, a najlepsze jest to  iż od samego początku biegu wiem że coś mnie dusi  
normalne? "

Zgadzam sie z tym, bardzo normalne, zwlaszcza gdy czlowiek jest niewyspany, a Kowalski mogl miec nocne koszmary i pewnie nie wyspal sie.  :ojnie:
Awatar użytkownika
konop
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 07 lut 2002, 15:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Kazig nie wymigasz się od odpowiedzi :nienie: , czekamy.
konop
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

 Dzień wcześniej biegł CM.  Być może destruktywnie podziałał na niego brak dziewczyn, które pojękiwały na jego widok. To naprawdę uskrzydla. Podobno nikogo nie spotykał na trasie. Gdy wracał złamany dziewczyny mogły się jedynie z niego śmiać i dlatego nie zwracał uwagi na napotkane osoby.
Przyznam się, że przeżyłem raz podobny trening. Padłem jak kłoda i nie mogłem się podnieść przez pół godziny, wracałem stopkami. Na szczęście było to zupełne odludzie i nikt nnie nie widział pokonanego przez........ W moim przypadku była to potężna góra. W dodatku była to moja pierwsza góra.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Naduzywal seksu , a po takich figlach ma sie miekkie nogi na drugi dzien ;)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wiec jak to bylo z tym Kowalskim?

Bo ja wczoraj mialam chyba cos podobnego..... pobudka.... pozna bo sobota, od paru dni nastawiam sie na bieg -dystans 10.4km, sniadanko, ogolny relaks...
jade do miescowosci, objazd.... blakam sie 40 min bo znakow jak by zapomnieli ustawic. Ale mam duzo czasu , wiec bez nerwow.... Pogoda mardzo dobra, takie zachmurzone niebo wiaterek kolo 20 st.
Udalo mi sie odnalesc miesce rejestracji, samochod zaparkowany, ja mam numer, jest wszystko ok. Czekamy na start...... troche sie opoznia....
Nareszcie bieg! biegne.... gorka...... czuje ze cos nie tak.. tak jak by za malo glukozy? ale dlaczego, dzien wczesniej nic nie bieglam, jedzenie bylo normalne, zadnej diety?
z gorki, jest lepiej, czuje ze sie robi duszno (?)
pod gorke.....
od poczatku biegu wyprzedzilam juz pare osob, robi sie ciezko... oddech krotki
srednio plasko pod gorke, biegne ale jakos tak juz nie zabardzo.....
z gorki...... jakos tak dziwnie..
pod gorke - prawie giewont, stromo jak nie wiem..... orientuje sie ze jestem przed ostatnia, i zaczynam z ostatnia osoba biec... wlasciwie isc pod ta gorke
zbieg dlugi.....
koniec pierwszego okrazenia 5.2 km-31min., ja juz sie nie nadaje na nic innego....

Dlaczego :niewiem: niby bylo ok, blokady motywatora nie bylo, czasy na ostatnich treningach byly naprawde super, az sie dziwilam..... a tu taka porazka
Zastanawiam sie nad trasa, byla bardzo trudna zregoly nie mam tak stromych zbiegow i podbiegow, z drugiej strony byl to bardzo szybki bieg

Co to sie dzieje z czlowiekiem? takie bezwiedne???
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Musi biorytm byl na minusie ...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ