sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

squarePants
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
Życiówka na 10k: 36:51
Życiówka w maratonie: 2:51
Lokalizacja: Biłgoraj

Nieprzeczytany post

Nie ma co marudzić, warunki bywały gorsze i to całkiem niedawno. :) Powodzenia i być może do zobaczenia.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
New Balance but biegowy
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Paweł Wszystkiego Najlepszego!!!!!
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Życzę prezentu urodzinowego w niedzielę. :) Wszystkiego dobrego!
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz :hej: Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj :spoczko:

W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach lub napieraniu pod wiatr a tego raczej nie będzie, drugi problem to wzrastanie niebezpieczeństwa skurczu przy odwodnieniu. To już jest trudniej pomijać w maratonie, można minimalizować ale to nie łatwe. Dwa maratony pobiegłem z problemami z dwójką i gdyby coś się działo (odpukać) to ważne są takie kwestie:
- lekko ciągnie w czasie biegu i jakby się miało w kierunku skurczów - lekko zwolnij, nie dużo wystarczy 3-5 sek na tempie i powinno po minucie-dwóch odpuszczać całkiem. Ale nie nadrabiaj od razu bo to wraca, wróć do tempa przelotowego i poczekaj. Nie szarp też na podbiegach. Gdy mnie prawie skurcz chwycił to niestety nie pomogło zatrzymanie i rozciąganie ale bardzo pomógł kilometr wolniej i to przeszło całkiem. Z kolei w Rawennie gdy mnie to zaczynało ciągnąć to zwalniałem i potem starałem się nadrabiać - wracało przez co ostatnie 12km biegłem na zmianę 4.00 - - 4.10 i to chyba było bez sensu bo problem wracał a od szarpania tempem pojawiała się też kolka, lepiej spokojnie opanować sytuację. Ale to tylko tak na wszelki wypadek bo mniemam, że to ból urojony - przedstartowy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz :hej: Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj :spoczko:

W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach .
Dwójka dostaje przy zwiększaniu zakresu ruchu nogi (wydłużanie kroku) szczególnie przy wysokiej dynamice tego ruchu. Tak więc ryzykowne jest szybsze bieganie , a nie podbiegi, gdzie się krok skraca i pracują czwórki oraz łydki. Nieprzypadkowo problemy z dwójkami to kontuzje typowo sprinterskie o charakterze nagłego incydentu (szarpnięcie przy przyspieszeniu).
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

sosik najlepszego i nabiegaj w niedzielę co Twoje :taktak:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:
mihumor pisze:Najlepszego. W prezencie masz super warunek w niedziele, wynik sobie sam nabiegasz :hej: Pamiętaj, taki superwarunek rzadko się zdarza więc tego podarku nie zmarnuj :spoczko:

W kwestii dwójki i maratonu. Pierwsze, niespecjalnie istotna w biegu ale może dać pewne problemy w kierunku niebezpieczeństwa skurczów. Ono wzrasta przy zmęczeniu (mało odkrywcze - wiem) ale tu nie powinno być większego problemu bo ten mięsień dostaje bardziej przy długich podbiegach .
Dwójka dostaje przy zwiększaniu zakresu ruchu nogi (wydłużanie kroku) szczególnie przy wysokiej dynamice tego ruchu. Tak więc ryzykowne jest szybsze bieganie , a nie podbiegi, gdzie się krok skraca i pracują czwórki oraz łydki. Nieprzypadkowo problemy z dwójkami to kontuzje typowo sprinterskie o charakterze nagłego incydentu (szarpnięcie przy przyspieszeniu).
Ty piszesz o genezie problemu a ja piszę o sytuacji gdy w zawodach mamy ten problem czyli musimy biec godzinę na zmęczeniu i na granicy skurczu, i co z tym robić wtedy by dobiec i możliwie mało stracić lub nie stracić. Umówmy się, że podbiegi na maratonie są tak kosmiczne, że to skrócenie kroku jest minimalne i bez znaczenia, raczej chodzi tu o generowanie pewnego obciążenia, które robione na sporym zmęczeniu daje mocne i odczuwalne podbicia. Podbiegając dajmy na to Grodzką na Rynek mamy od bulwarów wislanych kilometr pod górkę ale to skrócenie kroku pominąłbym milczeniem jako nieistotne (stromizna prawie żadna), intensywność biegu natomiast na takim odcinku wzrasta niepomiernie. Gdy jesteśmy na granicy skurczu to ma to spore znaczenie. To samo z tempem biegu, gdy schodzę w tempie o 5 sek to krok skracam naprawdę minimalnie a jednak to zdecydowanie pomaga. Więc tu problem skurczów dwójek ma niewielki związek z genezą takich problemów u sprinterów.
Długas tak może złapać ten problem, właśnie przez bieganie szybciej, szarpanie wysokimi tempami na treningach ale w biegu maratońskim to będzie tylko odległa przyczyna, za problem w chwili biegu odpowiadać będzie napięcie chwilowe i odwodnienie pogłębiające efekt. Zresztą to samo tyczy się innych skurczów w nogach podczas biegu, trzeba po prostu na chwilę zmniejszyć intensywność lub jej nie podbijać (podbiegi) a kwestia specyfiki pracy mieśni się na to tylko nakłada (podbiegi- skurcze łydek itp itd) i pogłębia problemy wiec trzeba dodatkowo uważać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia @sosik! Postaram się kibicować on-line. Niech moc będzie z Tobą.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdrowka Pawel!
Bosman.Zorz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 12 sty 2014, 23:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bulwar przy Wawelu przylało ciut. Ciekawe czy zejdzie do niedzieli, czy w kalosze trzeba będzie zainwestować? ;)

Wysłane z mojego SM-G903F .
.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dziękuję za życzenia i dobre słowo. Dwugłowy jeszcze lekko czuję, ale i tak powalczę :)
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Glonson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 822
Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
Życiówka na 10k: 41:10
Życiówka w maratonie: 3:25:28
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wszystkiego dobrego Paweł! Powodzenia w niedzielę!
Obrazek

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdrowia i dobrej pogody.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2700
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Niesamowite, prognozy pogody są jeszcze lepsze niż wczoraj - wiatr bardzo słaby (5-10 km/h), temperatura niska (7-11 st.C) i nawet ma być pochmurno. To jest wręcz idealna pogoda dla maratończyka. Sosik, wykorzystaj to maksymalnie i biegnij po swoje! Trzymam kciuki za jak najlepszy wynik! :)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

I trasy nie zmienili :D A było blisko :P
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
ODPOWIEDZ