bosak pisze:Jakie tu sądy czy prawnicy są potrzebni? Żadne. Bzdury!
No wlasnie chyba bardzo widac, ze nie bylo tam sensownego prawnika - historia z blokowaniem wgladu do stanu konta. Najwidoczniej statut stowarzyszenia / klubu byl zle napisany.
Jasna sprawa, ze jesli cala impreza sklada sie z paru znajomych i budzetu 300 PLN, to nie ma sprawy, taka kwota nikogo nie kusi.
Tutaj jednak cala aktywnosc rozrosla sie do przychodow grubo ponad 0,5 mln. PLN rocznie - no i jak z zamieszczanych tutaj informacji wynika, znalazl sie chetny, aby biegi przynoszace takie pieniadze przetransferowac do kontrolowanych przez siebie bytow prawnych.
Jesli klub nie jest instytucja dochodowa i czlonkowie nie maja czasu na robienie biegow, to jak rozumiem, klub wciaz ma dwie biegowe marki znane w Wielkopolsce (Maniacka Dziesiatka i Bieg Niepodleglosci), moga "sprzedac" organizacje tych bigow jakiejs firmie eventowej, ktora za czesc zyskow przygotuje te imprezy.
Klub wtedy moze mniej zarobi - albo i nie, jesli prawdziwie sa podawane tu informacje o niejasnych przelewach / niegospodarnosciach. Jednak przy dobrze napisanych umowach (moze beda mialy i kilkadziesiat stron...), nie pojawia sie zadne podejrzane dwuznacznosci.
Ale tutaj bedzie potrzebny prawnik. Warto wczesniej wydac kilkaset / kilka tysiecy PLN na obsluge prawna, anizeli pozniej probowac w sadzie odkrecac takie patologiczne sytuacje. Nawet jesli sie uda, to pozniejsze koszty finansowe, czasowe i emocjonalne sa ZNACZNIE wieksze - wiem to niestety z wlasnego doswiadczenia.
No chyba ze ludziom ktorzy to robili przez lata, jest wszystko jedno, ze te dochodowe marki przejmie jakis cwany gosc.