Posiadanie własnego zdania jest cenne, ale bez dokładnych argumentów pozostaje jedynie subiektywnym odczuciem, które nie upoważnia do wznoszenia okrzyków, że branie pewnych supli przez zawodowca to jest "bzdura" .kojot19922 pisze:Kiedyś tego nie było i biegacze jakoś sobie radzili, po za tym zdaje sobie sprawę, że coś zażywać trzeba przy tak dużym wysiłku, ale czy na pewno aż tyle? moim zdaniem nie!brujeria pisze:Naprawdę wiesz, co się dzieje w organizmie człowieka biegającego 160 km/ tydzień, trenującego dwa razy dziennie, i tak przez prawie cały rok? Jak on się czuje i czego potrzebuje, żeby uzupełnić powstałe w wyniku treningu braki, naprawić uszkodzenia włókien, uzupełnić glikogen, itp. Naprawdę masz to przeliczone, że przy tzw. zbilansowanej diecie byłby to wszystko w stanie uzupełnić?kojot19922 pisze:
Bzdura, wlasnie do tego dążę, że obecnie wmawia nam się, że musimy brać mnóstwo chemii, a tak naprawdę połowa albo większa połowa nie jest nam do niczego potrzebna, jedyne na co może to wpłynąć to głowa.
Na marginesie, glutamina i beta alanina jedyne wydają się dość wątpliwe.
Dieta Marcina Chabowskiego
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Panowie, to nie zmienia faktu, że kiedyś tych suplementów w takiej masie nie było a zawodowcy też biegali
Swoją drogą to całkiem niezły biznes w dobie boomu na bieganie
Jeszcze 8 lat wstecz, spotykałem 2-3 biegaczy przez godzinę treningu a dzisiaj w weekend to od pozdrowień aż ręka boli 

Swoją drogą to całkiem niezły biznes w dobie boomu na bieganie


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Słowo "biznes" jest tu chyba kluczem, najpierw wmawia nam się, że musimy coś brać, a potem podstawia się jak na tacy z oferta sprzedaży wszystkiego co nam "potrzebne"Andrew1962 pisze:Panowie, to nie zmienia faktu, że kiedyś tych suplementów w takiej masie nie było a zawodowcy też biegali![]()
Swoją drogą to całkiem niezły biznes w dobie boomu na bieganieJeszcze 8 lat wstecz, spotykałem 2-3 biegaczy przez godzinę treningu a dzisiaj w weekend to od pozdrowień aż ręka boli
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Widocznie "mało' to pojęcie względne.krzys1001 pisze:Ale Marcin bardzo mało tej "chemii" spożywa.
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przeczytaj sobie początek tego artykułu jakie dawki suplementów sugeruje jakiś ekspert ds. żywienia biegaczowi amatorowi.
http://bieganie.pl/?cat=27&id=1712&show=1
http://bieganie.pl/?cat=27&id=1712&show=1
- FilipO
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
- Życiówka na 10k: 38:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Suplementy pojawiają się w jego diecie, bo jest sponsorowany. Głupio byłoby tego nie pokazać
.
Poza tym zauważcie, że energetycznie to nie jest właśnie jakaś powalająca dieta. Przy tym wysiłku, normalna osoba zapewne musiałaby jeść sporo więcej żeby utrzymać masę ciała. Wiele lat treningów itp. zapewne przyzwyczaił organizm do deficytu. Nic więc dziwnego, że sportowcy po zaprzestaniu treningów (albo ich ograniczeniu) nagle przybierają znacznie na wadze.
Piwko i kabanosy też pokazują, że w obszarze diety Marcin może się mocno poprawić. Obstawiam, że taki Mo Farah nie pozwala sobie nawet na najmniejszy wyskok w okresie przygotowawczym, a nawet jakby chciał to sztab dietetyków i trenerów mu na to nie pozwoli.

Poza tym zauważcie, że energetycznie to nie jest właśnie jakaś powalająca dieta. Przy tym wysiłku, normalna osoba zapewne musiałaby jeść sporo więcej żeby utrzymać masę ciała. Wiele lat treningów itp. zapewne przyzwyczaił organizm do deficytu. Nic więc dziwnego, że sportowcy po zaprzestaniu treningów (albo ich ograniczeniu) nagle przybierają znacznie na wadze.
Piwko i kabanosy też pokazują, że w obszarze diety Marcin może się mocno poprawić. Obstawiam, że taki Mo Farah nie pozwala sobie nawet na najmniejszy wyskok w okresie przygotowawczym, a nawet jakby chciał to sztab dietetyków i trenerów mu na to nie pozwoli.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a co jest złego w kabanosach?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Od jednego małego kabanosa, czy też jednego piwka raz na jakiś czas jeszcze nigdy nikomu nic się nie stałoSvolken pisze:A co jest dobrego? Bo złe jest wszystko.Qba Krause pisze:a co jest złego w kabanosach?
Wysłane z iPhone .
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
co niby? białko i zdrowe tłuszcze z mięsa wieprzowego?
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Śmieszy mnie, ze dla 80% osób na tym forum aminokwasy w proszku maja rangę sterydów anabolicznych. "Chemia" to magiczne zaklęcie ktore wykrzykują często ludzie na godzien jedzacy slodzone kolorowane serki i jogurty, naturalne bułeczki z mrożonego pieczywa wypiekane w dyskoncie posmarowane margaryna z uwodornionymi tluszczami i wędliny które można trzymać miesiącami w lodowce.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
A Marcinowi taka dieta widocznie służy. Zdziwiła mnie jedynie spontaniczność w wyborze posiłków.
Zamienił bym źródła węgli na bardziej wartościowe. Kalorii mało ale to kwestia adaptacji. Można by było próbować te kalorie podnieść lub część kalorii z odżywek zamienić na jedzenie. Pytanie czy trawienie nadąży ale to oczywiście też można poprawić. Zresztą woda z cytryną z rana też nie jest tutaj bez celu. Z "chemii" to enzymy trawienne mogłyby być przydatne.
A no i witamina D3 to raczej powinna iść z tłuszczami.
Ciekawy jestem opinii Adriana Bednarka
EDIT: Nie widzę też żadnych źródeł kwasów OMEGA3 natomiast Omega 6 jest pełno. Jednonasyconych prawdopodobnie też lekko mało.
Zamienił bym źródła węgli na bardziej wartościowe. Kalorii mało ale to kwestia adaptacji. Można by było próbować te kalorie podnieść lub część kalorii z odżywek zamienić na jedzenie. Pytanie czy trawienie nadąży ale to oczywiście też można poprawić. Zresztą woda z cytryną z rana też nie jest tutaj bez celu. Z "chemii" to enzymy trawienne mogłyby być przydatne.
A no i witamina D3 to raczej powinna iść z tłuszczami.
Ciekawy jestem opinii Adriana Bednarka

EDIT: Nie widzę też żadnych źródeł kwasów OMEGA3 natomiast Omega 6 jest pełno. Jednonasyconych prawdopodobnie też lekko mało.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 sty 2016, 21:55
- Życiówka na 10k: 34:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Bogil pisze:A Marcinowi taka dieta widocznie służy. Zdziwiła mnie jedynie spontaniczność w wyborze posiłków.
Zamienił bym źródła węgli na bardziej wartościowe. Kalorii mało ale to kwestia adaptacji. Można by było próbować te kalorie podnieść lub część kalorii z odżywek zamienić na jedzenie. Pytanie czy trawienie nadąży ale to oczywiście też można poprawić. Zresztą woda z cytryną z rana też nie jest tutaj bez celu. Z "chemii" to enzymy trawienne mogłyby być przydatne.
A no i witamina D3 to raczej powinna iść z tłuszczami.
Ciekawy jestem opinii Adriana Bednarka
EDIT: Nie widzę też żadnych źródeł kwasów OMEGA3 natomiast Omega 6 jest pełno. Jednonasyconych prawdopodobnie też lekko mało.
Wymieniać można by dużo, pytanie jak to się sprawdzi w praktyce. Generalnie to sam zawodnik musi dojść do etapu kiedy stwierdzi że żywienie może jednak odegrać tutaj kluczową rolę.
Od razu pojawią się głosy dlaczego kluczową... Gdyż uważam a wręcz jestem pewien, że w samym treningu biegowym ciężko znaleźć coś przełomowego na tym poziomie i doświadczeniu zawodnika, na pewno dużym problemem są kontuzje u Marcina ale skoro nad tymi kwestiami pracuje a w ciąż nie przynosi to rezultatów sportowych a zaraz zdrowotnych takich jakich by oczekiwał to znaczy, że chyba warto szukać w innych materiach tych "luk"