

Takie wam rzucam wyzwanie

P.S. Rocznik 1975. Z ostatnich 22 lat - 20 na kanapie

Schodzę, schodzęyacool pisze:Zejdź z wagą. Nie ma prostszej i skuteczniejszej porady treningowej dla amatora.
To jest to samo jakbyś napisał dojdę 40 minut na dychę i się zatrzymuję. Satysfakcjonuje? Jeśli tak, to wszystko gra.rodoif pisze:Dojdę do 66 kg przy 176 i się zatrzymuję.
Z takim BMI dalej będziesz grubaskiemrodoif pisze: Schodzę, schodzę0,5 kg/tydzień. Dojdę do 66 kg przy 176 i się zatrzymuję. Teraz mam poniżej 70.
Dużo szybciej zrobisz maraton w 3h niż dychę w 35 minut. Już 10km na poziomie 37:30-38 minut, przy odpowiednim wydłużeniu, pozwala bardzo realnie myśleć o połamaniu 3h w maratonie. Z dychy 35 minut to pewnie w okolicach 2:45 się można zakręcić, może nawet ciut szybciej. I mówię to całkiem serio, o 35 minutach w przyszłym roku to bym raczej zapomniał.rodoif pisze:Nie będę z wami tu dyskutował bo się nie znam, ale liczę że ta cała dyskusja doprowadzi do czegoś co pozwoli takiemu komuś jak ja (41:23 10 km grudzień 2016 i 19:43 5 km luty 2017) zejść na 10 km poniżej 35 minut. Nie musi być w tym roku- może być w przyszłym. Maraton poniżej 3h - nie mam sprecyzowane kiedy, ale jeszcze za mojego życia
Takie wam rzucam wyzwaniei ciekaw jestem, czy uda się wyciągnąć na tyle sensowne wnioski aby ułożyć sobie to w jakąś sensowną całość.
P.S. Rocznik 1975. Z ostatnich 22 lat - 20 na kanapie
Popieram, ale to jest kwestia priorytetów, budowy i samopoczucia. Ja jestem z tych chudych, przy 174cm ważę ok 60-61kg i czuję się z tym dobrzeSkoor pisze:Z takim BMI dalej będziesz grubaskiemrodoif pisze: Schodzę, schodzę0,5 kg/tydzień. Dojdę do 66 kg przy 176 i się zatrzymuję. Teraz mam poniżej 70.
Jakby mnie dokoptowali do drużyny "Nike zejdź poniżej 2h" to może bym miał ambicje chudnąć bardziej. Ja jednak zostanę przy swoim pomyśle na wagę i chcę myśleć o wynikach które podałem. Moje pytanie dotyczy jednak innych aspektów związanych z treningiem.yacool pisze:To jest to samo jakbyś napisał dojdę 40 minut na dychę i się zatrzymuję. Satysfakcjonuje? Jeśli tak, to wszystko gra.rodoif pisze:Dojdę do 66 kg przy 176 i się zatrzymuję.
Zakładam że ten manual w zamyśle jest dla amatorów.yacool pisze:
Jeśli coś nie jest testowane w wyczynie, to trzeba zawsze podkreślać, że to coś jest skuteczne dla amatora i na nim testowane. Gdy pojawiają się "kwestie priorytetów" to muszą być one uwzględniane w idei. Przykład: jeżeli nie zamierzam schodzić z bmi do 18 bo chcę jakoś wyglądać, a nie bez przerwy uspokajać otoczenie, że nie mam raka, to w idei treningowej dla amatora jest więcej siły biegowej, żeby sprawniej unosić większy ciężar ciała. Albo - jeżeli raz w tygodniu daję w szyję, to zmniejszam ilość interwałów, żeby nie przeciążać wątroby. Albo...itd. Stąd też wynika wniosek, że metody sprawdzone w wyczynie nie muszą sprawdzać się w amatorstwie i odwrotnie.