Skoor - sala tortur

[niuniek24w]

No mniej więcej tak to wyglądało. Pamiętam, że celowo zwalniałem przed tym miejscem żeby się schłodzić. Swoją drogą jak dobiegniesz do mety mógłbyś się cofnąć na 9 km z wiadrem wody i mnie chlusnąć

[Skoor]

To w ile ty chcesz dobiec, w godzine? zanim ja dojde do siebie to ty masz juz na mecie byc

[niuniek24w]

Zobaczymy. Plan w głowie jest ale nie chce się napalać. Możesz być pewny, że tym razem nie będę biegł zachowawczo.

S7 Edge by Tapatalk

[banan85]

tomek możesz napisać gdzie i za ile kupiłeś to kółko pomiarowe?

[Skoor]

Kupilem w jakims sklepie internetowym. Popatrz na tym linku

http://www.ceneo.pl/14148636

Sa jeszcze tansze za okolo 60zl zaraz poszukam.

[Skoor]

Tu masz takie jak ja kupilem ale tansze:

http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6176283201

I wersja "po taniosci"

http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6209462994

Tylko on ma z tego co pamietam mniejsza dokladnosc, ale nie pamietam jaka. Te duze maja 1cm na 50m. Jesli moge cos doradzic to biez tego zielonego bo to to samo co to co ja mam a duzo tansze. Od biedy to male tez da rade

[banan85]

Ok dzięki...popytam jeszcze znajomych może ktoś ma i pożyczy, bo ostatnio sporo wydatków mam

[Skoor]

Jak masz jakiegos znajomego policjanta to zapytaj

[banan85]

Szkoda, że Ty bliżej nie mieszkasz

[Dariush]

Rano popatrzyłem na wyniki i byłe ciekawy co tam poszło nie tak. Wynik daleki od oczekiwań niestety. Ale trzeba też czasami coś przegrać z kretesem, żeby później wracać w chwale Na jesień będzie lepiej.

[Krzychu M]

Powiedzieć,że poszło Ci słabo to .....trochę za delikatne stwierdzenie.
Ciężko mi to zrozumieć,bo można polecieć gorzej od swoich oczekiwań.
Mnie to się zdarza na zawodach bardzo często.
Tylko nie są to takie odchylenia i jednak walczę do końca o wynik a nie tylko na finiszu.
Ale rok się jeszcze nie kończy i będziesz miał nie jedną okazję do poprawy.
Powodzenia!

[Skoor]

Nie pierwszy i nie ostatni raz popsulem zawody. Szkoda tylko, ze nie moge teraz pobiec w jakiejs dyszce niedlugo zeby wie odegrac. Nic w okolicy nie ma...

[hansel]

Powiedzieć,że poszło Ci słabo to .....trochę za delikatne stwierdzenie.
Ciężko mi to zrozumieć,bo można polecieć gorzej od swoich oczekiwań.
Mnie to się zdarza na zawodach bardzo często.
Tylko nie są to takie odchylenia i jednak walczę do końca o wynik a nie tylko na finiszu.
Ale rok się jeszcze nie kończy i będziesz miał nie jedną okazję do poprawy.
Powodzenia!

To normalna rzecz. Człowiek nastawia się psychicznie na złamanie pewnej bariery, np 40 minut. A gdy nie idzie i już wiadomo, że się nie uda, całkowicie traci się motywację. Po co się męczyć dalej i walczyć, i tak życiówki nie będzie, i zrezygnowany stara się "dotruchtać" do mety. Na końcu ewentualnie zryw żeby zachować resztki przyzwoitości. Dokładnie tak właśnie wyglądały moje ostatnie próby złamania 40'. Tak sobie myślę, że wyjściem może być bieg bez zegarka, zupełnie na samopoczucie:)

[Rolli]

No cóż..tez jestem troche rozczarowany i musze przyznac ze jeden slaby punkt w planie, ktory sie juz przed 4-5 tygodniami ujawnil, nie docenilem i nie wzmocnilem treningow w tym kierunku. Oczywiscie nie da sie w ciagu 2 miesiecy poznac wszystkie strony zawodnika.

Mysle ze jestesmy na dobrej drodze, ale plan musi byc troche dopasowany, co i tak bylo planowane.

[sosik]

Skoor jak już będziesz w Krakowie i do tej pory nie zaliczysz dyszki, to możemy machnąć 10000 m na bieżni. Atest jest, mogę robić za zająca na tempo >= 3'50". Dokładność na kilometrze +- 1 sekunda