Jam Mulak żył w czasach bardzo zamierzchłych. Od tamtych czasów powstały komputery, smartfony, amfetamina, gps i inne cuda. Także i metody treningowe się zmieniły. Z tamtej szkoły też pochodziły roztrenowania jesienią, granie w piłkę nożną i inne zabawy które trwały o wiele za długo. Niestety potem czas zweryfikował te metody treningowe i je sponiewierał.paulina1818 pisze:A informacja na temat dystansu 400-600 km , jest zawarta w książce Jana Mulaka Biegi długie i średnie.
Mój pierwszy trener też ciągle mi kazał iść sobie pobiegać. Bywało że na szczyt Jaworzyny Krynickiej (500 m w pionie, 7 km w jedną stronę) wbiegałem rano 2 razy. Co prawda Emil Zatopek eksperymentował z treningiem na interwałach 200 i 400 metrów ale nie wiem czemu się to nie przyjęło. Jednym słowem - każdy lubi robić po swojemu.
Jak się lubisz katować to biegaj ile fabryka da. I raportuj na forum jakie są postępy oraz jak Twoje zdrowie. Zawsze ciekawią mnie takie eksperymenty na człowieku. Zresztą lepiej jak są prowadzone na kimś niż na sobie
