biegi krótsze vs. maraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Na dychę 38.30 to half w okolicy 1:25 ale z piątką to przesadziłeś.
W życiu bym nie pobiegł 18.10-18.20 na 5km.
Biegłem co prawda tylko 3-4 razy w życiu ale jest to tak ciężki dystans i wychodziło mi
czas z 5km*2 + minuta = 10km.
Inna sprawa,że zawsze piątka była biegana z mocnego treningu bez luzowania a
dycha była docelowa i pod nią robiony był plan.
U mnie się sprawdza T21= T10+ 10sek/km a T5= T10 - 5sek/km.
Może gdybym luzował przed piątką lub więcej pobiegał w tych prędkościach to coś bym jeszcze urwał na tym dystansie. :oczko:
No dobra, ale nawet jeśli byś wział 5km 18:30-18:35, to on nie zbliżył się do takiej 5-tki. Ta dycha jest trefna o minutę jak nic.
Turecki44 pisze:HM biegałem ok. 170 HR średnie, Maraton pow. 167. O ile nigdy byłem w stanie zejść poniżej 39 min/10 km, to na połówce mam 1.23. Mam kolegę, który dychę biega przy HR średnie 185, a ja bym się bał
Nie wiem o czym to świadczy, bo od jakiegoś czasu nie biegam z pulsometrem, ale mi wskazania kosmiczne wychodziły (mam 32 lata): 5km na HRśr 194, 10km chyba 185, HM coś koło 178?
Czułem się dobrze, biegi były na maksa - ale poza cholernym zmęczeniem nie czułem w sercu niczego niepokojącego, ekg mam ok, badania wychodzą w normie. Po prostu mam jakieś zawyżone tętna i tyle.
Krzychu M pisze:Kiedyś badałem tętno i mam kosmicze jak na swój wiek.Dochodziło czasem do 210 aż
No mi maksymalne wyszło 204, mam podobnie.
biegam ultra i w górach :)
PKO
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tętno to cecha osobnicza i nie ma się czym przejmować. No chyba, że zawsze było przy T10 dajmy na to 175 i nagle wychodzi 185 z jakimiś dodatkowymi rewelacjami typu kołatanie to wtedy trzeba się zacząć martwić.
mnich2067
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 26 maja 2016, 20:35
Życiówka na 10k: 39:15
Życiówka w maratonie: 3:21:22
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

jakie masz warunki fizyczne ?
Ja się mocno odwadniam podczas biegu, może masz to samo ?
Wg mnie 280km miesięcznie to sporo jak na łamanie 3:30
10km 39:15, HM 1:25:25,
M 3:21:22
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Sam tych zawodów nie biegłem (mówie o 10km), było ze mną jakieś 1000 i stąd wiem że zabrakło tyle a nie więcej czy mniej. Wszystkim brakowało od 80 do 100m dlatego twierdze, że ta życiówka to nie 38.30 ale 39 na pewno. Choć nie w tym rzecz czy wyszło tyle czy tyle. Chodzi generalnie o to że mnóstwo osób ze sporo gorszymi życiówkami z dychy i HM spokojnie łamało 3.30 a ja do tego zbliżyć się nie mogę. Kolega biega M w 3.16 a na krótszych odcinkach nawet nie zbliża się do mnie. Nie twierdze też że kilometraż 280 to dużo, ale uważam że w zupełności wystarcza do robienia 3.20-3.30 w M. Plan treningowy układam sobie sam podpatrując plany Jurka Skarżyńskiego. W każdy weekend miałem dłuższe wybiegania, 4 razy wychodziło mi 2.20-2.30godz, w tym od 23 do 30km, kilka razy 18-20km. Podczas maratonu 3 żele/ 50g na jeden raz popijając niewielką ilością wody. Mam 197cm, 91kg
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

W kwestii HR nie wypowiadam się bo uważam że nie ma to większego sensu, każdy organizm to inna - indywidualna maszyna. Jeden ma takie HR drugi takie..
Turecki44
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 297
Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:W kwestii HR nie wypowiadam się bo uważam że nie ma to większego sensu, każdy organizm to inna - indywidualna maszyna. Jeden ma takie HR drugi takie..
To może powinieneś? Teoretycznie każdy jest inny, cecha osobnicza - OK, ale przecież po tętnie widzisz czy jesteś wytrenowany czy nie, bo jeśli po jakimś czasie masz o np. 10 uderzeń mniej na podczas takiego samego treningu to znaczy jest masz lepszą wydolność. To jest prosta i stara zasada, bo jeżeli tętno masz na tym samym poziomie albo nawet gorsze (mimo poważnych treningów) to coś jest źle. Masz potężne gabaryty, więc może coś nie tak z układem krążenia, sercem - badałeś się? Zobacz ile energii potrzebujesz dostarczyć sobie w porównaniu do 70-kilogramowego biegacza, więc może masz zbyt słabe nogi żeby dźwigać sto kilo i potem na dłuższym dystansie po prostu nie masz siły?
Turecki
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Tzn trenowalem tez na pulsometrze, robilem tez profesjonalne badania wydolnosciowe, zauważalny był wzrost VO2max. Tutaj chyba wszystko jest okej. Poza tym uwazam ze posiadam solidna baze pod bieganie, do 25r. życia grałem w piłkę na poziomie II ligi. Wiem co to znaczy mocno trenować.
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Choć może rzeczywiscie jest coś w tym ze musze dźwigać tyle kg. Mimo ze jestem szczupły, to jednak wzrost swoje robi i troche kg jest.
Gilotyna RUN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 wrz 2016, 10:31
Życiówka na 10k: 34;05
Życiówka w maratonie: 2;38

Nieprzeczytany post

Kolego bo bieganie to nie bajka tu nie ma przeproś na każdych zawodach trzeba dawać z siebie wszystko napiszę Ci o mnie maraton 3;03;28 pół maraton 1;25;39 10km 40;03 wstyd :lalala: biegam maraton 3;03 a nie mogę złamać 40minut i co mam napisać żalić się co to da nic,moim zdaniem brakuję u Ciebie wytrzymałośći siły fizycznej może masz słabą głowę i się poddajesz na maratonie.Ja biegam od 9 miesięcy
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

To nie jest kwestia żalenia się! Poprostu szukam pomocy, podpowiedzi skąd bierze się ta dysproporcja. Widocznie jesteś mega talent, że po 9 miesiącach biegasz 3.03 maraton!
Gilotyna RUN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 27 wrz 2016, 10:31
Życiówka na 10k: 34;05
Życiówka w maratonie: 2;38

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:To nie jest kwestia żalenia się! Poprostu szukam pomocy, podpowiedzi skąd bierze się ta dysproporcja. Widocznie jesteś mega talent, że po 9 miesiącach biegasz 3.03 maraton!
w zyciu przebiegłem 3 maratony pierwszy dla zakładu gdzie biegałem sam dla siebie,od grudnia powróciłem na szlaki biegowe od połowy stycznia biegam pod okiem trenera i zaliczyłem 2 maratony.Kolego gołym okiem widać że nie masz wytrzymałośći i siły fizycznej skoro 10km biegasz poniżej 39minut.Powodzenia
Turecki44
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 297
Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:Choć może rzeczywiscie jest coś w tym ze musze dźwigać tyle kg. Mimo ze jestem szczupły, to jednak wzrost swoje robi i troche kg jest.
Oczywiście, przy tym wzroście nigdy nie będziesz ważył 70 kilo :), ale trochę do zrzucenia pewnie jest, a widać, że jesteś uparty. No i pewnie trenowanie siły nóg (i ogólnej gibkości), bo one dostają u Ciebie najbardziej w kość.
Turecki
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ewidentnie twoja mocna strona jest szybkość a słabą wytrzymałość. Dysproporcja jednak jest ogromna i nie wynika zapewne wyłącznie z predyspozycji bo osobiście uważam, że łatwiej nadrobić braki wytrzymałościowe niż te szybkościowe wynikające po prostu z wrodzonej słabości w tym zakresie. Coś tu źle trenowałeś i to trzeba by zmienić. Pierwsza rzecz to ja bym nie biegał co tydzień długiego wybiegania bo zapewne słabo regenerujesz takie jednostki i takie gęste upakowanie ich nie przynosi Ci być może zysku. Może być tak, ze zamęczasz w ten sposób swoje mięśnie systematycznie i po prostu siadają w czasie startu, to w mojej opinii częsty powód problemów w maratonie osób, które biegają za dużo do swoich możliwości adaptacyjnych Ja bym radził biegać longi co dwa tygodnie. Druga rzecz to odczyt z pulsometru w treningach drugiego zakresu co u Ciebie może być trudno definiowalne. Ale powiedzmy tak, czy biegnąc zakładanym tempem maratońskim utrzymujesz przez godzinę stałe tętno? Tak powinno być bo to tempo maratońskie powinno być przez godzinę dla Ciebie bardzo wolne i moim zdaniem taki test to powinieneś robić na tempie 4.35 i jeśli na TM masz taki stały poziom to pobiegnij godzinę po 4,35 i zobacz czy łapiesz dryf tętna. To Ci pomoże ustalić czy problemem jest słaby próg tlenowy i wydolność oraz mocno spadająca ekonomiczność. No i pytanie o długość planu. Wiele osób biega za długie plany bo ktoś tam napisał np 24 czy 18 tygodni. To nie każdemu służy. Ja doszedłem u siebie, ze optymalną formę łapie w 15 tygodniu, plany 18 tygodniowe były ok ale już bardzo trudno było mi uzyskać fajną świeżość, z planu 24 tygodnie raczej nic bym nie nabiegał. Plan ma wyrobić wytrzymałość ale też dać efekt niesamowitej lekkości biegania, to czuć na przebieżkach przed startem że wchodzą jak z masełkiem, jakby sie same biegały. Jak tego nie ma to już jest coś nie tak i to świadczy o przejechanej dyspozycji i syndromie większego lub mniejszego przemęczenia. Efektem są spore problemy na drugiej połówce maratonu bo drastycznie spada sprawność i efektywność a koszta generowania pożądanego tempa zaczynają być ogromne i w pewnym momencie niemożliwe do ogarnięcia energetycznie.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2016, 10:52 przez mihumor, łącznie zmieniany 2 razy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Turecki44 pisze:po tętnie widzisz czy jesteś wytrenowany czy nie, bo jeśli po jakimś czasie masz o np. 10 uderzeń mniej na podczas takiego samego treningu to znaczy jest masz lepszą wydolność
Pragnę zauważyć, iż niższe tętno zwykle odnotowujemy gdy jesteśmy przemęczeni więc nie wiązał bym tego bezpośrednio z poprawą formy. Lepiej, gdy przy takim samym tętnie prędkości wybiegań się poprawiają, lub spada tętno spoczynkowe.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ