Komentarz do artykułu Odpowiedzialność trenera o zdrowie zawodnika

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
PIRAT
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 20 lut 2009, 17:43

Nieprzeczytany post

Pewnie większość z nas wyobraża sobie, że startujący w zawodach to zdrowi ludzie na umyśle i ciele...

Zobaczcie na ten przykład: https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... code=36634
do Dębna na maraton jechałem z wielkimi obawami i... jeszcze dodatkowo nie do końca zdrowy - nadal brałem EURESPAL przepisany przez lekarza, a tydzień wcześniej odstawiłem inny antybiotyk o nazwie - AZYTROMYCYNA
bardzo poważnie osłabiony przez chorobę i antybiotyki postanowiłem spróbować/zmierzyć się z tym dystansem maratońskim - tak więc kolejny "test" gdzie jest granica moich możliwości???
Jakiś czas wcześniej też startował w półmaratonie w podobnym stanie https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... code=36495
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

No cóż - często spotykałam Pawła na Agrykoli. Od jakiegoś czasu skarżył się na gorsze samopoczucie, trener mówił mu (przy mnie nie raz), że musi się przebadać i ograniczał mu bieganie. Zresztą od 3 lat trenuję z tym trenerem i nigdy nie odczułam, żeby mnie zmuszał do treningu ponad siły. Paweł nie miał biec 25 km, nie miał biec w maratonie. Dlaczego to zrobił? Nie wiem. Dlaczego czasem robimy szalone rzeczy licząc, że się uda?

Nie wiem, co miał zrobić trener z 38-letnim mężczyzną? Zaprowadzić do lekarza? Przykuć do kaloryfera?

Stała się strasznie smutna rzecz - zmarł młody człowiek, zostawił rodzinę, przyjaciół.

Niedobrze mi, gdy widzę, jak przy okazji urządza się szczucie i sąd doraźny.
krzychu123
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 30 kwie 2010, 12:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dobry temat Adam.

W dzisiejszych czasach mamy wysyp pseudo trenerów, trenerów personalnych bez żadnego doświadczenia, osób, które były kiedyś czynnymi zawodnikami, a teraz opierając się jedynie na własnym doświadczeniu, często mylnym, bez żadnych licencji, szkoleń czy literatury, trenują innych. Trener to nie tylko osoba, która powinna wiedzieć dużo o treningu, ale także o tym jakie procesy zachodzą w człowieku.

Jeszcze raz podkreślę, że jest to bardzo dobry temat do przemyślenia tego co dzieje się teraz gdy mamy boom biegowy. Trenerzy bez licencji, którzy mają nawet około 50 zawodników na treningu! Czy przy takiej liczebności można każdemu doradzić w sposób kompleksowy? Moim zadaniem nie i właśnie może tutaj zabrakło takiej rozmowy lub wysłuchania zawodnika.

Trener powinien dążyć nie tylko za pieniędzmi, które można wydrzeć z amatora, ale przede wszystkim skupić się na jego dobrze.

Fakty też są niezgodne. Dominika napisała, że miał biec 25km, a hankaskakanka napisała, że zrobił to sam bez zgody trenera, czyli nawet same zawodniczki trenera sobie zaprzeczają.

Tekst i wszystko co się dzieje teraz w przede wszystkim amatorskim bieganiu daje do myślenia i zastanowienia się.
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

Tak, teraz jest wysyp pseudo trenerów bez kompetencji. Tak, są treningi, na które przychodzi 50 osób. Ale Pawła spotykałam na treningach, na których było 3-5 osób. Trener jest w kontakcie z zawodnikami również poza treningami. Nie raz modyfikował mi trening gdy "nie szło", albo kazał odpocząć zamiast biegać. Niemniej, trener nie ma skanera w oczach i nie przeprowadzi badań za zawodnika. Może tylko przypominać mu o konieczności pójścia do lekarza.

Adam Klein napisał artykuł na podstawie posta z FB i domysłów po odmowie komentarza ze strony trenera. Nie zna przyczyny śmierci, nie rozmawiał z nikim, kto był świadkiem całego zdarzenia. Nie znał Pawła. Czy wziął pod uwagę, jak się czuje trener po śmierci kogoś, z kim trenował, rozmawiał, lubił się, o kogo się martwił? Czy w ogóle tu chodzi o jakąś rzetelność dziennikarską, czy o zrobienie sensacji? Bo na pytanie "czy trener odpowiada za zawodnika" mogę odpowiedzieć: nie. Każdy z nas jest dorosły i odpowiada sam za siebie. Wszystko inne jest biciem piany bez zwracania uwagi, kogo się przy okazji skrzywdzi czy zrani.
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ja powiem: trener to nie lekarz ale część odpowiedzialności spoczywa na trenerze. Są ludzie, którzy są bardzo wrażliwi na punkcie własnego organizmu i o nich trener się bać nie musi, bo oni mają hamulce włączone wcześniej, przed hamulcami trenera. Ale są ludzie, których hamulce są dalej. I za takich ludzi trener musi brać odpowiedzialność, albo zrezygnować z ich trenowania.
Myślę Adam, że zbyt daleko sięgasz, zbyt wiele oczekujesz. Nie wiem jak to jest na poziomie profesjonalnym, ale w amatorskim bieganiu skąd ten trener ma wiedzieć, że jego podopieczny jest tym drugim typem, bez takiego właśnie "hamulca". :niewiem:
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

@hankaskakanka, nie napinaj się bo Ci żyłka pęknie. Myślę, że trener nie oczekuje abyś występowała w jego obronie. Człowiek zmarł podczas imprezy masowej. Podpisał zapewne oświadczenie o udziale na własną odpowiedzialność. Sprawą z urzędu pewnie zajęła się prokuratura. I to tyle. Nie ma sensu młócić słomy.
Portale biegowe muszą być trochę takie tabloidowe bo jak nie, to spada klikalność,... Proszę prześledzić które wątki mają najwięcej odsłon. Myślę, że te najbardziej kontrowersyjne.
Ach i na koniec. Pretensje do trenera o to, że wystartował zawodnik, który jest dorosłym człowiekiem, zapewne bystrym i inteligentnym, ma taki sam sens, jak pretensje do garbatego o to że ma proste dzieci,...
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

PIRAT pisze:Pewnie większość z nas wyobraża sobie, że startujący w zawodach to zdrowi ludzie na umyśle i ciele...

Zobaczcie na ten przykład: https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... code=36634
do Dębna na maraton jechałem z wielkimi obawami i... jeszcze dodatkowo nie do końca zdrowy - nadal brałem EURESPAL przepisany przez lekarza, a tydzień wcześniej odstawiłem inny antybiotyk o nazwie - AZYTROMYCYNA
bardzo poważnie osłabiony przez chorobę i antybiotyki postanowiłem spróbować/zmierzyć się z tym dystansem maratońskim - tak więc kolejny "test" gdzie jest granica moich możliwości???
Jakiś czas wcześniej też startował w półmaratonie w podobnym stanie https://www.maratonypolskie.pl/mp_index ... code=36495
To jest akurat klasyczne przypadek gościa z zaburzeniami bechawioralnymi. Nałóg nie wybiera,...
Awatar użytkownika
hankaskakanka
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 07 sty 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 48:56
Życiówka w maratonie: 4:02

Nieprzeczytany post

Ryszard N. - "behawioralny" pisze się przez samo "h". A o moje żyłki nie musisz się martwić.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

hankaskakanka pisze:Ryszard N. - "behawioralny" pisze się przez samo "h". A o moje żyłki nie musisz się martwić.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Zmartwiłaś mnie, bo przez chwilę pomyślałem, że dostałaś zlecenie na Kleina, a ja jak raz, lubię go,...
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy to aby nie przesada? Każdy jest dorosły i sam decyduje i swoim życiu - to nie trener jest od tego. Skąd trener ma wiedzieć, czy ja czuję się gorzej bo się nie wyspałem 2 dni i mam katar, zjadłem za dużo wczoraj na grillu i popiłem czteropakiem piwa czy też mam poważniejszą infekcję i wcinam antybiotyk albo jeszcze jakieś poważniejsze ustrojstwo i powinienem wylądować na OIOM? Trener może co najwyżej ZASUGEROWAĆ przerwanie treningu lub zmniejszenie obciążeń itp, ale decyzja należy do zawodnika. To ja stojąc na kresce z napisem start wiem jak się czuję, to ja po kilku km - jeśli mnie coś boli - czuję, gdzie mnie boli i powinienem umieć ocenić czy to zwykła kolka, czy też serce (jeśli serce - to pewnie wcześniej były jakieś oznaki).

Dajcie spokój trenerowi - dopóki nie biegł za zawodnikiem z pistoletem przy głowie ani nie szantażował w inny sposób - to nie jest niczemu winien. A co, jeśli jest rzeczywiście porządnym trenerem i ileś razy wyganiał zawodnika do lekarza? Być może dla trenera to większa tragedia niż dla nas wszystkich, tylko zamiast na forum przeżywa to we własnych 4 ścianach?
biegam ultra i w górach :)
rodoif
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
Życiówka na 10k: 39:50
Życiówka w maratonie: 3:10:25
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Adam - bardzo dobrze że temat drążysz - być może jednak za szybko napisałeś o Hubercie i jego niechęci komentowania.
To co napisała Dominika daje dużo do myślenia. Dzisiaj na jednej z grup biegaczy padło takie pytanie: Dobra. Jestem nowy. Zadam pewno pytanie z serii głupich. Antybiotyk. Mam ustępujący stan zapalny w palcu u reki po ukłucia. Amoksiklav. Od 3 dni. Dziś Bieg Nocny na 10 km. Biec ?

Warto więc pisać, dociekać, uświadamiać. Dla mnie jednak wystarczający jest wpis Dominiki. Nawet dzisiaj sobie zrobiłem badania krwi i moczu :) przed niedzielnym maratonem.

Pewnie chciałbym wiedzieć na co się uskarżał, ale tak serio to co by to zmieniło? Jest zylion rzeczy które powinny nas skłonić do pójścia do lekarza. Wiedza o jednej z nich wcale nie poprawi mojego bezpieczeństwa.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Pachnie nagonka.

Adam, takie pytania raczej tydzień, dwa po pogrzebie.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Moje odpowiedzi na zarzuty niektórych i szerszy kontekst: http://bieganie.pl/?show=1&cat=32&id=9304
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13599
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam, jedno pytanie:
"Biore pieniadze = biore odpowiedzialnosc."

To dla Ciebie oznacza:
Nie biore piniedzy = nie mam odpowiedzialności?

Troche to sie myli z moim zrozumieniem "odpowiedzialności".
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dodatkowe pytanie do Tezy

Jaką odpowiedzialność biorą Osoby odpowiedzialne za publikowanie planów treningowych na portalach biegowych?

Lejek
ODPOWIEDZ