Pierwsze kicanie zająca

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć

niedługo po raz pierwszy będę zającem na połówce
powiedzcie mi jakiej techniki najlepiej się trzymać ??
Bo generalnie chodzi o to bym złamał jakiś tam określony czas ale nie za daleko od niego odbiegł

np. będę biegł na 2 h więc przydało by się zrobić 1:59:00 bo mogę zrobić lepiej ale przecież ludzie popadają ;/

a samo trzymanie się zegarka może być zgubne bo zegarek ma swój określony błąd ;/ mi zawsze mierzy za dużo km, czyli zmniejsza mi tempo
Biegasz czy trenujesz ????
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie byłem nigdy zającem, ale co do zegarka to jak sądzę na trasie będą znaczniki kilometrów - użyj ich do ręcznego lapowania. Weź ze sobą papierową ściągawkę albo napisz sobie na ręku dokładny czas na każdym kilometrze. Zegarka używaj tylko do pomiaru czasu, nie odległości.
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

też tak właśnie myślałem żeby ręcznie odklepywać kolejne km i traktować go tylko jako stoper ....
Biegasz czy trenujesz ????
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jedziesz z oznaczeniami organizatora. 'Okrążenia' łapiesz z palca z wyłączonym auto-lap'em. 1:59:00 to już takie na styk ale jeszcze ujdzie. Ważne byś nie szarpał i od początku trzymał równe i stabilne tempo.
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Jedziesz z oznaczeniami organizatora. 'Okrążenia' łapiesz z palca z wyłączonym auto-lap'em. 1:59:00 to już takie na styk ale jeszcze ujdzie. Ważne byś nie szarpał i od początku trzymał równe i stabilne tempo.
dzięki wielkie ;]

nie mogę kręcić szybciej bo na 1:55 znowu jest zając ... jak wykręcę 1:57 to mnie zlinczują :P
Biegasz czy trenujesz ????
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 787
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak wykręcisz 1:57 to usłyszysz masę uzasadnionych pretensji i dobiegniesz z bardzo nieliczną grupką. Mało kto jest w stanie pobiec ponad 8 sekund na km szybciej niż miał w planie - przecież to jest przepaść. Jak biegniesz na 2h, to na metę dobiegnij nie szybciej niż 1:59:30-1:59:45. Zbyt ambitny pacemaker to najgorsze co może być.

Przed biegiem dobrze zapoznaj się z profilem trasy i z kierunkiem wiatru - masz prowadzić nie w równym tempie, ale z równym obciążeniem, bo ten sam czas kilometra pod górkę i pod wiatr to zupełnie co innego niż z górki i wiatrem. Musisz prowadzić ze stałą intensywnością.

Pamiętaj że na punktach odżywczych musisz zwolnić kilka sekund, żeby nie zgubić grupy (grupa na 2h będzie liczna).

No i oczywiście miło jak będziesz mobilizował grupę - jak kilka razy powiesz że idzie im świetnie, to będzie ok. Przed większymi podbiegami też im daj znać że zbliża się podbieg. Przed punktem odżywczym powiedz że nieco zwolnisz i zaczekasz.

Zającowanie to nie tylko dobiegnięcie w określonym czasie.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mach82 pisze:Jak wykręcisz 1:57 to usłyszysz masę uzasadnionych pretensji i dobiegniesz z bardzo nieliczną grupką. Mało kto jest w stanie pobiec ponad 8 sekund na km szybciej niż miał w planie - przecież to jest przepaść. Jak biegniesz na 2h, to na metę dobiegnij nie szybciej niż 1:59:30-1:59:45. Zbyt ambitny pacemaker to najgorsze co może być.

Przed biegiem dobrze zapoznaj się z profilem trasy i z kierunkiem wiatru - masz prowadzić nie w równym tempie, ale z równym obciążeniem, bo ten sam czas kilometra pod górkę i pod wiatr to zupełnie co innego niż z górki i wiatrem. Musisz prowadzić ze stałą intensywnością.

Pamiętaj że na punktach odżywczych musisz zwolnić kilka sekund, żeby nie zgubić grupy (grupa na 2h będzie liczna).

No i oczywiście miło jak będziesz mobilizował grupę - jak kilka razy powiesz że idzie im świetnie, to będzie ok. Przed większymi podbiegami też im daj znać że zbliża się podbieg. Przed punktem odżywczym powiedz że nieco zwolnisz i zaczekasz.

Zającowanie to nie tylko dobiegnięcie w określonym czasie.
no dokładnie ;] na maratonie w Krakowie biegłem z takim mega zającem że aż miło się biegło, ale faktycznie w Warszawie to biegłem chyba z niemową ;/

kurde to nie takie proste jak się wydaje , bo muszę się zmieścić blisko określonego czasu a na zegarek nie mogę liczyć w 100% ...
Biegasz czy trenujesz ????
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

ściągnij sobie z neta opaskę z czasami co km i tego się trzymaj. bazuj na stoperze w zegarku.
No i biegnij równo bo z reguły tego oczekuje się od zająca.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jak trasa jest relatywnie płaska to bym nie kombinował z jakimkolwiek zwalnianiem czy przyśpieszaniem, bo np. pojawia się kilkumetrowy podbieg. Więcej z tym będzie niepotrzebnego pierd.... niż to wszystko warte. Na pkt. z wodą po prostu przedź wcześniej, że się zbliża i albo jak nie zamierzasz sam korzystać zbiegnij do drugiej krawędzi jezdni by być dobrze widocznym albo sam podleć szybciej złap 2-3 kubeczki i znów na drugą stronę i rozdaj je chętnym by sami nie musieli wbijać się po nawodnienie.
ODPOWIEDZ