intensywność treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
tarantula
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Południe Polski

Nieprzeczytany post

paulina1818 pisze:A informacja na temat dystansu 400-600 km , jest zawarta w książce Jana Mulaka Biegi długie i średnie.
Jam Mulak żył w czasach bardzo zamierzchłych. Od tamtych czasów powstały komputery, smartfony, amfetamina, gps i inne cuda. Także i metody treningowe się zmieniły. Z tamtej szkoły też pochodziły roztrenowania jesienią, granie w piłkę nożną i inne zabawy które trwały o wiele za długo. Niestety potem czas zweryfikował te metody treningowe i je sponiewierał.
Mój pierwszy trener też ciągle mi kazał iść sobie pobiegać. Bywało że na szczyt Jaworzyny Krynickiej (500 m w pionie, 7 km w jedną stronę) wbiegałem rano 2 razy. Co prawda Emil Zatopek eksperymentował z treningiem na interwałach 200 i 400 metrów ale nie wiem czemu się to nie przyjęło. Jednym słowem - każdy lubi robić po swojemu.
Jak się lubisz katować to biegaj ile fabryka da. I raportuj na forum jakie są postępy oraz jak Twoje zdrowie. Zawsze ciekawią mnie takie eksperymenty na człowieku. Zresztą lepiej jak są prowadzone na kimś niż na sobie :-)
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' :))
PKO
paulina1818
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 02 wrz 2016, 19:11
Życiówka na 10k: 45min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a co to za przyjemność robić jakiś łatwy plan dla początkujących początkujących. a czemu niektórzy biegają 100 km dla mnie to jakiś kosmos ich nogi nie bolą ? to jakieś mutanty chyba, ja wiem że mogę np wczoraj sobie tyle biegałam i nic mnie nie boli
paulina1818
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 02 wrz 2016, 19:11
Życiówka na 10k: 45min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja to jak zaczynałam biegać to nie było komputerów smartfonów gps ani nawet mp3 tylko byle jakie buty i droga może dlatego trudno mi się przestawić :echech:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bosze... :facepalm:

Wysłane z mojego SM-A510F .
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

:bum: :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Ale 100km na raz, w tydzień, czy miesiąc?
Wszystko się da. Ale Ci co biegają 100 km na raz biegają od dawna bez przerw (na jedzenie ;-)).
Pamiętam jak kiedyś kolega pokazał mi kiedyś na mecie biegu, z którego byłem straaaasznie zadowolony, małego, okrągłego czlowieka, za którego bym 5 groszy nie dał i powiedział: "- O, a ten sobie tydzień temu machnął 100 km".
W życiu bym nie zrobił 100 km na raz. Do tego potrzebujesz czegoś czego nie znam. Ale na pewno nie da się tego biegać ot tak, bez przygotowania.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

https://www.facebook.com/RunningMachine?fref=ufi&rc=p

Nie znam tego pana, ale rzuciły mi się w oczy jego zdjęcia gdzieś na fanpejdżu Warszawskiego Biegacza. Spytajcie go jak to jest biegać codziennie pod kilkunastu do ponad stu km. ;d
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Kolega na tutejszym forum też kiedyś bywał (jako "harti").
Nie wiem czy jeszcze zagląda, ale zawsze można zapytac na priv.
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Na Stravie jest Steve Kostelnik (o ile dobrze zapamiętałem). Polecam obejrzeć jego dzienne przebiegi. Aktualnie biegnie w poprzek USA. Łatwo go znaleźć bo w October Challenge jest pierwszy.
Endomondo
Obrazek
majkelfm
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 17 lip 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 49:56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Na Stravie jest Steve Kostelnik (o ile dobrze zapamiętałem). Polecam obejrzeć jego dzienne przebiegi. Aktualnie biegnie w poprzek USA. Łatwo go znaleźć bo w October Challenge jest pierwszy.
To Pete Kostelnick. Zamierza wracać także pieszo? ;-)
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tarantula pisze: Bywało że na szczyt Jaworzyny Krynickiej (500 m w pionie, 7 km w jedną stronę) wbiegałem rano 2 razy. Zawsze ciekawią mnie takie eksperymenty na człowieku. Zresztą lepiej jak są prowadzone na kimś niż na sobie :-)
witaj w klubie ładny podbieg kiedys latem zniszczyłem tam swój odtwarzacz mp3 zalał go mój pot nie wzialem pod uwage ze sie mozna tak spocic

co do eksperymentów na człowieku to ludzie robia to z niewiedzy po prostu nikt swiadomie zdrowia nie marnuje za jakis czas sie zorientuje ze cos jest nie tak
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

paulina1818 pisze:a co to za przyjemność robić jakiś łatwy plan dla początkujących początkujących. a czemu niektórzy biegają 100 km dla mnie to jakiś kosmos ich nogi nie bolą ? to jakieś mutanty chyba, ja wiem że mogę np wczoraj sobie tyle biegałam i nic mnie nie boli
po co zakladałas ten watek skoro nie chcesz brac pod uwage zadnych porad ? i sama wiesz lepiej

nastepny wątek moze być dlaczego biega mi sie coraz gorzej chyba ze masz geny olimpijskie
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Na Stravie jest Steve Kostelnik (o ile dobrze zapamiętałem). Polecam obejrzeć jego dzienne przebiegi. Aktualnie biegnie w poprzek USA. Łatwo go znaleźć bo w October Challenge jest pierwszy.

kojarzysz Foresta Gumpa ten to miał przebiegi
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
paulina1818
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 02 wrz 2016, 19:11
Życiówka na 10k: 45min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chciałam wiedzieć jak odróżnić zwykłe zmęczenie od przetrenowania czy są na to jakieś sposoby.parę lat temu jak sobie biegałam kółka koło domu i wróciłam a mój ojciec się zapytał jak tam po treningu bolą nogi ja oczywiści że nie to usłyszałam krótką odpowiedź- to nie był widocznie trening. trening to ja rozumie że trzeba stawiać organizmowi wyzwania bo inaczej jak ma być rozwój. problem tylko na ile można sobie pozwolić
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ty, patrz... a mnie po treningach nogi nie bola... przynajmniej nie po wszyatkich :bum: dziwne...

Wysłane z mojego SM-A510F .
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ