Polacy w Rio - wesole zycie za cudze pieniadze

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Na poważnie bez polityki. :hej:

Ja jestem za podniesieniem etatów dla sportowcow i związków sportowych. Wielokrotne podniesienie. Dlaczego? Zeby nie stawiać takich pytań:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=11&id=8930

Skad brać te pieniądze:
ukrócenie budżetu na wojsko i podatki na kościół. To powinno wystarczy żeby byc potęga w sporcie.
Dalej nie wyjaśniłeś co podatnika może obchodzić, ze Kszczot nie uzyskał zastysfakcjonujacego wyniku. Na jakiej zasadzie ilośc medali jest ważna? Jaki pożytek mamy jako społeczeństwo, ze nasze biegi średnie bedą potęga ? Gdzie tu rola państwa?
Natomiast wybacz, ale argument, ze mamy płacić, bo płacimy na inny głupi cel, wiec mozna tamte środki przesunąć jest lekko niemerytoryczny.
Obrazek
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
Rolli pisze:Na poważnie bez polityki. :hej:

Ja jestem za podniesieniem etatów dla sportowcow i związków sportowych. Wielokrotne podniesienie. Dlaczego? Zeby nie stawiać takich pytań:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=11&id=8930

Skad brać te pieniądze:
ukrócenie budżetu na wojsko i podatki na kościół. To powinno wystarczy żeby byc potęga w sporcie.
Dalej nie wyjaśniłeś co podatnika może obchodzić, ze Kszczot nie uzyskał zastysfakcjonujacego wyniku. Na jakiej zasadzie ilośc medali jest ważna? Jaki pożytek mamy jako społeczeństwo, ze nasze biegi średnie bedą potęga ? Gdzie tu rola państwa?
Natomiast wybacz, ale argument, ze mamy płacić, bo płacimy na inny głupi cel, wiec mozna tamte środki przesunąć jest lekko niemerytoryczny.
Nie, ale temat "sport nie bo trzeba na czolgi" tez nie jest dla mnie wytlumaczeniem. A juz na kosciol placic w ogole nie rozumie. Przede wszystkim w Polsce jest podzial kosciola i panstwa.

Ach... Maly argument: wole patrzec w TV na IO i byc dumny z zawodnikow, ktorzy w Rio biora udzial... i zeby tam brali oni udzial i mieli jakakolwiek szanse, jest dofinansowanie potrzebne. Za to nie mam ochoty patrzec na defilady wojskowe, bo mi sie żołądek przewraca, nie chce zyc w Korei PN. Nie mam tez ochoty patrzec na pochody koscielne, bo nie chce zyc w Iranie.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Za to nie mam ochoty patrzec na defilady wojskowe, bo mi sie żołądek przewraca, nie chce zyc w Korei PN.
oh, my sweet summer child...
wydatki na polską armię są właśnie po to żebyś w przyszłości w nie żył w korei płn.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
Rolli pisze: Za to nie mam ochoty patrzec na defilady wojskowe, bo mi sie żołądek przewraca, nie chce zyc w Korei PN.
oh, my sweet summer child...
wydatki na polską armię są właśnie po to żebyś w przyszłości w nie żył w korei płn.
Na pewno?
Kim Jong tez tak mówi. On musi wszystkich bronic przed wplywem innych, i dlatego potrzeba duzej armii. Wszysto za granicami naszej wsi to wrogowie...
Wolna demokracja takich argumentow nie uzywa.

No i lepiej Hippie jak glaca i stiefel.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robert pisze:Przytoczona obrazy niegospodarnosc niewatpliwie sa faktem - ale to jednak cos innego, i zaburza kwestie sprawy od ktorej zaczalem. Czyli finansowanie zwiazkow sportowych / zawodowych sportowcow przez Min. Sportu / budzet panstwa.
To nie jest nic innego. To jest finansowanie zawodowego sportu z publicznych pieniędzy. Nie ma finansowej różnicy dla podatników, czy są to pieniądze wydawane przez rząd, przez samorządy, czy przez państwowe albo samorządowe firmy.
Robert pisze:Kilka lat temu patrzylem na oficjalny budzet PZPN - dotacje z Min. Sportu na pilke kopana to bylo jedynie KILKA procent ich budzetu (chyba nawet ponizej 5%), i srodki te musialy byc przeznaczone na pilke dziecieca. Cala reszte - kilkadziesiat mln. PLN - zarabiali na sprzedazy praw do meczow itp.
No i ten oficjalny budżet przysłonił ci całą rzeczywistość. Sam PZPN jest finansowany przez spółkę Lotos, należącą w większości do skarbu państwa. Z klubami sportowymi i spółką Ekstraklasa (której tytularnym sponsorem jest spółka skarbu państwa) PZPN nie ma kapitałowo nic wspólnego, więc nie raportuje ich w swoich sprawozdaniach. Jak wielkie są to dotacje, nikt nawet nie chce się podjąć oszacowania. Ale biorąc pod uwagę prezenty w postaci stadionów i przelewy na wysokie wynagrodzenia wypłaty dla słabych piłkarzy, muszą to być sumy astronomiczne. Nie trzeba zresztą się rozglądać, nawet Stadion Narodowy został zbudowany typowo pod piłkę nożną, bez możliwości rozgrywania poważnych zawodów w LA.

Oczywiście możesz się domagać niefinansowania sportu i będąc konsekwentnym, nie utożsamiać się z sukcesami polskich sportowców oraz nie wymagać od nich takowych. Ale nie zaburzaj proporcji pisząc, że piłka nożna jest dużo mniej finansowana. Najprawdopodobniej finansujemy ją kilka lub kilkanaście razy bardziej, niż wszystkie pozostałe dyscypliny razem wzięte.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bez porządnego sportu profesjonalnego nie ma porządnego sportu masowego. Bez dobrych lokalnych sportowców (idoli) dzieciaki nie będą się garnąć do sportu. Oczywiście to nie wystarcza ale jest to potrzebne dla popularyzacji. Tymczasem na dziś sport dziecięcy jest marny a dorastające pokolenie jest zdecydowanie niesprawne bo sportu najzwyczajniej nie uprawia, ba rusza się mało i żałośnie i trudno tu o sporcie nawet mówić. Należy pamiętać o tym, ze kiedyś się grywało masowo" w piłkę na podwórku, w koszykówkę na asfalcie" i takie tam. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem chłopaków nastoletnich grających w piłkę gdziekolwiek - to rzadki widok. To smutne ale w piłkę grywają głównie starsi faceci ze spora nadwagą. Córki prowadzam na sporta różne i widzę o zgrozo, że sport w Polsce głównie uprawiają dziewczynki, chłopców jak na lekarstwo bo oni głównie robią levele na komórkach czy plajstajszynach. To samo na zawodach, większość zawodników to dziewczynki. Być może nie jest więc dziełem przypadku, że medale dla naszego dumnego niesamowicie narodu zdobywają tylko panie (Majka?). Widzę więc niesprawną młodzież i dzieciaki często z nadwagą (ilu było grubych w mojej młodości - może z 5 osób w szkole na 1000 dzieciaków) i słyszę pieprzenie o lekcjach wfu i odżywianiu. A spopularyzowanie sportu masowego, który poprawia sprawność, zdrowie i produktywność społeczeństwa to nie jest prosta sprawa, to wymaga tworzenia zarówno odpowiedniej infrastruktury, organizacji dającej możliwości ale też budowy pewnej idei i mody, do czego potrzebne są sukcesy naszych chłopaków i dziewczyn a nie komiksowych Messich i Ronaldów. A czy te pieniądze wydaje się racjonalnie to inny temat niemniej państwo powinno finansować sport wyczynowy jak i masowy jak też wiele innych rzeczy w tym armię. Potrzebne nam są niestety czołgi ale Mistrz Olimpijski też się przyda bo tego też potrzebuje nasz cholernie dumny i suwerenny naród.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Pomijajac oczywisty fakt, ze pieniedzy z szeroko rozumianych podatkow zawsze bedzie za malo, bo urzednicy maja cudowna zdolnosc do rozmnazania sie jak drozdze. Dodatkowo "kolejny urzad" to wymowka, abysmy MY nie musieli podejmowac zadnego wysilku, w typie dawania przkladu wlasna osoba, czy jak pisze mihumor poprzez bardziej bezposrednie dzialanie jak "prowadzenie dzieci na sport". Bo przeciez sa "madrzejsi" od nas i to oni maja sie tym zajmowac.
A my mozemy sie "pasc" przed telewizorem i wyglaszac mniej czy bardziej madre tyrady dotyczace wynikow sportowych.

Oczywiscie, ze "idol" ma ogromna sile razenia, widac to m.in. na przykladzie Malysz, ktory "pociagnal" nowe pokolenie skoczkow narciarskich, ale to nie wszystko. Samemu tez trzeba chciec i to chciec za mlodu. I tu powstaje pytanie jak to zrobic, by i w Polsce byly takie dzieciaki:
http://www.radiozet.pl/Rio-2016/Katie-L ... f-00026771
http://www.indiatimes.com/sports/rio-ol ... 59916.html
Malo tego, prawda jest tez taka, ze potrzebny jest niezwykle twardy charakter, ogromna determinacja, upor i chec walki. Takich cech przewaznie nie maja osoby z cieplarnianych warunkow. Tu smialo mozemy siegnac po biegaczy z Kenii, Etiopii itd.
Pieniadz nie rozwiazuje wszystkich problemow. Niejako z "naszego podworka", to taki Scott Jurek latami wrecz zmagali sie z niedostatkami i to go "zbudowalo", a nie to, ze byl otoczony calo nadbudowa trenersko-administracyjno-organizacyjna z "naszych pieniedzy".
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
Robert pisze:Przytoczona obrazy niegospodarnosc niewatpliwie sa faktem - ale to jednak cos innego, i zaburza kwestie sprawy od ktorej zaczalem. Czyli finansowanie zwiazkow sportowych / zawodowych sportowcow przez Min. Sportu / budzet panstwa.
To nie jest nic innego. To jest finansowanie zawodowego sportu z publicznych pieniędzy. Nie ma finansowej różnicy dla podatników, czy są to pieniądze wydawane przez rząd, przez samorządy, czy przez państwowe albo samorządowe firmy.
Robert pisze:Kilka lat temu patrzylem na oficjalny budzet PZPN - dotacje z Min. Sportu na pilke kopana to bylo jedynie KILKA procent ich budzetu (chyba nawet ponizej 5%), i srodki te musialy byc przeznaczone na pilke dziecieca. Cala reszte - kilkadziesiat mln. PLN - zarabiali na sprzedazy praw do meczow itp.
No i ten oficjalny budżet przysłonił ci całą rzeczywistość. Sam PZPN jest finansowany przez spółkę Lotos, należącą w większości do skarbu państwa. Z klubami sportowymi i spółką Ekstraklasa (której tytularnym sponsorem jest spółka skarbu państwa) PZPN nie ma kapitałowo nic wspólnego, więc nie raportuje ich w swoich sprawozdaniach. Jak wielkie są to dotacje, nikt nawet nie chce się podjąć oszacowania. Ale biorąc pod uwagę prezenty w postaci stadionów i przelewy na wysokie wynagrodzenia wypłaty dla słabych piłkarzy, muszą to być sumy astronomiczne. Nie trzeba zresztą się rozglądać, nawet Stadion Narodowy został zbudowany typowo pod piłkę nożną, bez możliwości rozgrywania poważnych zawodów w LA.
O rany ale upraszczasz :). Żaden piłkarz nie przyjechał by na mecz kadry gdyby liczył na pieniądze z PZPN bo one są tak żenujące, że już nie mówię Lewandowski, ale pierwszy lepszy Pazdan z Legii ma więcej w tydzień niż za całe zgrupowanie kadry :). Pieniądze do podziału po "sukcesie" na Euro były wypłacane z tego co zapłaciła UEFA a nie od sponsorów. Lotos jest sponsorem tytularnym ale PZPN to przede wszystkim dobrze zarządzane przedsiębiorstwo. Dowód? Lotos jest sponsorem od niedawna. Przez ponad rok PZPN po wycofaniu się Biedronki ze sponsorowania funkcjonował bez pieniędzy sponsora tytularnego. Dał radę? Dał i to znakomicie. Nie bronię piłkarzy czy związku ale trzeba mieć jakieś pojęcie jak to jest finansowane aby cokolwiek pisać. Nie porównujmy LA do piłki bo stoimy na straconej pozycji. Nie ma szans aby w tym kraju nawet z tysiącem mistrzów olimpijskich LA była bardziej popularna od piłki. Nie ma szans! Piłka to jest biznes tak ogromny, z tak kolosalnymi pieniędzmi, że choćbyśmy byli na poziomie Gibraltaru to i tak to będzie sport numer jeden w tym kraju. Nie piszmy też głupot w rodzaju, że stadiony dostajemy w prezencie od budżetu bo na wielu z nich to budżet zarabia. Warszawa np. na stadionie Legii zarabia z czynszu płaconego przez Legię ok 4 mln złotych rocznie! Ma zagwarantowane prawo do możliwości organizacji kilku imprez rocznie z których ma pieniądze. Fakt, Warszawa porzyczyniła się do jego budowy ale korzyści jakie ma są dużo większe, długofalowe niż wydatki poniesione na budowę.
O jakich przelewach dła słabych piłkarzy mówisz? 4000 PLN na bilet na samolot na zgrupowanie kadry? Tak, z budżetu PZPN :). Pensje piłkarzy sa wypłącane z klubów, od sponsorów klubowych, w większości prywatne firmy. Fakt, sa patologie w przypadku np Ruchu Chorzów, Korony Kielce gdzie miasto z podatków utrzymuje klub ale to już do mieszkańców należy głos kogo chcą wybierać, i jak są wydawane ich pieniądze.
Czytam trochę portali piłkarskich i powiem szczerze, że wypowiedzi Lewndowskiego, Kszczota, Majewskiego, że piłkarze mają tak super a nie są mistrzami, są słabi robią tyle złego dla LA, że chyba więcej niż kolejny słaby występ jakiegoś sportowca. A już argument, że piłka jest łatwiejsza do ogarnięcia niż bieganie wszystkich rozśmiesza :).
Walczmy o LA ale nie metodą porównywania się do piłki nożnej bo narażamy się na śmieszność.
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 787
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dotacja na kolarzy w wielkiej Brytanii to 31 miliony funtów, czyli w Wielkiej Brytanii jeden związek dostaje prawie połowę tego co cały budżet na polski sport. W tym świetle wydatki na polski sport są niewielkie.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
tomky
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 28 paź 2011, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
ijon pisze:
Rolli pisze: Nie mam tez ochoty patrzec na pochody koscielne, bo nie chce zyc w Iranie.
Hmmm, no poważnie

Hamburg:
https://www.youtube.com/watch?v=ll2Z3-F-Y_c
Niemcy:
https://www.gatestoneinstitute.org/3786 ... udspeakers

Ok, chyba rozumiem, szyici z Iranu są za mało koszerni, mało się wysadzają, lepsi są bardziej skrajni sunnici/wahabici, którzy przeważają w Niemczech :bum:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

tomky pisze:
Rolli pisze:
ijon pisze:
Hmmm, no poważnie

Hamburg:
https://www.youtube.com/watch?v=ll2Z3-F-Y_c
Niemcy:
https://www.gatestoneinstitute.org/3786 ... udspeakers

Ok, chyba rozumiem, szyici z Iranu są za mało koszerni, mało się wysadzają, lepsi są bardziej skrajni sunnici/wahabici, którzy przeważają w Niemczech :bum:
No i co chcesz przez to powiedziec? Ze tez jestes radykalnie prawicowy i masz islamofobie? Co to ma z tym wspolnego, ze ja nie chce widziec pochodow religijnych w TV ani defilad wojskowych, a wole patrzec na sport?

Juz mowilem, ze czuje sie bardziej bezpieczny przy meczecie jak przy staromiejskiej w Opolu po wyplacie?
http://www.nto.pl/wiadomosci/opole/art/ ... ,id,t.html
http://www.nto.pl/tag/gwalt-w-opolu/
http://opolskie.naszemiasto.pl/tag/gwalt-w-opolu.html

Wiec prosze powrocic do tematu. A tematem nie jest Twoja Islamofobia.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Rolli, rzuc prosze okiem na co wydawane sa twoje pieniadze, ok?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Przestancie tu siac propagande , bo powazny kryzys jest na horyzoncie-problem VW i zaopatrzeniowcow.
Czyli narazie tak trzymac i czekac....
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:No i ten oficjalny budżet przysłonił ci całą rzeczywistość. Sam PZPN jest finansowany przez spółkę Lotos, należącą w większości do skarbu państwa.
Nie wiem jaka konkretna spolka sponsoruje PZPN - jesli dzisiaj jest Lotos, to wczesniej chyba bylo cos innego? T-Mobile?

Znalazlem dane o ktorych wspomnialem wczesniej (liczby sprzed kilku lat, wiec teraz wartosci moga byc wyzsze, ale proporcje najpewniej bardzo zblizone):

Cale dochody PZPN: 60 mln PLN
- umowy sponsorskie i dotacje z UEFA: 45 mln PLN
- bilety: 8 mln PLN
- inne (skladki klubow, transfery etc.): 4 mln. PLN
- dotacja z Min. Sportu: 3 mln. PLN

Uwagi o Stadionie Narodowym w W-wie: osobiscie jestem przekonany, ze zostal zbudowany jedynie po to, aby dokonac skoku na kase, czyli wyprowadzenia z budzetu ponad 1400 000 000 PLN (pierwotny koszt budowy wynosil: 700 mln., po 2 latach wzrosl do 1400 mln., a ostatecznie podatnik zaplacil 2100 mln. PLN). W tej sytuacji wiec kwestia tego, czy jest tam bieznia, czy jej nie ma - to byla sprawa zupelnie trzeciorzedna dla ludzi ktorzy sie przy tym krecili.
mihumor pisze:Bez porządnego sportu profesjonalnego nie ma porządnego sportu masowego. Bez dobrych lokalnych sportowców (idoli) dzieciaki nie będą się garnąć do sportu. Oczywiście to nie wystarcza ale jest to potrzebne dla popularyzacji.
Obawiam sie, ze watpie, czy to twierdzenie jest prawdzie...
A nawet jesli tak - to co do tego ma finansowanie zawodowcow przez podatnika?

Najlepsi koszykarze / hokeisci swiata - czyli wg Twojej terminologii "idole dzieciakow" - graja w NBA / NHL, a to prywatne organizacje. Jest kilkunastu miliarderow, ktorzy maja kaprys oplacac gladiatorow-milionerow na boisku koszykarskim czy lodowisku. Ich pieniadze, ich sprawa - ale nikt nie doplaca do tej zabawy z budzetu federalnego.

W Polsce idolem dzieciakow jest R. Lewandowski, mozna go znalezc wszedzie: na zeszytach, w telewizorze, boje sie otworzyc lodowke aby na niego nie trafic - a sam piszesz, ze jednak tylko niewielki procent dzieci sie rusza. To dziala rowniez w przypadku wyzej - Amerykanie maja lokalnych "idoli" z najwyzszej polki, a sa jedna z bardziej otylych nacji swiata.
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Keri pisze:Rolli, rzuc prosze okiem na co wydawane sa twoje pieniadze, ok?
Interesujacy tekst - wiedzialem, ze wczesniej Niemcy fundowali Zydom bardzo duzo broni (m.in. U-Booty), ale blednie wydawalo mi sie, ze skonczylo sie to z epoka Kohla.

Z podanego tam cennika wynika, ze gdyby zrezygnowac z oplacania z podatkow plywakow, podnosnikow ciezarow czy rzucaczy mlotkiem - to niemalze wystarczyloby na kupno jednej nowoczesnej korwety (niezwykle potrzebnej, bo polska marynarka wojenna jest w oplakanym stanie).
ODPOWIEDZ