Jako użytkownik Garmina napiszę, że wszystkie zegarki mają za i przeciw. W danej półce cenowej Polar M400 jest jednym z lepszych (jeśli nie najlepszym) wyborem. Kilka znajomych osób ma i sobie chwali -> rzeczywistość jest taka, że za kilkaset pln nie dostaniemy sprzętu ze wszystkimi bajerami, należy doczytać specyfikacje przed zakupem i pogodzić się z ograniczeniami.mariokej pisze:Ten M400 to rozpacz . Zastanawiam się nad oddaniem go (mam jeszcze tydzień namysłu).
Poszedłem wczoraj na trening. W jego trakcie oczywiście pipczał cały czas, co podobno oznacza blokadę strefy tętna. Próbowałem ją wyłączyć wg instrukcji, ale na żadne przyciski nie odpowiadał. To męczące - może ta instrukcja jest źle napisana. Miały być rytmy wg zaprogramowanego treningu. No to przy tym pipczeniu co 5 sek. przez cały czas nie usłyszałem kiedy zadzwonił, żeby zacząć przyspieszenia . No to potem robiłem je na oko, bo ruch uliczny mały, ale maksymalna głośność zegarka jest i tak cicha . No nic przegapiłem. Po ok.45 min wyświetlił mi napis na cały ekran, że bateria słaba i se ją podłącz . No i sobie nie pooglądałem tempa ani czasu ani niczego jak to mawiał niedoszły prezydent z Białegostoku. Dobrze, że miałem ze sobą telefon i to gadający tempa itd, to jakoś tam poszło.
No i teraz odnośnie baterii . Producent w instrukcji pisze do 8 h z GPS i nadajnikiem pulsu. No to ja ładowałem zegarek od nowości w piątek, zrobiłem 3 całe treningi i przy czwartym mi wysiadł zegarek (po zsynchronizowaniu jest wprawdzie cała trasa). Jak policzyłem zegarek zrobił 4 h 45 min treningów z pokazywaniem wyników, a w ogóle razem z tą częścią "wyłączoną" 5 h 30 min . No jest to co prawda do 8h działania, ale chyba nie o to chodzi. Do tego zegarek monitorował 2x sen, ale to jest tylko sam zegarek bez GPS i opaski, no i może parę godzin noszenia przez te kilka dni. We wtorek go znowu ładowałem. Czy to normalna praca baterii? Do 8h jednak trochę brakuje chyba. Czy ta beteria jeszcze się "ułoży" i będzie pracować lepiej? Swoją drogą ładował mi się przez 2h i 15 min.
No i jeszcze jedno zauważyłem. Wieczorem jak chcę znać tempo, to muszę włączać co chwilę podświetlenie, bo nie widać. Nie chcę włączyć ciągłego podświetlenia, bo producent ostrzega w instrukcji o zwiększonym zużyciu baterii - jeszcze bardziej zwiększonym. To jak mam trenować po zmroku? Trzeba wtedy ładować co trening? A gdzie te 8h producenta? Telefon to mi przynajmniej gada co ile sobie ustawię tempo, tętno, czas, dystans itd.
Czy może to jakiś mój felerny egzemplarz i pisać do producenta? Z taką baterią, to można liczyć, że na maraton ledwo starczy te 4h (biegam szybciej, ale rozgrzewka itd). Co robić? Jakieś Wasze przemyślenia?
Co do baterii - chyba żaden sprzęt elektroniczny w normalnym użytkowaniu nie działa na baterii tyle ile deklaruje producent. Mój garmin 310xt też niby ma działać 20h, ale wystarczy włączyć GPS "co sekundę" (co jest raczej koniecznością jeśli chcemy w miarę rzetelnie użytkować), korzystać z podświetlenia, dźwięków i wibracji i czas działania się skróca. Jeśli Twój zegarek miał cały czas włączone podświetlenie i cały czas pikał to i tak moim zdaniem długo Ci działał Do tego jeszcze parę godzin noszenia i monitorowanie snu.
Sorry - jeśli chcesz używać "na co dzień" to i ładuj "na co dzień". Analogicznie - weź telefon komórkowy. Jak często ładujesz "normalnie"? A jak często jak włączasz GPS?
Zastanów się, czego od takiego zegarka oczekujesz i następnie określ sobie w jakiejś skali, czy M400 spełnia Twoje oczekiwania. Jeśli nie, to poszukaj (podpytaj), czy jest inny zegarek, które je spełnia (oraz ile ten inny kosztuje). Później porównaj i sobie zdecyduj.