Marek - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Chodnikiem ich omijam. Co wolniejszych rolkarzy też
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Dzięki, ale za treningi medali nie dająmnich2067 pisze:super trening, ja robiłem tempo HM w zeszłym tygodniu ale na 7 i 10km i było bardzo ciężko, miałem tez na 10 dni przed startem (jutro) zrobić trening na 14km ale go odpuszczam zbyt obciążająca to jednostka dla mnie.
Dzięki, może nie Twój koronny dystans ale jednak na 10km zawsze byłeś z przodu (tzn jak ja robiłem na jesieni życiówkę 39:20, to byłeś minutę szybciej), nadal uważam że jesteś z 40-50 sek. szybszy (biorąc pod uwagę, że ja u siebie lekką rezerwę jeszcze widzę z tego co nabiegałem), także... nie koronny dystans, ale masz trochę jednak zapasu Zobaczymy, co wyjdzie w kwietniu - dopingować wzajemnie się trzeba i ciągnąć do przodu !Skoor pisze:Szykuje sie nam mala rywalizacja korespondencyjna na polowke
Wprawdzie to nie moj koronny dystans, ale latwo sie nie dam
A trening bardzo ladnie poszedl
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No! Pozyjemy zobaczymy Ja ostatnio czuje sie mocny wiec latwo nie bedziesz mial
Te 3000-czki dzisiaj bardzo ladne. Ja akcencik moze w sobote sobie strzele.
Te 3000-czki dzisiaj bardzo ladne. Ja akcencik moze w sobote sobie strzele.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Gonię, gonię! Trochę się sprawy pozabiegowe psują, a jak głowa niespokojna i spania mało to i bieganie ciężko idzie.
PS Ja docelowy HM mam 17 czerwca, Nocny Półmaraton Wrocław - tam ma być forma!!
PS Ja docelowy HM mam 17 czerwca, Nocny Półmaraton Wrocław - tam ma być forma!!
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie forma to ma byc raz w roku 11.11
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
No to do zobaczenia, bo też na ten czas szykuję szczyt formy.marek84 pisze: PS Ja docelowy HM mam 17 czerwca, Nocny Półmaraton Wrocław - tam ma być forma!!
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Marek ładny trening. Coś czuję, że nie mam już przewagi na dyszkę czy połówkę . Oby tak dalej szło, bo idzie super i w czerwcu wynik zapowiada się zacnie.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawel, nie czarujsosik pisze:Coś czuję, że nie mam już przewagi na dyszkę czy połówkę .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Patriota! Ja pewnie znowu pobiegnę jesienią docelowo HM w Kościanie - to jest zawsze tydzień przed 11.11Skoor pisze:U mnie forma to ma byc raz w roku 11.11
Powodzenia, może gdzieś się spotkamykaligr pisze:No to do zobaczenia, bo też na ten czas szykuję szczyt formy.
Nie wiem, ja biegam od 1,5 roku bez pulsometru nie patrzę na zakresy - biegam co Trener rozpisze Ale "na oko" będzie to coś mieszanego (na granicy) I-II zakres. Jeśli prawdą jest tempo HM ok 4:00, to z tego wychodzi M ok 4:15, książkowy II zakres właśnie mniej więcej powyżej M do gdzieś 4:40.kamilo pisze:Marek, ten wtorkowy bieg po 4:40/km to dla Ciebie jaka intensywność? Pierwszy zakres?
3000 ładnie poszły, ja mam na sobotę w planie 4x2000 w 7:40-7:50, p 4 min. Trochę mam stresa
Spokojnie, 4 minuty to jednak kawałek przerwy jest, najwyżej maszeruj to będzie łatwiej.
Nie no, proszę Cię... Bądźmy poważni. Ja 10km na zawodach zrobię w 38:38, a Ty treningowo byś jutro poleciał sub38...sosik pisze: Coś czuję, że nie mam już przewagi na dyszkę czy połówkę .
Też mam taką nadzieję, ale... nie zapeszajmysosik pisze:Oby tak dalej szło, bo idzie super i w czerwcu wynik zapowiada się zacnie.
biegam ultra i w górach
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki za wiarę we mnie, ale sub 38 na treningu, to tylko przy dniu konia w idealnych warunkach, na bieżni, czując z tyły oddech Skoora
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13612
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie bardzo. Te 4:40 to sa wybiegane szybkie, ale zaly czas I-Zakres. Takie bieg musi byc automatyczny i luzny, na ktorym sie nawet regeneruje. Jezeli jest on za ciezki i trzeby sie zmuszyc zeby to tempo utrzymac, powinno sie biec wolniej.marek84 pisze:Nie wiem, ja biegam od 1,5 roku bez pulsometru nie patrzę na zakresy - biegam co Trener rozpisze Ale "na oko" będzie to coś mieszanego (na granicy) I-II zakres. Jeśli prawdą jest tempo HM ok 4:00, to z tego wychodzi M ok 4:15, książkowy II zakres właśnie mniej więcej powyżej M do gdzieś 4:40.kamilo pisze:Marek, ten wtorkowy bieg po 4:40/km to dla Ciebie jaka intensywność? Pierwszy zakres?
3000 ładnie poszły, ja mam na sobotę w planie 4x2000 w 7:40-7:50, p 4 min. Trochę mam stresa
Marek? Zmuszasz sie do tego tempa?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Raczej nie, nie wiem jak to ująć - no taki szybszy BS. Dlatego napisałem "na oko" z cyferek, bo jak się książkę weźmie to niby tak wychodzi że to tempo wpada w górną granicę I zakresu lub dół II zakresu.
Ale wchodząc bardziej w temat i dokładniej, to odczuciowo u mnie wygląda tak: biegając długie w niedzielę po parku z nawierzchnią różną jestem w stanie biec 20-25km po 4:50-5:00 prowadząc w tym czasie rozmowę bez jakiegoś sapania itp - ot normalny BS. Analogicznie po ładnym i równym asfalcie to tempo się przesuwa w okolice 4:40-4:50. Tak to traktuję, nie wyznaczam jakoś specjalnie stref czy też intensywności. Dotychczas te 4:40 biegałem po asfalcie i jakiegoś zmuszania nie zaobserwowałem, jak się po tym zatrzymam to nie mam zadyszki czy coś - tak naprawdę to do teraz nawet na to nie patrzyłem jakoś specjalnie. Przykładowo we wtorek zrobiłem te 11km po 4:40 + 4 sprinty i normalnie w środę wychodząc na akcent nie czułem żadnego zmęczenia etc.
Nie wiem, nie potrafię tego inaczej opisać...
Ale wchodząc bardziej w temat i dokładniej, to odczuciowo u mnie wygląda tak: biegając długie w niedzielę po parku z nawierzchnią różną jestem w stanie biec 20-25km po 4:50-5:00 prowadząc w tym czasie rozmowę bez jakiegoś sapania itp - ot normalny BS. Analogicznie po ładnym i równym asfalcie to tempo się przesuwa w okolice 4:40-4:50. Tak to traktuję, nie wyznaczam jakoś specjalnie stref czy też intensywności. Dotychczas te 4:40 biegałem po asfalcie i jakiegoś zmuszania nie zaobserwowałem, jak się po tym zatrzymam to nie mam zadyszki czy coś - tak naprawdę to do teraz nawet na to nie patrzyłem jakoś specjalnie. Przykładowo we wtorek zrobiłem te 11km po 4:40 + 4 sprinty i normalnie w środę wychodząc na akcent nie czułem żadnego zmęczenia etc.
Nie wiem, nie potrafię tego inaczej opisać...
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13612
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No to wszystko pasujke.marek84 pisze:Raczej nie, nie wiem jak to ująć - no taki szybszy BS. Dlatego napisałem "na oko" z cyferek, bo jak się książkę weźmie to niby tak wychodzi że to tempo wpada w górną granicę I zakresu lub dół II zakresu.
Ale wchodząc bardziej w temat i dokładniej, to odczuciowo u mnie wygląda tak: biegając długie w niedzielę po parku z nawierzchnią różną jestem w stanie biec 20-25km po 4:50-5:00 prowadząc w tym czasie rozmowę bez jakiegoś sapania itp - ot normalny BS. Analogicznie po ładnym i równym asfalcie to tempo się przesuwa w okolice 4:40-4:50. Tak to traktuję, nie wyznaczam jakoś specjalnie stref czy też intensywności. Dotychczas te 4:40 biegałem po asfalcie i jakiegoś zmuszania nie zaobserwowałem, jak się po tym zatrzymam to nie mam zadyszki czy coś - tak naprawdę to do teraz nawet na to nie patrzyłem jakoś specjalnie. Przykładowo we wtorek zrobiłem te 11km po 4:40 + 4 sprinty i normalnie w środę wychodząc na akcent nie czułem żadnego zmęczenia etc.
Nie wiem, nie potrafię tego inaczej opisać...
Mozna sie tez nauczyc biegac luzno w 4:10-4:20, ale mniejszy kilometraz. Wtedy wychodzisz z domu i biegniesz 8km automatycznie w tym tempie spokojnie rozmawiajac caly czas z kolega. I to tez bedzie I zakres. Ale to nie jest celem twojego treningu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Bardzo mocny trening progowy zrobiłeś, brawo. Świetne tempa, poza moim zasięgiem. Taki trening byłby dla mnie zabójczy. Myślę, że jesteś gotowy na złamanie 1:24 w HM, pewnie stanie się to w H2O na początku kwietnia.