Tak o niczym trochę ale ciekawy jestem opinii innych.
Przeglądając dzisiaj, z nudów, strony dolnośląskich biegów, wyczytałem, że na jednym z nich organizatorzy robią zapisy na koszulki i można je sobie zakupić (dwa razy drożej niż startujący ale to już inna rzecz i nie o to chodzi). Pewnie nie odkryłem nic nowego bo taka praktyka robi się coraz powszechniejsza, ale do tej pory koszulki sprzedawano jednak gdzieś tam przy odbiorach pakietów (przy okazji). Człowiek startował, wcześniej się nie zdecydował to jeszcze miał szansę. Przynajmniej ja to tak odbierałem do tej pory.
Tutaj jednak na start żadnych szans nie ma, limit dawno wyczerpany ale koszulkę można mieć.
Rozumiem, że pod względem biznesowym to dla organizatora posunięcie genialne pod każdym względem ale jak Wy to odbieracie?
Nie wiem czemu ale dla mnie zalatuje to już mega komercją i upadkiem pewnych wartości Wiadomo teraz żaden prestiż mieć koszulkę z biegów, ale jednak wcześniej, w jakiś sposób trzeba było się zmęczyć, metę osiągnąć itp. by ze spokojnym sumieniem ową koszulkę posiadać/nosić
Ja przynajmniej personalnie to bym koszulki z biegu w którym nie uczestniczyłem nie chciał. Pamiętam, przy okazji Biegu Rzeżnika 2015, w którym z powodu kontuzji nie wystartowałem to na gadżety z pakietu później patrzyć nie mogłem i czym prędzej się ich pozbyłem.
Organizatorzy sprzedający koszulki z biegów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 44:49
- Życiówka w maratonie: 04:09:02
- Lokalizacja: Oleśnica
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Kiedyś medale też dawano tylko pierwszej trójce, a teraz za ukończenie każdego biegu.RMC pisze:Tak o niczym trochę ale ciekawy jestem opinii innych.
Przeglądając dzisiaj, z nudów, strony dolnośląskich biegów, wyczytałem, że na jednym z nich organizatorzy robią zapisy na koszulki i można je sobie zakupić (dwa razy drożej niż startujący ale to już inna rzecz i nie o to chodzi). Pewnie nie odkryłem nic nowego bo taka praktyka robi się coraz powszechniejsza, ale do tej pory koszulki sprzedawano jednak gdzieś tam przy odbiorach pakietów (przy okazji). Człowiek startował, wcześniej się nie zdecydował to jeszcze miał szansę. Przynajmniej ja to tak odbierałem do tej pory.
Tutaj jednak na start żadnych szans nie ma, limit dawno wyczerpany ale koszulkę można mieć.
Rozumiem, że pod względem biznesowym to dla organizatora posunięcie genialne pod każdym względem ale jak Wy to odbieracie?
Nie wiem czemu ale dla mnie zalatuje to już mega komercją i upadkiem pewnych wartości Wiadomo teraz żaden prestiż mieć koszulkę z biegów, ale jednak wcześniej, w jakiś sposób trzeba było się zmęczyć, metę osiągnąć itp. by ze spokojnym sumieniem ową koszulkę posiadać/nosić
Ja przynajmniej personalnie to bym koszulki z biegu w którym nie uczestniczyłem nie chciał. Pamiętam, przy okazji Biegu Rzeżnika 2015, w którym z powodu kontuzji nie wystartowałem to na gadżety z pakietu później patrzyć nie mogłem i czym prędzej się ich pozbyłem.
Świat się zmienia, ot co.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Myślę, że co innego jest koszulka "reklamowa" z biegu, a co innego koszulka "finishera".
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Sprzedaż koszulek (biegaczom, czy osobom towarzyszącym) zupełnie mnie nie mierzi. Skoro jest zapotrzebowanie, to czemu sponsor ma nie skorzystać.
Zastanawia mnie za to, jak wiele osób jest zainteresowanych zakupem często nietaniej koszulki (być może nawet dobrej jakości), która wygląda jednak jak tablica reklamowa organizatora biegu.
Zastanawia mnie za to, jak wiele osób jest zainteresowanych zakupem często nietaniej koszulki (być może nawet dobrej jakości), która wygląda jednak jak tablica reklamowa organizatora biegu.