Hej. Nie powiedziałbym, że olałem. Od kilku sezonów w opierałem na nim trening w różnych wariantach i byłem zadowolony. Teraz próbuję czegoś innego. Na Danielsa się nie pogniewałem, ale odmiana się przydaHej, dlaczego olałeś Danielsa?

Moderator: infernal
Hej. Nie powiedziałbym, że olałem. Od kilku sezonów w opierałem na nim trening w różnych wariantach i byłem zadowolony. Teraz próbuję czegoś innego. Na Danielsa się nie pogniewałem, ale odmiana się przydaHej, dlaczego olałeś Danielsa?
Powiedziałbym raczej że trening w oparciu o Danielsa nie przynosi spodziewanych rezultatówszymon_szym pisze:Hej. Nie powiedziałbym, że olałem. Od kilku sezonów w opierałem na nim trening w różnych wariantach i byłem zadowolony. Teraz próbuję czegoś innego. Na Danielsa się nie pogniewałem, ale odmiana się przydaHej, dlaczego olałeś Danielsa?
Rok temu Daniels doprowadził mnie do życiówki na dychę, więc nie można generalizować.szymon_szym pisze: Powiedziałbym raczej że trening w oparciu o Danielsa nie przynosi spodziewanych rezultatów
Czyli poniżej tego co sugerowałyby tabele z Danielsa?szymon_szym pisze:
Kiedyś biegałem easy po około 4:50, teraz bliżej ~5:15-5:30. Moim zdaniem szybsze easy nie ma sensu - nic nie daje i spowalnia tylko regenerację. Nie kontroluję prędkości na bieżąco.