Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 maja 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jutro zaczynam 2 z 6 tygodniowego treningu
niby 2b/4m niiiiby :D
jak nie zdechnę znow po minucie to chyba zacznę w siebie wierzyć i w cały ten trening bo jak na razie podchodzę z dystansem patrząc na swoje wyniki :D
niby 2b/4m niiiiby :D
jak nie zdechnę znow po minucie to chyba zacznę w siebie wierzyć i w cały ten trening bo jak na razie podchodzę z dystansem patrząc na swoje wyniki :D
-
- Wyga
- Posty: 106
- Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dasz radę. Warto.
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 maja 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki
Wyglądało to tak:
5 rano wstałem no spoko zaraz wyjdę
Trwało to tak ze 40 min bo brak checi brak siły wogole do d...
Wkoncu się zwloklem no i super z 5 min spacerku sciaglem apke do czasu zebym zawalu nie dostal patrzac w tel
No to lecę
5 czy 10 sekund wyplulem płuca usiadlwm na ławce nie dam rady
Co tu robic moze za szybko cos z ta sqowodna rozmowa
No kurde caly zeszly tydzien chcialem tempo ustawic i nic
Pomyslalem przeciez mam radio no i bum wreszcie odp tempo zaczolem sobie śpiewać pal szesc ze ludzie z psami jak na debila bo szybkosc raczkujacego dzoecla chyba i dobtego skrzeczy
Pik pik pik 2min to juz? Banan wielki duma chyba się w parku nie zmieściła a to tylko 2min swinskim truchtem
Dalem rade 2min to pewnie dam i 3 i 5 a pozniej moze więcej moze szybciej moze dam rade
Marudze jakbym przwbiegl maraton ale w zyciu nie powiedzmy prebieglem tyle... Jest super
Wyglądało to tak:
5 rano wstałem no spoko zaraz wyjdę
Trwało to tak ze 40 min bo brak checi brak siły wogole do d...
Wkoncu się zwloklem no i super z 5 min spacerku sciaglem apke do czasu zebym zawalu nie dostal patrzac w tel
No to lecę
5 czy 10 sekund wyplulem płuca usiadlwm na ławce nie dam rady
Co tu robic moze za szybko cos z ta sqowodna rozmowa
No kurde caly zeszly tydzien chcialem tempo ustawic i nic
Pomyslalem przeciez mam radio no i bum wreszcie odp tempo zaczolem sobie śpiewać pal szesc ze ludzie z psami jak na debila bo szybkosc raczkujacego dzoecla chyba i dobtego skrzeczy
Pik pik pik 2min to juz? Banan wielki duma chyba się w parku nie zmieściła a to tylko 2min swinskim truchtem
Dalem rade 2min to pewnie dam i 3 i 5 a pozniej moze więcej moze szybciej moze dam rade
Marudze jakbym przwbiegl maraton ale w zyciu nie powiedzmy prebieglem tyle... Jest super
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to fajnie. Pewnie tego wczesniej nie czytałeś: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1791
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Od wczoraj nie bolą mnie kolana. Totalna euforia Bardzo się bałem,żeby się nie powtórzyła sytuacja z zeszłego roku stąd taka radość. Nie wiem czy to zasługa nowych butów, czy moze nogi się już tak wzmocniły,ze przestały bole - nieważne, ważne że nic mnie nie boli i oby tak dalej
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 maja 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czytałem tylko jakbym nie kombinował nie potrafiłem złapać owego niskiego tempa no niestety jakoś albo leciałem do przodu albo wydawało mi się że zaraz stanę w miejscuAdam Klein pisze:No to fajnie. Pewnie tego wczesniej nie czytałeś: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1791
Dzisiaj dopiero złapałem odpowiednie tempo i bylo super
Bez wiekszego wysiłku choc na koniec miałem dość
Nie wspomnę że po godz mialem chęć na kolejny taki wyczyn ale odpuściłem wazystko wedlug planu bo choc swinski trucht to co za dużo to i swinia nie chce
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Czym dalej w las tym gorzej, przynajmniej tak mi sie wydaje. Powinienem być w 5-tym tygodniu tymczasem robię jeszcze raz 4 bo stwierdziłem,ze nie dam rady po minucie dłużej biec a do tego mam wesele kuzyna na koniec tygodnia więc nie mógłbym solidnie i w całości tego tygodnia zrobić. Strasznie mi się męczą nogi. Kondycja jest za to nogi nie pozwalają na więcej.
Pytanie do doświadczonych kolegów i koleżanek - To jest normalne? 5-tydzień marszobiegu i tak się jeszcze męczą nogi? Grałem 30 lat w tenisa, wprawdzie od kilku lat nie gram, ano ale chyba nie powinienem mieć aż tak słabych nóg? Co jeszcze może być? Nadwaga? A może jakiegoś składnika brakuje bo ja trochę dietuję?
Pytanie do doświadczonych kolegów i koleżanek - To jest normalne? 5-tydzień marszobiegu i tak się jeszcze męczą nogi? Grałem 30 lat w tenisa, wprawdzie od kilku lat nie gram, ano ale chyba nie powinienem mieć aż tak słabych nóg? Co jeszcze może być? Nadwaga? A może jakiegoś składnika brakuje bo ja trochę dietuję?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Moze byc nadwaga, moze i ta dieta ale najbardziej to jednak te lata nieaktywności. Porób trochę polprzysiadow, wypadów na jedna nogę, wstępowania na stopień, przyłóż sie do siły ogólnej, brzuch, plecy.
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Cały czas to robię i jeszce zacząłem po bieganiu wpadać na siłownię otwartą podwórkową poćwiczyć trochę.
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
A to ja biegam szybko? Probuje regulowac tempo ale zauwazam, ze jak mocno zwalniam to mi gorzej jest. Mam straszny dyskomfort wtedy. Jak biegne swoim naturalnym tempem to wszystko wspolgra jakos a jak wolniej to czuje ze sie gubie w tym
..
..
Ostatnio zmieniony 13 cze 2016, 11:02 przez Piniu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
No dobra. Może macie rację. Miałem 4 dni przerwy z uwagi na wesele (2 dniowe, nie moje), organizm wypoczął, najadł się i wczoraj zrobiłem 10 min biegu bez specjalnego wysiłku. Najpierw pół treningu zgodnie z planem, ale mniejsze tempo, a potem już spróbowałem biec, bo nie czułem zmęczenia materiału i do końca treningu dobiegłem. Może faktycznie musiałem trochę odpocząć, chociaż i tak szalałem na parkiecie cały czas, a może za bardzo się katuję dietą i za mało sobie dostarczałem składników odżywczych.
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
W sumie nie ma się czym chwalić, ale się pochwalę. Wczoraj pierwsza piąteczka poszła. Wprawdzie w interwałach 4b/1m ale zawsze
-
- Stary Wyga
- Posty: 156
- Rejestracja: 31 maja 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Graty
Jesteśmy na tym samym etapie bo też powinienem zacząć 4min biegu jednak zwolniłem na max i lecę dłużej ale za to baaardzo woooolno
Mi też pękła piąteczka tylko ,że zajęło mi to 60 minut :P
Pozdrawiam i życzę sukcesów
Jesteśmy na tym samym etapie bo też powinienem zacząć 4min biegu jednak zwolniłem na max i lecę dłużej ale za to baaardzo woooolno
Mi też pękła piąteczka tylko ,że zajęło mi to 60 minut :P
Pozdrawiam i życzę sukcesów