Dzis pierwszy trening z plecakem Raidlight z przednia torba. Obciazenie 5kg. Wstępnie jest ok ale jutro przetestuje zestaw na plazy na dystansie 35km z obciążeniem 6kg a nastepnym razem juz dam 8 kg balastu, jak na Des Sables. Kupilem tez na próbę wojskowe pustynne gogle z demobilu Revision Bullet Ant Made in USA. Znalazlem w koncu dobre miejsce na bieganie po piaszczystych wydmach. Miejscami dosc spore gorki. Musze jeszcz dokompletowac stuptuty. Juz wiem jedno, ze treningi po piaszczystych wydmach bez stuptutow
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
W mojej drodze do Des Sables w jesienny cykl treningowy dodam bardzo dlugie wybiegania, raz w tygodniu minimum 35km. A na wiosne lub lato następnego roku zorganizuje jakis 2 tygodniowy wyjazd turystyczno-wczasowy (all inclusive
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
) w gorace miejsce, Maroko lub Emiraty. Ten wyjazd potraktuje wtedy jako cos w rodzaju obozu treningowego.
Najważniejsze, ze moje najblizsze otoczenie zaakceptowało w koncu koncepcje startu w Des Sables, choc przyznam,ze nie bylo łatwo
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Duzo bede robil tez sily biegowej z opona po pagórkowatym terenie lub po plazy. Bieg po plazy z opona to jest dopiero ogień.
Mam nadzieje, ze kiedy stanę na starcie pierwszego etapu Des Sables to wszystko da mi pewność, ze ukończę wszystkie etapy w zadowalającym czasie. Oby sie udało.