Marek - komentarze

[Rolli]

Jakby trzeba było 3km po 3:50, to bym i po 3:50 to pobiegł,

Ja wiem. Nawet 3:40 by poszlo, ale nie o to chodzilo. Trenowales "obserwacja organizmu"

Odpocznij teraz.

[marek84]

Propozycja 3:59-4:00. Lekki atak moze byc juz przy 12km, jezeli bedziesz mial leciutkie nogi. Wtedy podciagniesz do 3:57-3:58. Na koniec walka o sub84.

Dzięki! Myślałem nawet, żeby trochę wolniej zacząć i lecieć do 15km po 3:59-4:00 tak, żeby na 15km mieć koło 59:50 i jeśli dam radę przyspieszyć do 3:57 to powinno wyjść sub84. Jak nie będzie siły, to będę starał się bronić po 4:00, co i tak da fajny wynik. Ale to wszystko na sekundy, w praniu na trasie wyjdzie.

PS Aktualna życiówka nabiegana 6 listopada na płaskiej, szybkiej trasie i w bardzo dobrych warunkach to 1:26:00.

[Shadow1]

Powodzenia. Fajnie Ci ten trening idzie...
Trzymam kciuki za 1:23:XX.

Pozdrawiam

[sosik]

Powodzenia! Myślę, że te 1:24 złamiesz spokojnie. Oby warunki dopisały.

[Skoor]

Warunki maja byc ok, przynajmniej w Rzeszowie. Ja tam Marek mocno w Ciebie wierze. Mimo tego przeziebienia powinno byc dobrze. Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo zgodnie z planem. O ktorej godzinie startujesz?

[ziko303]

Powodzenia i czekam na relację Ciekawy jestem jak ta nowa impreza wypadnie, Pro-Run raczej nie daje ciała przy organizacji więc powinno być dobrze czy nawet bardzo dobrze. Fajnie żeby się impreza przyjęła, bo jest dla Dolnoślązaków dobrą alternatywą lub też uzupełnieniem trudnego Ślężańskiego. Trasa dobra na życiówkę, jedynie wiatr może pokrzyżować szyki, bo w tych okolicach jeżeli wieje to jest to odczuwalne.

[marnow]

Trasa dobra na życiówkę, jedynie wiatr może pokrzyżować szyki, bo w tych okolicach jeżeli wieje to jest to odczuwalne.

Szkoda tylko, że z fragmentami nierównej kostki i jeszcze bezsensownym wybiegnięciem na szutrowy wał ... no ale jak zabrakło dystansu to musieli kombinować.

[marek84]

Dzięki wszystkim za dobre słowo!
Bieg startuje o 9-tej, także do 10:30 dla mnie powinno być po wszystkim.

Trasa dobra na życiówkę, jedynie wiatr może pokrzyżować szyki, bo w tych okolicach jeżeli wieje to jest to odczuwalne.

Patrzyłem wczoraj na meteo i wyglądało dobrze, tj. wiatry dość słaby. Musi być dobrze!

Szkoda tylko, że z fragmentami nierównej kostki i jeszcze bezsensownym wybiegnięciem na szutrowy wał ... no ale jak zabrakło dystansu to musieli kombinować.

Nierówną kostkę to wiem, szkoda że wypada na ostatnich kilometrach - nie dość że 2 razy ten mostek na ul. Walońskiej to tam jeszcze pętelka dookoła...

A gdzie ten wał upchnęli (który km)? Bo na profilu trasy tego nie widziałem, a dobrze wiedzieć o takich niespodziankach - choćby po to żeby wiedzieć czego się spodziewać.

[b@rto]

Nie doszukujmy się od razu nie wiadomo jakich problemów - dobrze ktoś napisał w temacie o pacemakerach bodajże w Półmaratonie warszawskim - jak chcesz robić życiówkę poniżej 1:30 to nie możesz się bać kilku wzniesień na trasie. Inaczej gdyby 99% trasy było po nierównej, śliskiej kostce czy jakimś tam żużlu. Będzie dobrze, trening daje efekty i nie sądzę, żeby takie pierdółki przeszkodziły w realizacji celu.

Powodzenia Marek, już dzisiaj Ci życzę.

[marek84]

Nie doszukujmy się od razu nie wiadomo jakich problemów - dobrze ktoś napisał w temacie o pacemakerach bodajże w Półmaratonie warszawskim - jak chcesz robić życiówkę poniżej 1:30 to nie możesz się bać kilku wzniesień na trasie. Inaczej gdyby 99% trasy było po nierównej, śliskiej kostce czy jakimś tam żużlu. Będzie dobrze, trening daje efekty i nie sądzę, żeby takie pierdółki przeszkodziły w realizacji celu.

Powodzenia Marek, już dzisiaj Ci życzę.

Dzięki, ale ja nie szukam problemów - te wały są równe i fajnie się tam biega. Wbieg na wał to też nie jest żaden dramat (zresztą potem się z niego zbiega) -> ja po prostu chcę wiedzieć gdzie się tego spodziewać na trasie bo lubię sobie ułożyć w głowie chociaż orientacyjnie trasę. Po pierwsze żeby się nie pogubić, a po drugie żeby dobrze się ustawiać np. do zakrętów/nawrotów - i bez sensu nie hamować ani nie nadrabiać metrów.

Mimo tego przeziebienia powinno byc dobrze.

Chorobę muszę niestety wziąć na klatę - pojawiła się po bardzo intensywnym okresie w pracy i w domu, na co jednocześnie nałożył się najcięższy tydzień treningowy. Trener (mimo że korespondencyjny) wyłapał to wcześniej niż ja
To jest na pewno temat dla mnie do pamiętania na przyszłość i reakcji wcześniej - bo to nie powinno się stać i nie może tak być w przyszłości, szkoda miesięcy ciężkiej pracy.

[b@rto]

Z tym doszukiwaniem się, to do kolegi marnow - jak odpisywałem to jego post był ostatni.

[marnow]

ja po prostu chcę wiedzieć gdzie się tego spodziewać na trasie bo lubię sobie ułożyć w głowie chociaż orientacyjnie trasę. Po pierwsze żeby się nie pogubić, a po drugie żeby dobrze się ustawiać np. do zakrętów/nawrotów - i bez sensu nie hamować ani nie nadrabiać metrów.

zobacz na mapce punkt 12.5km - ostry skręt (90 stopni) w lewo na wał, 200m i w prawo, 300m i znowu w prawo, 250m i w lewo juz na asfalt
https://www.google.pl/maps/@51.0927819, ... !1e3?hl=en
W tym wypadku to wbiegnięcie na wał o ile dobrze pamiętam nie wiąże się nawet z podbiegiem/zbiegiem (bo asfalt jest w tym miejscu i tak wyniesiony do poziomu wału) - tylko głupie zakręty które wiadomo że nie zabiorą dużo czasu, ale troszkę wybiją z rytmu.

[marek84]

ok, dzięki - czyli nic strasznego, parę zakrętów + szuter. No przez atesty spotyka się tego typu rzeczy na trasach, ale i tak lepsze to niż agrafki przez które musisz się do zera zatrzymać. Dzięki za cynk.

[wigi]

Pogoda na sobotę zapowiada się dobra, trzymam kciuki za złamanie 1:24.

[Skoor]

No to Marek jak Ty juz skonczysz to ja jeszcze nie zaczne U mnie start o 11