Wysłane z Tapatalka
Pytanie do osób które miały artroskopie kolana
- charm
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
A co z rehabilitacją itd?
Wysłane z Tapatalka
Wysłane z Tapatalka
-
alpinus6
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 15 sie 2016, 19:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3,57
No niestety, przesadziłem z tym bieganiem na sali tydzień temu. Następnego dnia bardzo duży dyskomfort w kolanie, po przejściu 200 m zaczyna się lekki ból (a potrafiłem przejść już 2-3 km i nic się nie działo),w trakcie wchodzenia/schodzenia z 4 pietra po schodach też lekki ból-a nie było tego. Taki stan utrzymuje już się ponad tydzień, były już 2 masaże głębokie okolic stawu, od wczoraj mam naklejone plastry na kolano ale pomoc raczej niewielka... Trochę się podłamałem, rehabilitant na razie każe czekać i odstawić ćwiczenia/ograniczyć wszelką aktywność ruchową do następnego spotkania we wtorek....alpinus6 pisze:Jestem równo 2 m-ce po artroskopii. Dzisiaj pierwszy raz biegałem na ugiętych nogach, po sali w poradni rehabilitacyjnej, odcinki rzędu 5 metrów i z powrotem, także przeskoki przez ławkę. Też od 2 dni wyskoki na sprężynowej platformie itp. Można to nazwać powrotem do podstaw bieganiaRowerem jeżdżę od miesiąca, zacząłem od odcinków 2-3 km, potem szybko po 10 km i za szybko wskoczyłem na odcinki 20 km i dłuższe-przesadziłem, zaczęło boleć, dobry masaż załatwił sprawę, na kilka dni odstawiłem rower i problem zniknął. Obecnie staram się codziennie przejechać na rowerze 30-40 km, jak pada deszcz to chociaż 20 km. Przed artroskopią jeździłem bardzo dużo, po 200-300 km w tygodniu. Też codziennie ćwiczę ok. 1-1,5 h. Głównie ćwiczenia wzmacniające mięśnie nóg, z ciężarkami, z gumami, czasami z piłką, od 2 tygodni mogę już ćwiczyć półprzysiady, przysiady i wypady do przodu. Rehabilitant uważa że w listopadzie powinienem wrócić do krótkiego biegania. Co mnie martwi, w trakcie przysiadów słyszę "chrupanie" w tej zdrowej- nieoperowanej nodze. Lekarz proponował zastrzyki z kwasu hialuronowego za jakieś 2-3 tygodnie, na razie się waham, trochę mi szkoda 800 zł za 1 serię 3 zastrzyków na jedno kolano ...
-
hqvkamil
- Wyga

- Posty: 145
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady
No nie wiem czy znów nie trzeba będzie kolejnej operacji. Wtedy nic nie schodziło, pomimo trzykrotnego ściągania.Tomeck pisze:Kolana pochlastaj, płyn zejdziehqvkamil pisze:Miałem w marcu, wycięta część łąkotki w prawym rogu. Co z tego jak obecnie znów zbiera mi się płyn.Oba kolana dokuczają. Nic tylko się pochlastać.
Cierpliwości i lekarzy.
-
Sghjwo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
To ja podlacze sie do watku. Trzy tygodnie temu zerwane wiazadlo krzyzowe (ACL). Niestety lekarz zobaczyl dopiero po trzech tygodniach ;(. Pierwsza operacja I proba zszycia sie nie powiodla, zostaly usuniete "porwane" czesci". Czy z artroskopia trzeba odczakac jakis czas? Lekarz zapisal rechabilitacje i po kilku miesiacach rekonstrukcje. Czy sa jakies przeciwskazania zeby rekonstrukcjie wykonac od razu, o ile pacjent jest zdecydowany? Ta rehabilityacj troche wynikala z niezdecydowania (chorego) i lekarz powiedzial ze moze po rehabilitacji nie potrzeba bedzie operacji. Po przeanalizowaniu za I przeciw jest jednak decyzja zeby odbudowac wiazanie. Czy sa jakies terminy minimalne I maksymalne wykonania operacji od czasu zerwania wiazadla?
-
Sghjwo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Lekarz pewnie wie, ale wizyta dopiero za tydzien, a pacjent sie stresuje. Niestety pierwsza operacja wyszla nagle i nie wiadomo bylo o co pytac.bosak pisze:SzokI lekarz nie zna odpowiedzi na te pytanie? Na forum "Jasie z Pcimia" nie widząc nogi, rtg, usg podadzą ci odpowiedź uważasz?
Poza tym sprawa jest troche bardziej skomplikowana, organizacyjnie, nie medycznie, wiec na opinie lekarza trzeba poczekac.
Moge Cie zapewnic ze pacjent nie bedzie wlasnorecznie dokonywal rekonstrukcji, na podstawie manual z intenetu. Chodzi raczej o przygotowanie do rozmowy, zeby miec wieksza swiadomosc co mowi lekarz.
-
bosak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale pacjent był u lekarza już nie raz...
"Moge Cie zapewnic ze pacjent nie bedzie wlasnorecznie dokonywal rekonstrukcji"
Czy ty jesteś taki głupi, czy może myślisz że ja? Ani o to nie pytałem, a już na pewno nie oczekiwałem twoich zapewnień w czymkolwiek
"Moge Cie zapewnic ze pacjent nie bedzie wlasnorecznie dokonywal rekonstrukcji"
Czy ty jesteś taki głupi, czy może myślisz że ja? Ani o to nie pytałem, a już na pewno nie oczekiwałem twoich zapewnień w czymkolwiek
-
Sghjwo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Odkad sie dowiedzial ze wiazadlo jest zerwane to raz, po tej wizycie zostal w szpitalu i zostala przeprowadzona operacjabosak pisze:Ale pacjent był u lekarza już nie raz...
Tego tematu lepiej nie kontynyujmy, bo konkluzja moze byc zaskoczeniembosak pisze:Czy ty jesteś taki głupi, czy może myślisz że ja?
Wracajac do pytania, chodzi o jak najlepsze przygotowanie sie do wizyty kontrolnej. Czasmi cos dla lekarza jest oczywiste, wiec tego nie mowi, a pacjent nie ma pojecia o co zapytac.
Co do rekonstrukcji to juz wiem ze mozna to przeprowadzic za jednym razem. Wiec juz jest pytanie do lekarza, czy mozna to zrobic jak najszybciej, zeby nie tracic dwa razy czasu na rehabilitacje.
To jeszcze z watku obok metody rekonstrukcji:
O lars jest sporo w intenecie, czy to jest teraz jakis standard leczenia?syntetyk, lars, achilles od dawcy, więzadło rzepki z bloczkami (tu sporo uwag mają), oraz "gęsia stopka" dwupęczkowo

