b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WOW :orany:

Ale tak gorąco było?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

To czemuś się nie nawadniał? ;d
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Doszedłem do siebie, przynajmniej głowa odżyła bo do domu wchodziłem pod rękę a w drodze powrotnej... no był niemiły przystanek...
Było 20 stopni, zero wiatru i bezchmurne niebo.
Do 10-11 km biegałem w okolicach 4:20/km, było wręcz komfortowo.
Hmm na punkcie na 8 km zmoczyłem usta, wziąłem łyk wody i reszta na kark. Zdecydowanie za mało. Na 13 już nie miałem czym nawet pluć a moje czoło mogło służyć za punkt z solą dla zwierząt. :bum: Na punkcie na 14 km zwolniłem, wypiłem więcej, ale to już było za późno. Wtedy właśnie zaczęły się te skurcze.
PS. Jeszcze nie byłem w toalecie... wiadomo po co. :trup:
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Do 8 kilometra nic nie piłeś, a potem tylko łyk? :o
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cóż, tak wyszło.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No coz, tak wyszlo. Nauke na przyszlosc trzeba wyciagnac i tyle.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Szczególnie, że wypicie kubka wody na każdym punkcie nie powinno sprawiać trudności przy tempach HM+.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja muszę zwalniać, bo dają w takich papierowych gówienkach co gną się jak chcą i więcej mi ląduje na twarzy niż w ustach. :bum: Ogólnie to nie umiem pić nie zwalniając chyba że z butelki - wtedy tak.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie martw sie, ja tez nie potrafie pic w trakcie biegu. Tego sie trzeba nauczyc. Szczesliwie do dyszki mi to nie potrzebne.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będę się uczył, jak połówka czy maraton będą priorytetem. Na razie to chyba taki "odłamek", bo fajnie czasem pobiec połówkę. W przyszłym roku inaczej zrobię - połówka w lutym/marcu (Wiązowna może, albo Gdynia albo coś się pomyśli), potem 6-8 tygodni BPS pod dychę i gitara. Maj to już za późno.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

No to logiczne, że się zwalnia, ale to są straty rzędu kilkunastu sekund na całą długość wyścigu :P
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No nie wiem, jak kaszleć zacznę jeszcze dodatkowo to może być więcej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:No nie wiem, jak kaszleć zacznę jeszcze dodatkowo to może być więcej.
:spoczko: czyli wczoraj straciles mniej nie pijac niz bys stracil pijac? ;)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie przeceniane są ewentualne straty na napicie się tych kilkunastu łyków wody. Nawet gdyby zwolnić prawie do BS-a (czyli o te 1 min/km), to te kilka łyków pijesz przez 50 metrów? Mnożąc przez 3 pit-stopy to masz 150 metrów tempem BS-u (zakładając, że różnica w stosunku do tempa HM minuta), to w sumie na tych pit-stopach stracisz 15 sekund? A jak opanujesz picie na nieco wyższej prędkości to straty są pomijalne w stosunku do zysków - zwłaszcza w temperaturze 20+ i słońcu.
biegam ultra i w górach :)
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurde ale Cię sponiewierało to ciepło, kto by przypuszczał? Przecież to tylko 20 stopni :niewiem:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
ODPOWIEDZ