bjj napisał(a):
[...] Szkoda bo byłem już napalony na Ambita
To kwestia którego... Nie śledzę na bieżąco, ale ze dwa-trzy miesiące temu zaglądałem na forum (anglojęzyczne) SSU i tam wyczytałem, że jakieś opcje nawigacji nie są jeszcze zaimplementowane (!!!!). Ręce opadają, ale to wynik takich czasów... Na stronie Wikipedii możemy przeczytać o "
"Zarządzanie projektami"")"
Cytuj:
Zarządzanie projektem – zbiór czynności wykonywanych w celu osiągnięcia wyznaczonych celów głównych i pośrednich w skończonym czasie. Zawiera się w nim między innymi inicjowanie, planowanie (w tym harmonogramowanie, budżetowanie), realizacja i kontrola zadań potrzebnych do osiągnięcia celów projektu.
[...]
Cytuj:
Podejście Agile (zwinne) – zespół projektowy, realizując cel, nie podąża za wcześniej ustalonym planem, lecz za ciągle zmieniającymi się potrzebami odbiorców projektu. Podejście to stosowane jest często w projektach informatycznych i internetowych, np. w tradycyjnym podejściu menedżer określiłby cel powstania jakiegoś złożonego oprogramowania, a potem nakazał programistom pracę według z góry ustalonego planu. W Agile programiści najpierw napiszą niewielką aplikację o podstawowych funkcjach (MVP lub prototyp), a potem oddadzą ją klientom - jeszcze nie w pełni gotową. Następnie przez wiele miesięcy będą tą aplikację rozbudowywać, opierając się nie na planie projektowym, ale na zgłaszanych przez klientów potrzebach i opiniach – których w tradycyjnym podejściu na etapie planowania nie dałoby się przewidzieć.
Ekstremalne zarządzanie projektem – gdy nie jest precyzyjny ani cel projektu, ani jego plan. To najczęściej projekty rozwojowo-badawcze. Naukowcy - prowadząc eksperymenty czy analizy – nie są w stanie nawet przewidzieć, co w ich efekcie powstanie, kiedy zakończą się prace i jak będzie można wdrażać efekty prac laboratoryjnych. Mimo tej ciągłej zmienności nadal trzeba kierować zespołem projektowym, budżetem, harmonogramem prac – elastycznie dostosowując go do sytuacji. Tu menedżer codziennie od nowa decyduje, w którym kierunku skierować wysiłek zespołu projektowego.
Jakoś tak zacytowane sposoby mi przypominają nie tylko nerwówki Suunto. Na forach są dyskusje co ma być dołożone do zegarka (np. liczniki kroków, gdzie spora część głosów była przeciw, ale konkurencja je ma), a potem próbuje się to powstawiać w sprzęt... Pewnie też księgowi maczają w tym palce obcinając fundusze na programistów, bo przecież zegarek jest git, a wszystko kręci się z nakazu zarządu...
Od Garmina (wtedy) odstraszyły mnie dwie sprawy, jakość pozycji (były serie, które kółka na bieżni obrazowały jako sprężynki z każdym kółkiem dalsze od startu) oraz częstość aktualizacji samego zegarka. Do tego ilość wersji oprogramowania oficjalnego i nieoficjalnego... Sorry, ale wyrosłem już z tego, chcę sprzęt, który działa fabrycznie i taki mam. Niestety, Suunto absolutnie dało ciała w temacie aplikacji (koresponduje z Supportem...) i nic ich nie usprawiedliwia, albo inaczej, może być pięćset usprawiedliwień, ale i tak ponoszą za to winę i odpowiedzialność. Dobrze, że do czasu naprawy aplikacji pod Androida (mam nadzieję, ponoć pod Iphona działa) można sobie napisać/skopiować apkę i jakoś funkcjonować.
Podsumowując, nadal uważam, że Ambit 3 to fajna seria. Peak ma fajną baterię, co przy biegach >HM zaczyna mieć znaczenie, choć barometr to raczej dla twardzieli łażących po górach (potrafi nieźle nakłamać jeśli biega się pod stały, silny wiatr - lepiej tu się sprawdzi wysokość z GPS). Minusem wielkim jest brak wibracji - należy zapomnieć o powiadomieniach biegając przy ruchliwej ulicy, ale i na to są patenty. Ogólnie w pierwszym sortowaniu sprzętu zupełnie nie brałem Suunto pod uwagę, ale jak wgryzłem się w temat (czytałem ze dwa miesiące), to wróciłem do zupełnie nie rozpatrywanego A3P. Szkoda, że z nieznanych mi powodów została zdjęta strona o Garminie i jego bolączkach z wykresami biegania różnych modeli, z ich sprężynkami na bieżniach, biegania zygzakiem przez rzeki itp itp. Wiem, sprawa sprzed dwóch lat ale nie podobał mi się wtedy sposób rozwiązania problemu przez programistów garmina (akcelerometry mają priorytet przed słabej jakości odbiornikiem GPS)... Inna sprawa, że gdybym dzisiaj miał wybierać, wybór nie jest już taki oczywisty

Pozdrawiam czytających
Artur(o)