Asics - problemy z reklamacją.

Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Może jakiś dziwny jestem ale 4 sekundy zajęło mi ustalenie imienia i nazwiska oficjalnego przedstawiciela handlowego Asics Polska wraz z jego numerem telefonu i mailem :hej: :hahaha:
Świat póki co jeszcze (na szczęście) nie kończy się na fejsbuku :hej: :hahaha:
"Life can pull you down but running will always lift you up."
PKO
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arasso pisze:Może jakiś dziwny jestem ale 4 sekundy zajęło mi ustalenie imienia i nazwiska oficjalnego przedstawiciela handlowego Asics Polska ...
Prawdopodobnie ponadprzecietnie uzdolniony jestes.

Ja osobiscie Facebooka nie uzywam - natomiast kilka lat temu, gdy potrzebowalem czegos od tej spolki, wszedlem na strone asics.pl, szukajac linku "Kontakt". W przeciwienstwie do innych wersji narodowych, w Polsce taki odnosnik nie istnial - i nie istnieje do tej pory. Co prawda jest angielskie menu oraz pusty belkot PR, typu: "Corporate Responsibility" (link nie dziala, wiec jak sadze, maja to w d*pie...), ale kontaktu nie ma. Jedyne co moze byc troche do tego zblizone, to "Adres firmy" - ale nie udostepniaja tam ani telefonu, ani adresu e-mail.

Porownujac inne rynki, w przeciwienstwie do nabywcow z UK, Niemiec czy Danii (ktora ma 5 mln. ludnosci) - wg holenderskiej spolki, klienci w Polsce maja jedynie zostawiac forse w kasie, ale juz nie zasluguja na mozliwosc kontaktu z producentem. Mnie osobiscie takie podejscie nie odpowiada, wiec kupuje produkty innych marek - i innym tez to sugeruje.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4988
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Newtonów nie kupuj, chyba że chcesz zaryzykować i nabyć je jako czwartą lub piątą parę. Mam ich startówki, w których zrobiłem może ze 3 treningi i zawsze w trakcie zaczynało mnie boleć rozcięgno. To jest bardzo kontrowersyjny pomysł, żeby podczas biegu nie używać palców. Tym bardziej, jeśli jest proponowany przez ludzi tyle mówiących o "naturalnym" bieganiu.
Ja mam Newton Fate i jak dla mnie sa ok. Tylko troche za ciezkie, wole lekkie buty.
Te "pody" na samym poczatku wydawaly sie dziwne, ale szybko sie przyzwyczailem
i jakos nie czuje, zeby palce byly wylaczone z biegania :niewiem:

Za to wykonane sa swietnie moim zdaniem. Ale to sie odbija oczywiscie na cenie.
Z tym, ze swoje kupilem za grosze, wiec nie narzekam. Ceny "normalnej" bym nie dal :nienie:

Co do rozciegna, to nie mam zadnych z tym problemow w Newtonach.
Ostatnio nie biegalem w nich dluzych kawalkow (w sobote 16km, wczoraj 12km),
ale w zeszlym roku robilem w nich tez dlugie rozbiegania pod maraton (>30km)
i tez problemow nie mialem.
esdopedoen
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2014, 16:40
Życiówka na 10k: 37:19
Życiówka w maratonie: 3:22:59
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Sprawa reklamacji zamknięta. Okazało się, że sklep w którym buty kupiłem nie był autoryzowany. Trudno- w przyszłości będę zwracał na to uwagę..

Co do newtonów to chyba nie zaryzykuję sprawdzenia tych butów za tak wysoką cenę. Najlepiej gdyby była możliwość przetestowania tego obuwia
....Życie zaczyna się w beztlenie....
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

esdopedoen pisze:Sprawa reklamacji zamknięta. Okazało się, że sklep w którym buty kupiłem nie był autoryzowany.
Mozesz doprecyzowac sformulowanie: "sprawa zamknieta"?
Asics wzial odpowiedzialnosc za swoj wadliwy wyrob - czy tez spuscili Cie na drzewo, pod pretekstem "braku autoryzacji'?
esdopedoen
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 24 lis 2014, 16:40
Życiówka na 10k: 37:19
Życiówka w maratonie: 3:22:59
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Robert pisze:
esdopedoen pisze:Sprawa reklamacji zamknięta. Okazało się, że sklep w którym buty kupiłem nie był autoryzowany.
Mozesz doprecyzowac sformulowanie: "sprawa zamknieta"?
Asics wzial odpowiedzialnosc za swoj wadliwy wyrob - czy tez spuscili Cie na drzewo, pod pretekstem "braku autoryzacji'?

Asics stwierdził, że sprzedawca nie był ich autoryzowanym sklepem i co za tym idzie nie mają kontroli z jakiego kanału pochodziły buty.
"spuścili mnie na drzewo"- jak to określiłeś ;)
....Życie zaczyna się w beztlenie....
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

esdopedoen pisze:"spuścili mnie na drzewo"
To nie jest żart? Producent nie chce naprawic / wymienic wadliwego produktu ktory wyprodukowal, bo sprzedawca posrednik nie mial jego licencji?

Potrafie zrozumiec, ze w swietle obowiazujacego w Polsce ustawowawstwa, jest to jak najbardziej legalne, ale - o ile to tylko nie byla podrobka - to uzyje slowa brzydkiego, ale jedynego wlasciwego. Takie zachowanie to zwykle k*rewstwo! Miedzynarodowa koproracja Asics pieniadze dostala - a odpowiedzialnosci za bubel nie chca wziasc?

Na pewno gdzies tam w Holandii siedzi paru absolwentow MBA (Miszcze Biznesowej Admistracji), ktorzy wyliczaja sobie: "A we Wschodniej Europie to klientow olewamy - wazne zeby zostawiali forse w kasie, ale w ich przypadku podejscie consumer-friendly jest zbedne. To nie USA czy Szwecja, wazne ze dzieki gorszej obsludze posprzedazowej, slupki w Excelu beda wyzsze."

Przykro ze tak Ci sie przytrafilo - ale moze bedzie to ostrzezenie dla innych, aby jednak unikac sprzetu marki Asics.
Awatar użytkownika
Korowiow
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 06 kwie 2015, 09:58

Nieprzeczytany post

Robert pisze: Przykro ze tak Ci sie przytrafilo - ale moze bedzie to ostrzezenie dla innych, aby jednak unikac sprzetu marki Asics.
Aż źle mi się czyta o takich doświadczeniach, tym bardziej, że dopiero z Asicsami (GT2000) moje stopy sie jako tako polubiły. Wcześniejsze doświadczenia: Adidas, Nike i Mizuno mam raczej mam raczej bolesne dla moich kostek. Inna sprawa, że do niedawna byłem przekonany, że mam stopę supinującą (wysoki luk), ale okazało się że podczas biegu kostki mocno uciekają do środka.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ