Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
hansel pisze:8kg w 2 miesiące? Niezły wynik;)

Tomek! Ale teraz szlaban!
Jezeli malo biegasz i (bardzo) duzo jesz, to... nie wiem, nie wiem... spytam moze na forum, co sie bedzie wtedy dzialo.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj tam 8. Ja bym powiedzial, ze 5 bo waga startowa z listopada byla 73 
Latwo przyszlo latwo pojdzie, tylko trzeba przestac wpierdalac
ale... bylo fajnie, nie ma co 

Latwo przyszlo latwo pojdzie, tylko trzeba przestac wpierdalac


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Kurde ja się martwiłem że po świętach w sumie mam 3 kg więcej. Gdzie prawie nie biegałem przez ostatnie 2 miesiące.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czym tu sie przejmowac. Co sie przybralo mozna zgubic. No problem 

-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 12 lip 2016, 20:15
- Życiówka na 10k: 41:56
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Dokładnie Skoor. Nie ma co się załamywać, a trochę luzu lepiej jest chyba zrobić teraz w zimie niż później w trakcie startów.Skoor pisze:Latwo przyszlo latwo pojdzie, tylko trzeba przestac wpierdalac
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
8 zgubić nie sztuka, ja mam do zbicia trochę więcej, do idealnej wagi to z jakieś 18kg.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To tak jak u mnie. Ja chce zrzucic 2kg i ciezko.rubin pisze:No nie wiem. Ja bym powiedziała, że im mniej do zgubienia, tym gorzej. Wciąż nie mogę się pozbyć 2 kg po jesiennym roztrenowaniu...![]()
.
...
2kg na kazdej stronie
...
czyli po lewej, po prawej, u gory, na dole, z przodu i z tylu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście, macie racje łatwiej zgubić 10 kg z 18 kg niż 2 kg z idealnej.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Zeby nie zapomniec...
Tomek sila na nogi przez 3 tygodnie jako wytrzymalosc silowa bez okkluzji. 2x na tydzien.
Tomek sila na nogi przez 3 tygodnie jako wytrzymalosc silowa bez okkluzji. 2x na tydzien.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jak?rubin pisze:Słowo honoru - jak się zawzięłam kilka lat temu - to w 3 miesiące poszło 18 kg, bez głupich "cudownych diet" i bez uszczerbku dla zdrowia, a wręcz przeciwnie.
JP?
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dieta, ruch i ogólnie higiena życia (zwłaszcza dobry sen).
Na pewno duża część tej utraconej wagi to zatrzymana wcześniej woda.
Jeśli chodzi o kalorie – jadłam nieco mniej, ale za to zupełnie inaczej. Kalorii nie liczyłam, więc nie powiem, ile mniej. Ale przez kilka miesięcy nie dotykałam nawet niczego z mąki (makarony, pieczywa, panierki), zero słodyczy, ciast i ciasteczek. Ograniczenie żarcia przetworzonego. Wówczas jeszcze jadałam mięso i nabiał, więc zamiast kiełbasek i paróweczek – mięso duszone, pieczone i wcale nie takie chude. Jaja. Orzechy, kasze, strączki, dużo warzyw szczególnie zielonych, kiszonek, mało owoców. Unikałam serów żółtych, jogurcików. Ograniczałam sól (w ramach rozsądku, bo przy regularnym wysiłku to jednak trzeba jej trochę więcej) na korzyść ziół.
No i ten ruch – od początku września 2012 r. – 4x tydzień regularny trening + porządne spanie. Wcześniej z powodu pracy i kolejnych studiów zarywałam noce, spałam po 4 godziny na dobę. Uregulowanie całości dało taki wynik jaki dało. A motywację do zmiany miałam poważną – wizyta na OIOMie z ciśnieniem 220/130… na szczęście mądry kardiolog miał odwagę powiedzieć mi, że powinnam poważnie schudnąć
Na pewno duża część tej utraconej wagi to zatrzymana wcześniej woda.
Jeśli chodzi o kalorie – jadłam nieco mniej, ale za to zupełnie inaczej. Kalorii nie liczyłam, więc nie powiem, ile mniej. Ale przez kilka miesięcy nie dotykałam nawet niczego z mąki (makarony, pieczywa, panierki), zero słodyczy, ciast i ciasteczek. Ograniczenie żarcia przetworzonego. Wówczas jeszcze jadałam mięso i nabiał, więc zamiast kiełbasek i paróweczek – mięso duszone, pieczone i wcale nie takie chude. Jaja. Orzechy, kasze, strączki, dużo warzyw szczególnie zielonych, kiszonek, mało owoców. Unikałam serów żółtych, jogurcików. Ograniczałam sól (w ramach rozsądku, bo przy regularnym wysiłku to jednak trzeba jej trochę więcej) na korzyść ziół.
No i ten ruch – od początku września 2012 r. – 4x tydzień regularny trening + porządne spanie. Wcześniej z powodu pracy i kolejnych studiów zarywałam noce, spałam po 4 godziny na dobę. Uregulowanie całości dało taki wynik jaki dało. A motywację do zmiany miałam poważną – wizyta na OIOMie z ciśnieniem 220/130… na szczęście mądry kardiolog miał odwagę powiedzieć mi, że powinnam poważnie schudnąć

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ok. Jak bedziesz rozpisywal plan od nastepnego yygodnia to pamietaj o urlopie w gluszy 21.01-26.01.Rolli pisze:Zeby nie zapomniec...
Tomek sila na nogi przez 3 tygodnie jako wytrzymalosc silowa bez okkluzji. 2x na tydzien.
