sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Nie ma co marudzić, warunki bywały gorsze i to całkiem niedawno. Powodzenia i być może do zobaczenia.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Życzę prezentu urodzinowego w niedzielę. Wszystkiego dobrego!
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj
W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach lub napieraniu pod wiatr a tego raczej nie będzie, drugi problem to wzrastanie niebezpieczeństwa skurczu przy odwodnieniu. To już jest trudniej pomijać w maratonie, można minimalizować ale to nie łatwe. Dwa maratony pobiegłem z problemami z dwójką i gdyby coś się działo (odpukać) to ważne są takie kwestie:
- lekko ciągnie w czasie biegu i jakby się miało w kierunku skurczów - lekko zwolnij, nie dużo wystarczy 3-5 sek na tempie i powinno po minucie-dwóch odpuszczać całkiem. Ale nie nadrabiaj od razu bo to wraca, wróć do tempa przelotowego i poczekaj. Nie szarp też na podbiegach. Gdy mnie prawie skurcz chwycił to niestety nie pomogło zatrzymanie i rozciąganie ale bardzo pomógł kilometr wolniej i to przeszło całkiem. Z kolei w Rawennie gdy mnie to zaczynało ciągnąć to zwalniałem i potem starałem się nadrabiać - wracało przez co ostatnie 12km biegłem na zmianę 4.00 - - 4.10 i to chyba było bez sensu bo problem wracał a od szarpania tempem pojawiała się też kolka, lepiej spokojnie opanować sytuację. Ale to tylko tak na wszelki wypadek bo mniemam, że to ból urojony - przedstartowy.
W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach lub napieraniu pod wiatr a tego raczej nie będzie, drugi problem to wzrastanie niebezpieczeństwa skurczu przy odwodnieniu. To już jest trudniej pomijać w maratonie, można minimalizować ale to nie łatwe. Dwa maratony pobiegłem z problemami z dwójką i gdyby coś się działo (odpukać) to ważne są takie kwestie:
- lekko ciągnie w czasie biegu i jakby się miało w kierunku skurczów - lekko zwolnij, nie dużo wystarczy 3-5 sek na tempie i powinno po minucie-dwóch odpuszczać całkiem. Ale nie nadrabiaj od razu bo to wraca, wróć do tempa przelotowego i poczekaj. Nie szarp też na podbiegach. Gdy mnie prawie skurcz chwycił to niestety nie pomogło zatrzymanie i rozciąganie ale bardzo pomógł kilometr wolniej i to przeszło całkiem. Z kolei w Rawennie gdy mnie to zaczynało ciągnąć to zwalniałem i potem starałem się nadrabiać - wracało przez co ostatnie 12km biegłem na zmianę 4.00 - - 4.10 i to chyba było bez sensu bo problem wracał a od szarpania tempem pojawiała się też kolka, lepiej spokojnie opanować sytuację. Ale to tylko tak na wszelki wypadek bo mniemam, że to ból urojony - przedstartowy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Dwójka dostaje przy zwiększaniu zakresu ruchu nogi (wydłużanie kroku) szczególnie przy wysokiej dynamice tego ruchu. Tak więc ryzykowne jest szybsze bieganie , a nie podbiegi, gdzie się krok skraca i pracują czwórki oraz łydki. Nieprzypadkowo problemy z dwójkami to kontuzje typowo sprinterskie o charakterze nagłego incydentu (szarpnięcie przy przyspieszeniu).mihumor pisze:Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj
W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach .
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
sosik najlepszego i nabiegaj w niedzielę co Twoje
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ty piszesz o genezie problemu a ja piszę o sytuacji gdy w zawodach mamy ten problem czyli musimy biec godzinę na zmęczeniu i na granicy skurczu, i co z tym robić wtedy by dobiec i możliwie mało stracić lub nie stracić. Umówmy się, że podbiegi na maratonie są tak kosmiczne, że to skrócenie kroku jest minimalne i bez znaczenia, raczej chodzi tu o generowanie pewnego obciążenia, które robione na sporym zmęczeniu daje mocne i odczuwalne podbicia. Podbiegając dajmy na to Grodzką na Rynek mamy od bulwarów wislanych kilometr pod górkę ale to skrócenie kroku pominąłbym milczeniem jako nieistotne (stromizna prawie żadna), intensywność biegu natomiast na takim odcinku wzrasta niepomiernie. Gdy jesteśmy na granicy skurczu to ma to spore znaczenie. To samo z tempem biegu, gdy schodzę w tempie o 5 sek to krok skracam naprawdę minimalnie a jednak to zdecydowanie pomaga. Więc tu problem skurczów dwójek ma niewielki związek z genezą takich problemów u sprinterów.brujeria pisze:Dwójka dostaje przy zwiększaniu zakresu ruchu nogi (wydłużanie kroku) szczególnie przy wysokiej dynamice tego ruchu. Tak więc ryzykowne jest szybsze bieganie , a nie podbiegi, gdzie się krok skraca i pracują czwórki oraz łydki. Nieprzypadkowo problemy z dwójkami to kontuzje typowo sprinterskie o charakterze nagłego incydentu (szarpnięcie przy przyspieszeniu).mihumor pisze:Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj
W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach .
Długas tak może złapać ten problem, właśnie przez bieganie szybciej, szarpanie wysokimi tempami na treningach ale w biegu maratońskim to będzie tylko odległa przyczyna, za problem w chwili biegu odpowiadać będzie napięcie chwilowe i odwodnienie pogłębiające efekt. Zresztą to samo tyczy się innych skurczów w nogach podczas biegu, trzeba po prostu na chwilę zmniejszyć intensywność lub jej nie podbijać (podbiegi) a kwestia specyfiki pracy mieśni się na to tylko nakłada (podbiegi- skurcze łydek itp itd) i pogłębia problemy wiec trzeba dodatkowo uważać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Powodzenia @sosik! Postaram się kibicować on-line. Niech moc będzie z Tobą.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdrowka Pawel!
-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Bulwar przy Wawelu przylało ciut. Ciekawe czy zejdzie do niedzieli, czy w kalosze trzeba będzie zainwestować?
Wysłane z mojego SM-G903F .
Wysłane z mojego SM-G903F .
.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dziękuję za życzenia i dobre słowo. Dwugłowy jeszcze lekko czuję, ale i tak powalczę
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Wszystkiego dobrego Paweł! Powodzenia w niedzielę!
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Zdrowia i dobrej pogody.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2701
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Niesamowite, prognozy pogody są jeszcze lepsze niż wczoraj - wiatr bardzo słaby (5-10 km/h), temperatura niska (7-11 st.C) i nawet ma być pochmurno. To jest wręcz idealna pogoda dla maratończyka. Sosik, wykorzystaj to maksymalnie i biegnij po swoje! Trzymam kciuki za jak najlepszy wynik!
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
I trasy nie zmienili :D A było blisko :P
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)