Polacy w Rio - wesole zycie za cudze pieniadze

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

A dlaczego mamy sie godzic na jakiestam kompromisy.
Polska w pierwszej 10 narodow swiata!!!!

A powazniej, to jest forum biegowe/ sportowe stad rozmawiamy o dotacjach/ wsparciu dla sportowcow. I oczywiscie w morzu innych rownie cudownych pomyslow na wydawanie pieniedzy z budzetu ten moze i jest jednym z najmniej idiotyczny. Niemniej jednak, chyba zdajecie sobie sprawe, ze z tych 500 tys rocznie to do rzeczywistego biegacza/plywaka/skoczka itd w najlepszym razie trafila 1/10 tej kwoty. Bynajmniej nie w postaci pieniedzy, ale uslug, ktore otrzymal.(trener/masazysta/fizjoterapeuta/zgrupowanie/itd) A reszta?!?
New Balance but biegowy
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Mihumor, ale co mnie, jako podatnika obchodzi, że dziś 30 zawodników potrafi zdobyć minima w pływaniu, zamiast jednego Szukały czy Wojdata? To, że Otylia Jędrzejczyk spowodowało wzrost poziomu pływania wyczynowego, to jest jasne jak słońce, ale nie o tym jest dyskusja. Bo jeśli prawdziwa jest teza, że idol wspiera rozwój sportu masowego, to oczekuje, że dzisiejszy przeciętny 15 latek w wodzie będzie osiągał choćby porównywalne wyniki z swoim rówieśnikiem z 1975 (a tu wiemy, że ma dużo gorsze wyniki, co pokazują obiektywne dane). Oraz, że więcej (w ujęciu procentowym) tych 15 latków będzie pływało. Tymczasem więcej ludzi korzysta dziś faktycznie z basenów (bo jest ich generalnie więcej), ale mamy przerażające dane o niepełnosprawności pływackiej Polaków (co widać, w danych o utonięciach). I nie można tego tłumaczyć, tylko tym, że głupi Polacy piją alkohol, a potem wskakują do wody i się topią. Kiedyś basenów był dużo mniej, ale ludzie lepiej pływali i to jest fakt.
Dzisiejszy kilkunastolatek ma o ileś procest niższą sprawność fizyczną, ma większą masę, złe nawyki żywienowe oraz nie jest kompletnie zainteresowany aktywnością fizyczną. Za lat 15 część tych osób będzie dużym obciążeniem dla służby zdrowia, a ich produktywność dla gospodarki będzie niska. I na tym ma się skupić wysiłek państwa i na to maja iść pieniądze.
Fajnie, że podjąłeś temat Lewandowskiego. To bez wątpienia idol sportowy w wyjątkowo nie-niszowej dyscyplinie. I czy uważszasz, że jego niewątpliwe sukcesy mają jakiś wpływ, że więcej dzieciaków gra w pilkę?? Powiem tylko tyle, że boisko, które regularnie zajmowałem z kolegami w latach 90' jest bez przerwy puste. Doslownie, od kilku lat nie widziałem tak ani jednego chłopaka z piłką. Na żadnym boisku w moim mieście ne widzę aktywności. Więc idol napędza sport masowy, czy nie?? Bo nie kumam Twojej argumentacji.
Na koniec odniosę się do Twojego trochę lekceważącego stosunku do sukcesu biagania amatorskiego w Polsce. To, że kilkadziesiąt tysięcy "dziadków z nadwagą" biega co roku maraton, ma większy wpływ na aktywność Polaków, niż jakikolwiek złoty medal. Np. moje bieganie pociągnęło już kilku znajomych do ruszania się; moje kilkuletnie córki dorastają w poczuciu, że ruch jest ważny i pewnie same zaraz zaczną uprawiać jakaś dyscyplinę. 6 letni chrześniak już mówi, że chce biegać jak wujek. I tak jest w dziesiątach tysięcy domów.
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze: Na koniec odniosę się do Twojego trochę lekceważącego stosunku do sukcesu biagania amatorskiego w Polsce. To, że kilkadziesiąt tysięcy "dziadków z nadwagą" biega co roku maraton, ma większy wpływ na aktywność Polaków, niż jakikolwiek złoty medal. Np. moje bieganie pociągnęło już kilku znajomych do ruszania się; moje kilkuletnie córki dorastają w poczuciu, że ruch jest ważny i pewnie same zaraz zaczną uprawiać jakaś dyscyplinę. 6 letni chrześniak już mówi, że chce biegać jak wujek. I tak jest w dziesiątach tysięcy domów.
I co zrobisz, jak twoja corka bedzie biegac coraz szybciej i szybciej?
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Zlikwidujmy finansowanie sportu zawodowego, to na pewno pomoże rozwijać dzieciaki...
A na klepisku, na którym grałeś, może nie ma dzieciaków, ale mając 20 boisk do dyspozycji, oraz 100x więcej sposobów spędzania wolnego czasu wcale mnie to nie dziwi.
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

A dziwne przepisy odnosnie sportu w szkole (moze ktos tu sie wypowie) np. dzieci nie sa
ubezpieczone poza terenem szkoly itp... konsekwencja - nauczyciel nie chce wyjsc na
lekcje poza teren szkoly!itp. itp...
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ijon pisze:Mihumor, ale co mnie, jako podatnika obchodzi, że dziś 30 zawodników potrafi zdobyć minima w pływaniu, zamiast jednego Szukały czy Wojdata? To, że Otylia Jędrzejczyk spowodowało wzrost poziomu pływania wyczynowego, to jest jasne jak słońce, ale nie o tym jest dyskusja. Bo jeśli prawdziwa jest teza, że idol wspiera rozwój sportu masowego, to oczekuje, że dzisiejszy przeciętny 15 latek w wodzie będzie osiągał choćby porównywalne wyniki z swoim rówieśnikiem z 1975 (a tu wiemy, że ma dużo gorsze wyniki, co pokazują obiektywne dane). Oraz, że więcej (w ujęciu procentowym) tych 15 latków będzie pływało. Tymczasem więcej ludzi korzysta dziś faktycznie z basenów (bo jest ich generalnie więcej), ale mamy przerażające dane o niepełnosprawności pływackiej Polaków (co widać, w danych o utonięciach). I nie można tego tłumaczyć, tylko tym, że głupi Polacy piją alkohol, a potem wskakują do wody i się topią. Kiedyś basenów był dużo mniej, ale ludzie lepiej pływali i to jest fakt.
Dzisiejszy kilkunastolatek ma o ileś procest niższą sprawność fizyczną, ma większą masę, złe nawyki żywienowe oraz nie jest kompletnie zainteresowany aktywnością fizyczną. Za lat 15 część tych osób będzie dużym obciążeniem dla służby zdrowia, a ich produktywność dla gospodarki będzie niska. I na tym ma się skupić wysiłek państwa i na to maja iść pieniądze.
Fajnie, że podjąłeś temat Lewandowskiego. To bez wątpienia idol sportowy w wyjątkowo nie-niszowej dyscyplinie. I czy uważszasz, że jego niewątpliwe sukcesy mają jakiś wpływ, że więcej dzieciaków gra w pilkę?? Powiem tylko tyle, że boisko, które regularnie zajmowałem z kolegami w latach 90' jest bez przerwy puste. Doslownie, od kilku lat nie widziałem tak ani jednego chłopaka z piłką. Na żadnym boisku w moim mieście ne widzę aktywności. Więc idol napędza sport masowy, czy nie?? Bo nie kumam Twojej argumentacji.
Na koniec odniosę się do Twojego trochę lekceważącego stosunku do sukcesu biagania amatorskiego w Polsce. To, że kilkadziesiąt tysięcy "dziadków z nadwagą" biega co roku maraton, ma większy wpływ na aktywność Polaków, niż jakikolwiek złoty medal. Np. moje bieganie pociągnęło już kilku znajomych do ruszania się; moje kilkuletnie córki dorastają w poczuciu, że ruch jest ważny i pewnie same zaraz zaczną uprawiać jakaś dyscyplinę. 6 letni chrześniak już mówi, że chce biegać jak wujek. I tak jest w dziesiątach tysięcy domów.

Powinno Cię obchodzić bo wnioski z takiego stanu rzeczy są pozytywne. Na pewno dziś dzieciaki lepiej pływają a ci pływający w 1975 roku najlepsi dziś nie mieliby żadnych szans. Poziom się bardzo podniósł i wzrosła wielokrotnie ilość dzieciaków uprawiających ten sport. Większość dzieciaków dziś też potrafi pływać i nie wiem skąd bierzesz informacje, że dawniej wszyscy pływać potrafili. Gdyby na olimpiadzie pojawił się jakiś Darek Kowalski i zdobył 10 złotych medali, pobił sześć rekordów świata i dołożył dwa w skokach z wieży i trampoliny to nie spowodowałoby, że w poniedziałek baseny i jeziora zaroją się od pływających dzieciaków i młodziaków a w sklepach sportowych zabraknie kąpielówek i okularków. To spowodowało by lawinowy napływ adeptów do sekcji pływackich.
Casus Lewandowskiego to świetnie pokazuje bo dzieciaki nie graja i grać same z siebie już nie będą. Nie robią tego i nie robiły więc nie potrafią a jaka jest przyjemność z gry w piłkę gdy się jej nie umie kopać. Dawniej kopać umiał prawie każdy bo to była jedyna rozrywka a podwórka nie były parkingami. Czasy się zmieniły i my też musimy myśleć inaczej.
Tworzenie nawyków ruchowych, mody i pewnej masowości a co za tym idzie zmian mentalnych to skomplikowana rzecz. To są sprawy jak pisałem także infrastrukturalane i organizacyjne i pojawienie się samego idola jest czynnikiem bardzo pozytywnym ale niewystarczającym. Po Lewandowskim na pewno wzrosła ilość adeptów w szkółkach piłkarskich, dzieciaki na pewno trenują lepiej i są bardziej wytrwałe. Lewandowski jest na pewno pozytywny w tym temacie ale nie jest lekiem na całe zło. To tak nie działa.
Nic się samo z siebie nie zrobi tak jak bieganie amatorskie ale z drugiej strony po sukcesach Kwiatka i Majki sprzedaż rowerów szosowych w Pl wzrosła skokowo a ilość ludzi "na szosie" podskoczyła zdecydowanie. Być może nie warto było łożyć na kolarstwo bo co mi po tym, że Ci ludzie jeżdżą i co mi po tym, że w czołówkach peletonów pojawia się nagle sporo młodych Polaków i Polek. To mi po tym, że to nieliczni z większej grupy, większej niż wcześniej a do tego oni ciągną następnych a także amatorów co widać po wzrostach frekwencji we wszelakich zawodach amatorskich. Tak po prawdzie to na sport wydajemy ułamek tego co na czołgi więc o co ten szum. Bardziej bym się skupił nie na tym ile wydajemy i czy to ma sens ale jak to wydajemy. Bo sens na pewno to ma. Sport to zdrowie jak mówił klasyk.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
tomky
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 28 paź 2011, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze: Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Tylko ze znanych mi przykładów:
- miasto W. dotuje miejscowy klub piłkarski z miejskiej kasy w ten sposób, że miejskie spółki (np. MPWiK) jedną ręką udzielają klubowi "pożyczki", które z góry widać że nie mają szansy być spłacone, a drugą ręką zaciągają komercyjne kredyty. Efekt? Mieszkańcy będą drożej płacić za wodę, żeby można było spłacić kredyt.
...
Hahaha, właśnie ostatnio czytałem, że woda w Polsce jest mocno droga, teraz już wiem czemu:
Ceny za wodę w Polsce najwyższe w UE. NIK alarmuje
http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title, ... aid=11796a

=================

Wait, mam pomysł, może wydamy te 0.4 mld zł na strzelców wyborowych i popularyzację strzelectwa, na olimpiadze też są chyba takie dyscypliny, będzie 2 w 1, może mniej medali będzie, ale co tam! :bum:
Przypomnę tylko, że inny aspekt obronności przywoływanej tu Szwajcarii: każdy Szwajcar musi odbyć służbę wojskową i potem trzyma broń u siebie w domu.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Znalezione w sieci:
Gdyby w Polsce zlikwidować Ministerstwo Sportu i zakazać albo chociaż wprowadzić represje to sportowe podziemie zdobyłoby więcej medali.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:[

Powinno Cię obchodzić bo wnioski z takiego stanu rzeczy są pozytywne. Na pewno dziś dzieciaki lepiej pływają a ci pływający w 1975 roku najlepsi dziś nie mieliby żadnych szans. Poziom się bardzo podniósł i wzrosła wielokrotnie ilość dzieciaków uprawiających ten sport. Większość dzieciaków dziś też potrafi pływać i nie wiem skąd bierzesz informacje, że dawniej wszyscy pływać potrafili. Gdyby na olimpiadzie pojawił się jakiś Darek Kowalski i zdobył 10 złotych medali, pobił sześć rekordów świata i dołożył dwa w skokach z wieży i trampoliny to nie spowodowałoby, że w poniedziałek baseny i jeziora zaroją się od pływających dzieciaków i młodziaków a w sklepach sportowych zabraknie kąpielówek i okularków. To spowodowało by lawinowy napływ adeptów do sekcji pływackich.
Casus Lewandowskiego to świetnie pokazuje bo dzieciaki nie graja i grać same z siebie już nie będą. Nie robią tego i nie robiły więc nie potrafią a jaka jest przyjemność z gry w piłkę gdy się jej nie umie kopać. Dawniej kopać umiał prawie każdy bo to była jedyna rozrywka a podwórka nie były parkingami. Czasy się zmieniły i my też musimy myśleć inaczej.
Tworzenie nawyków ruchowych, mody i pewnej masowości a co za tym idzie zmian mentalnych to skomplikowana rzecz. To są sprawy jak pisałem także infrastrukturalane i organizacyjne i pojawienie się samego idola jest czynnikiem bardzo pozytywnym ale niewystarczającym. Po Lewandowskim na pewno wzrosła ilość adeptów w szkółkach piłkarskich, dzieciaki na pewno trenują lepiej i są bardziej wytrwałe. Lewandowski jest na pewno pozytywny w tym temacie ale nie jest lekiem na całe zło. To tak nie działa.
Nic się samo z siebie nie zrobi tak jak bieganie amatorskie ale z drugiej strony po sukcesach Kwiatka i Majki sprzedaż rowerów szosowych w Pl wzrosła skokowo a ilość ludzi "na szosie" podskoczyła zdecydowanie. Być może nie warto było łożyć na kolarstwo bo co mi po tym, że Ci ludzie jeżdżą i co mi po tym, że w czołówkach peletonów pojawia się nagle sporo młodych Polaków i Polek. To mi po tym, że to nieliczni z większej grupy, większej niż wcześniej a do tego oni ciągną następnych a także amatorów co widać po wzrostach frekwencji we wszelakich zawodach amatorskich. Tak po prawdzie to na sport wydajemy ułamek tego co na czołgi więc o co ten szum. Bardziej bym się skupił nie na tym ile wydajemy i czy to ma sens ale jak to wydajemy. Bo sens na pewno to ma. Sport to zdrowie jak mówił klasyk.
To ja mogę zapytać skąd bierzesz dane, że dziś dzieci pływają lepiej, niż za PRL??? Przecież AWF robi roczne badania stanu sprawności dzieciaków (chyba od lat 70) i dane są zatrważające. Poczytaj sobie raporty. Nie pamiętam czy akurat biorą pod lupę pływanie, ale chyba zgodzisz się, że skoro we wszystkich badanych dyscyplinach młodzież jest słabsza fizycznie i mniej sprawna o kilkanaście procent w tym samym badaniu, niż np. w 1980 to w pływaniu też tak będzie. Wszedłem sobie na stronę główną Policji, gdzie są statystyki utonięć i co widać? W tym miesiącu utonęło 39 osób, w lipcu 76, w czerwcu 83 - rocznie kilkaset Polaków tonie rok w rok !!! I to jest obraz kultury pływackiej Polaków, a nie to, że promil trenujących dzieci dziś pływa lepiej od dzieci trenujących w latach 80 (gdzie infrastruktura była dużo gorsza).
I serio chcemy, żeby zawodowy sportowiec miał być wzorem i zachętą dla dzieci, żeby się ruszały? Sport wyczynowy to bagno dopingu, wszechobecna korupcja i kult pieniądza. Ja takich wzorców nie będę pokazywał swoim dzieciom.
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze: I serio chcemy, żeby zawodowy sportowiec miał być wzorem i zachętą dla dzieci, żeby się ruszały? Sport wyczynowy to bagno dopingu, wszechobecna korupcja i kult pieniądza. Ja takich wzorców nie będę pokazywał swoim dzieciom.
Taka sama korupcja i kult pieniadza jak w polityce, kosciele, prawie i gospodarce. A nawet w rodzinie. Zamknij dzieci w komurce.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Współczesny sport też nie do końca mi się podoba ale z tego powodu nie zamierzam wrzucać wszystkich sportowców do jednego worka z napisem "śmierdzi". Ten współczesny sport jest taki jak i współczesny świat i nie jest to wystarczający powód by wszystko negować i przyjmować postawę petenta z filmu Bareji, który obraził się na wszystkie sklepy spożywcze i będzie jeździł 300km po chleb. No dziś miałby opcje zamówić go w internecie i właśnie tam sobie wzorce zamawiają dzieciaki - to jest dopiero słabe. Jeśli przegrywany tą grę a przegrywamy, społeczeństwo jest z wielu powodów coraz mniej sprawne fizycznie (i chore) to powinniśmy coś w tej sprawie długofalowo robić. Niestety żarliwa modlitwa, idealizm i obrażanie się na świat nie pomogą. W sumie prochu wymyślać nie trzeba bo wiele nieodległych nam nacji świetnie poradziło sobie z tym tematem zmieniając pewne nawyki i "tradycje" narodowe.
Co do pływania to nie ma takich statystyk czy danych. Wiedzę biorę z obserwacji i swoich doświadczeń bo pływam od małego gdyż wychowałem się w miasteczku nad jeziorem gdzie pływać umiał prawie każdy. Później gdy wyjechałem w świat zaobserwowałem ze zdziwieniem, ze w Polsce większość ludzi w ogóle nie umie pływać. Większość z tych co deklarowali, że umieją pływać tak naprawdę umieli się co najwyżej przez chwilę utrzymywać na wodzie. Na dziś jest niewiele lepiej, dalej jest to statystycznie marna umiejętność i nieudolność (społeczna, narodowa?). Nie trzeba badań szukać, wystarczy pojechać nad wodę gdzie bywam codziennie (pływam) i widzę jak to wygląda. Nie dziwne, że ludzie się topią bo jak dodać dwie kwestie, tą żenującą nieudolność i typowo polskie przeświadczenie o swoich wysokich umiejętnościach, podlać to piwkiem z dodatkiem wszechobecnego nad wodą grilla to efekty są widoczne. Należy też zauważyć pewną korelację statystyczną ilości utonięć z ilością dni słonecznych i upalnych - to idzie bardziej w parze i ma większy wpływ na taką statystykę niż wzrost/spadek umiejętności pływackich. Wybierz się nad wodę i policz sobie ile osób przepływa więcej niż 50 metrów po wejściu do wody , potem policz sobie liczbę plażowiczów, policz liczbę pijanych czy podpitych czy tych z piwkiem w ręku i już masz badania. Śmieszne deklaracje, ze 70% Polaków umie pływać mają taką wartość jak deklaracje, ze 90% Polaków biega bo przecież biegają czasem do autobusu czy jak muszą to biegają szybko do toalety. Nigdy Polacy ne umieli pływać i nadal tego nie potrafią bo tego po prostu nie robią.
Moje córki uczyłem pływać sam ale miały też w szkole zajęcia wf na basenie gdzie wszystkie dzieciaki nauczono pływać i to nie byle jak jak to miało miejsce w moim pokoleniu (nieliczni nauczyli się sami!) ale nauczono je pływać zgodnie ze sztuką, dobrze technicznie tak jak ja się już nigdy nie nauczę bo nauczyłem się źle i źle to przez lata robiłem. Teraz kolejna sprawa, czy te dzieciaki będą tą nauczoną umiejętność wykorzystywać w sposób pożyteczny czy tylko po kilku latach ją utrwalać wyłącznie podczas plażowego grilla i piwka. Jak to zmienić? Jakie im pokazać wzorce i co od nas kupią?
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek

;)
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
ijon pisze: I serio chcemy, żeby zawodowy sportowiec miał być wzorem i zachętą dla dzieci, żeby się ruszały? Sport wyczynowy to bagno dopingu, wszechobecna korupcja i kult pieniądza. Ja takich wzorców nie będę pokazywał swoim dzieciom.
Taka sama korupcja i kult pieniadza jak w polityce, kosciele, prawie i gospodarce. A nawet w rodzinie. Zamknij dzieci w komurce.
Po raz kolejny używasz tego samego, niemerytorycznego argumentu. Płaćmy na sport zawodowy, bo lepiej tu niż na wojsko albo kościół. Jest syf w sporcie zawodowym, ale przciez w polityce jest jeszcze większy. Darujmy sobie dalsza polemikę.
Ps. Dzieci powinno się zamykać w komórce
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze: Darujmy sobie dalsza polemikę.
No! W koncu jesteśmy jednego zdania.
ODPOWIEDZ