Komentarz do artykułu Pięta ... czy śródstopie ? Kilka uwag praktycznych

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

szymon_szym pisze:Adam, nie wydaje Ci się, że akurat sposób lądowania to pochodna całej postawy? Rada typu "przebieżki biegaj ze śródstopia" jest mało praktyczna, bo bardzo trudno ustawić w ten sposób krok.

Moim zdaniem jeśli od czegoś zacząć przygodę z kontrolą własnego ciała w biegu, to od zabawy z ustawieniem miednicy.
Nie mowię, że to jest banalne, i może jakaś praca z trenerem jest potrzebna.
Ale jednocześnie widzę na naszych obozach, że jeżeli amatorski zawodnik dostaje konkretne zadanie na krótkich odcinkach to nie ma dużych problemów z przestawieniem sie na śródstopie.

Jesczze raz podkreślam, problem jaki stawiam to nie jest "pieta czy śródstopie" w generalnym sensie. Chodzi tylko o pewien określony typ treningu.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

szymon_szym pisze:Moim zdaniem jeśli od czegoś zacząć przygodę z kontrolą własnego ciała w biegu, to od zabawy z ustawieniem miednicy. Bez tego cała reszta nie ma chyba sensu.
Naprawdę myślisz, że powiesz amatorowi "zacznij od ustawienia miednicy" i dla niego to łatwiejsze od ustawienia stóp"?
Moim zdaniem łatwiej jest powiedzieć pobiegnij przebieżkę ze śródstopia. Możesz powiedzieć amatorowi "pobiegnij na maxa, sprintem 40-50 metrów". Pobiegnie z pięty? Chyba ciężko będzie... Potem mu powiedz "pobiegnij tak samo ale wolniej". Jak powiedziałem kiedyś, sugerując się artykułem bodajże yacoola o miednicy, to popukał się w głowę "stary pogięło Cię? a jak mam to sprawdzić, gdzie to k...a jest?". Kiedyś yacool napisał, poniekąd słusznie, że najważniejsza jest miednica. Teraz każdy mądrala, nie tylko na tym forum mówi, że lądowanie na śródstopiu to pochodna ustawienia miednicy. Połowa jednak nie wie jak ma ta miednica być ustawiona :), bo jak zapytasz to odsyłają do artykułu :), który moim zdaniem raczej jest z pogranicza doktoratu w dziedzinie biomechaniki ruchu, niż dla zwyczajnego biegacza :).
Przesłanie tego artykuł jest dość proste. Chcesz pobiec dobrze przebieżkę? Nie da się z pięty i już. A da się?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tak, tylko czy przypisujesz temu typowi treningu jakiś cel, czyli na przykład długoterminową zmianę stylu? W konsekwencji śródstopie na treningach tempowych, albo zawodach?

radslo1, teraz z kolei ty przesadzasz z tą miednicą. A przebieżki ze śródstopia potrafią być równie trudne jak ustawienie miednicy. Zacznijcie wreszcie myśleć w szerszym kontekście, a nie tylko z perspektywy swoich własnych możliwości.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No właśnie wogole nie są trudne. Nie wiem o jakim szerszym kontekście mówisz? Na obozy przyjeżdzają ludzie z bardzo szerokiego kontekstu.

Nie chodzi tutaj o zmianę stylu ale o pozytywne konsekwencje dobrze wykonanych przebieżek czy rytmów, czyli np praca nad dynamiczną pracą zginaczy i prostowników biodra itd. To nie ma związku z jakaś zmiana stylu w treningach tempowych itd (ewentualnie długofalowy i nie bezpośredni).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dynamiczna praca zginacza i prostownika zmienia styl. To czy na lepsze czy na gorsze to inna sprawa, ale zmienia styl bardzo mocno. Powstaje pytanie czy to coś w ogóle daje amatorowi, skoro i tak nie wykorzystuje tego na zawodach. Może chodzi tylko o jakieś urozmaicenie, formę zabawy, zadaniowość bez wnikania w szczegóły?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Niech sie ten amator najlepiej niczym trudniejszym nie interesuje. Bo i po co?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jestem odmiennego zdania. Zachęcam jak tylko mogę do głębokiego studiowania techniki biegu, ale też nie za wszelką cenę, bo jak ktoś chce prostych porad, to mówię że pięta jest lepsza od śródstopia, bo nie wymaga żadnych zmian i myślenia.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Namawianie kogoś do robienia przebieżek na śródstopiu jest działaniem "za wszelka cenę"? :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Pokaż mi amatora, który potrafi skutecznie biegać ze śródstopia, ponieważ z pięty skutecznie biega naprawdę wielu amatorów. W tym tkwi problem, bo żeby wyprzedzić skutecznego pięciarza, to trzeba być naprawdę dobrym technikiem ze śródstopia.
Zobacz tego:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

radslo1 pisze:
szymon_szym pisze:Moim zdaniem jeśli od czegoś zacząć przygodę z kontrolą własnego ciała w biegu, to od zabawy z ustawieniem miednicy. Bez tego cała reszta nie ma chyba sensu.
Naprawdę myślisz, że powiesz amatorowi "zacznij od ustawienia miednicy" i dla niego to łatwiejsze od ustawienia stóp"?
Moim zdaniem łatwiej jest powiedzieć pobiegnij przebieżkę ze śródstopia. Możesz powiedzieć amatorowi "pobiegnij na maxa, sprintem 40-50 metrów". Pobiegnie z pięty? Chyba ciężko będzie... Potem mu powiedz "pobiegnij tak samo ale wolniej". Jak powiedziałem kiedyś, sugerując się artykułem bodajże yacoola o miednicy, to popukał się w głowę "stary pogięło Cię? a jak mam to sprawdzić, gdzie to k...a jest?". Kiedyś yacool napisał, poniekąd słusznie, że najważniejsza jest miednica. Teraz każdy mądrala, nie tylko na tym forum mówi, że lądowanie na śródstopiu to pochodna ustawienia miednicy. Połowa jednak nie wie jak ma ta miednica być ustawiona :), bo jak zapytasz to odsyłają do artykułu :), który moim zdaniem raczej jest z pogranicza doktoratu w dziedzinie biomechaniki ruchu, niż dla zwyczajnego biegacza :).
Przesłanie tego artykuł jest dość proste. Chcesz pobiec dobrze przebieżkę? Nie da się z pięty i już. A da się?
Wlasnie wazniejsze jest ustawienie miednicy. Tu jestem za Yacoolem.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cała stopa ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

radslo1 pisze:Naprawdę myślisz, że powiesz amatorowi "zacznij od ustawienia miednicy" i dla niego to łatwiejsze od ustawienia stóp"?

Jak powiedziałem kiedyś, sugerując się artykułem bodajże yacoola o miednicy, to popukał się w głowę "stary pogięło Cię? a jak mam to sprawdzić, gdzie to k...a jest?". Kiedyś yacool napisał, poniekąd słusznie, że najważniejsza jest miednica. Teraz każdy mądrala, nie tylko na tym forum mówi, że lądowanie na śródstopiu to pochodna ustawienia miednicy. Połowa jednak nie wie jak ma ta miednica być ustawiona :), bo jak zapytasz to odsyłają do artykułu :), który moim zdaniem raczej jest z pogranicza doktoratu w dziedzinie biomechaniki ruchu, niż dla zwyczajnego biegacza :ę?
Podpisuję się. Nie wiem co to za problem pobiec przebieżkę ze śródstopia, ale pojęcia nie mam o co chodzi z tym ustawieniem miednicy.
pozdrawiam
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Chyba chodzi o to, żeby nie biegać z pięty, tylko z miednicy.
Czyli: miednicę wypiąć, chuda pierś do tyłu i zasuwamy!
rufuz

Nieprzeczytany post

Kadzy trening staram sie robic na srodstopiu. Nie wyobrazam sobie dobrego II lub III zakresu z biciem z piety :hahaha: Bijac z piety chyba nie bylbym w stanie osiagnac nawet tempa 4:40 nie mowiac juz o tempie szybszym niz 4:30 :hahaha:
No chyba, ze biegam w glebokim piasku po wydmach lub plazy co mi sie dosc czesto teraz zdarza :bleble:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

No to jeszcze raz... Biega sie tez 2:45/km z piety (no ale miednica jest inaczej ustawiona)

http://biomechanics.byu.edu/footstrikesmens10k.jpg
ODPOWIEDZ