Głód a bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Być może po treningu masz uszczuplone zapasy glikogenu. Temu głód wilczy masz.Ifesz pisze:Ja dopiero zaczynam, ale po treningu zawsze odczuwam głód. Przed przeważnie nic nie jem lub coś lekkiego. Ale fakt, że moje treningi nie są jeszcze jakoś bardzo mocne.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
Ja 2-3 godziny przed nie jem nic a potem już w trakcie wiem że zjem co znajdę. Przy czym nie jest wskazane opychanie się bo żołądek dostaje czasami tzw odruch i następuje zrzut
Lepiej przyjmować stopniowo i powoli nie zalewając płynami posiłku. Ja mam ssanie potem przez kilka godzin, potrafię zjeść 3 lody, obiad, i jeszcze kolację. Jak chciałem przytyć kilka lat temu to musiałem zacząć biegać. Wtedy miałem apetyt i przerabiałem wszystko na mięśnie (ale trzeba dołożyć ćwiczenia górnej partii mięśni). W każdym razie - mi się chce cholernie jeść chwilę po treningu i długo po nim. Szczególnie słodycze mi wchodzą 


5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45'
)
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45'

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Masz ssanie bo występuje gwałtowny wyrzut insuliny, rada to nie jeść zbyt dużo wegli. Tylko tłuszcze nasycone i białko zwierzece.tarantula pisze:Ja 2-3 godziny przed nie jem nic a potem już w trakcie wiem że zjem co znajdę. Przy czym nie jest wskazane opychanie się bo żołądek dostaje czasami tzw odruch i następuje zrzutLepiej przyjmować stopniowo i powoli nie zalewając płynami posiłku. Ja mam ssanie potem przez kilka godzin, potrafię zjeść 3 lody, obiad, i jeszcze kolację. Jak chciałem przytyć kilka lat temu to musiałem zacząć biegać. Wtedy miałem apetyt i przerabiałem wszystko na mięśnie (ale trzeba dołożyć ćwiczenia górnej partii mięśni). W każdym razie - mi się chce cholernie jeść chwilę po treningu i długo po nim. Szczególnie słodycze mi wchodzą
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
Dzięki, masz rację tak może być. Dzisiaj idę na coś mocniejszego i postaram sie zaobserwować przez ten tydzień co to się dzieje. Węglowodanów niby nie jeb dużo, chyba że popiję wódkiYahoo pisze:Masz ssanie bo występuje gwałtowny wyrzut insuliny, rada to nie jeść zbyt dużo wegli. Tylko tłuszcze nasycone i białko zwierzece.tarantula pisze:Ja 2-3 godziny przed nie jem nic a potem już w trakcie wiem że zjem co znajdę. Przy czym nie jest wskazane opychanie się bo żołądek dostaje czasami tzw odruch i następuje zrzutLepiej przyjmować stopniowo i powoli nie zalewając płynami posiłku. Ja mam ssanie potem przez kilka godzin, potrafię zjeść 3 lody, obiad, i jeszcze kolację. Jak chciałem przytyć kilka lat temu to musiałem zacząć biegać. Wtedy miałem apetyt i przerabiałem wszystko na mięśnie (ale trzeba dołożyć ćwiczenia górnej partii mięśni). W każdym razie - mi się chce cholernie jeść chwilę po treningu i długo po nim. Szczególnie słodycze mi wchodzą
Wysłane z mojego SM-T113 .

5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45'
)
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45'

- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Bullshit wysoka insa to uczucie sytości. Konsekwencje jej wyrzutu, a w zasadzie jej częstych dużych skoków np. obniżony cukier we krwii to powód glodu.Yahoo pisze: Masz ssanie bo występuje gwałtowny wyrzut insuliny, rada to nie jeść zbyt dużo wegli. Tylko tłuszcze nasycone i białko zwierzece.
Wysłane z mojego SM-T113 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Jak najesz sie tluszczu z bialkami tez jestes syty jak owca, a insulina nie skacze do gory.Bogil pisze:Bullshit wysoka insa to uczucie sytości. Konsekwencje jej wyrzutu, a w zasadzie jej częstych dużych skoków np. obniżony cukier we krwii to powód glodu.Yahoo pisze: Masz ssanie bo występuje gwałtowny wyrzut insuliny, rada to nie jeść zbyt dużo wegli. Tylko tłuszcze nasycone i białko zwierzece.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'