Marc.Slonik - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:u mnie słabsza jest prawa strona
bardzo rotuję stopę do wewnątrz, mam mocną dysproporcję, co widać po zdzieraniu podeszw, w dzieciństwie rodzice mnie męczyli ćwiczeniami :bum: i teraz jak przeginam to noga boli :oczko: to taki mój barometr :bum:
Aha. Czyli szklanka do połowy pełna. Zamiast "Coś spaprałem i napitala mnie biodro" - "Dzięki bolącemu biodru wiem, że trzeba odpocząć". Spróbuję tak o tym myśleć.
kasia41 pisze:po czterdziestce to dopiero zaczyna sie życie :hahaha:
Mówisz? Jedną zaletą jaką już dostrzegam jest większa szansa na zakwalifikowanie się do Bostonu. Nie to żebym zmierzał tam biec, ale mieć czas kwalifikujący to już coś :)
sosik pisze:Marc - wiem, że to nie ja powinienem takie rzeczy pisać, ale może trzeba jeszcze kolejny tydzień samych beesów w cieple zrobić, co by organizm odpoczął trochę. No i przyzwyczaił się do cieplejszych warunków. Ewentualnie zamiast jednego czy dwóch zrobić rower.
Trzymam kciuki za zdrówk
Z tym rowerem to niegłupi pomysł. Chciałbym jeszcze kilka akcentów wcisnąć, ale BSy można rzeczywiście spokojnie wyciąć na rzecz roweru.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

"... A może - co bardziej prawdopodobne, nadchodząca 40-tka powoduje, że zaczynam się rozsypywać. ..."

A może...
Na ten ból w biodrze, to bieganie boso zapewne nie pomogło.

pzdr :usmiech:
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

longtom pisze:"... A może - co bardziej prawdopodobne, nadchodząca 40-tka powoduje, że zaczynam się rozsypywać. ..."

A może...
Na ten ból w biodrze, to bieganie boso zapewne nie pomogło.

pzdr :usmiech:
Przeszło mi to przez myśl, ale co ja tam nabiegałem - dwa i pół kilometra. Chyba za mało, żeby się popsuć. Z drugiej strony oprócz biegania boso, wprowadziłem ostatnio do swojego treningu kilka nowych dla mnie ćwiczeń jak np. skipy, o których obiegowa opinia jest taka, że robione źle mogę szkodzić... Może coś jest na rzeczy?
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Spokojnie, bez wariacji - przyczyn może być kilka, a może tylko zwyczajnie słabszy czas, zdarza się :taktak: . Odpuść trochę, złap świeżości i będziesz śmigał aż miło. Powodzenia :usmiech:
Glonson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 822
Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
Życiówka na 10k: 41:10
Życiówka w maratonie: 3:25:28
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To, że teraz coś boli to nie znaczy, że jest to wynikiem ostatnich kilku trenów. Pewnie zapracowałeś sobie na to w dłuższym czasie, np. podczas ostatniego cyklu do maratonu... Ja mam podobnie. Moja prawa noga odczuwa to co powinna każda, czyli po trenie zmęczona, jak dam wycisk zmęczona, ale momentalnie dochodzi do siebie, a lewa.... hmmm odkąd pamiętam to nawet po chodzeniu w lesie i zbieraniu grzybów miałem z nią problem. Ciągle odczuwam jakieś bóle , itp. Permanentnie od kilku? lat pobolewa mnie dwójka w udzie (jak rozciągam i pilnuję oraz nie robię interwałów to nie jest źle) to ból w okolicy pośladka i jeszcze w innych miejscach. Dlatego w poniedziałek idę do fizjo i zobaczymy. Muszę na d tym popracować! A potem dopiero dalej biegać.
Obrazek

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki. Macie racje. Nie wiem tylko jak znależć złoty środek między odpuszczeniem trochę, a zapuszczeniem się w treningu. Dzisiaj nie biegałem. Jutro normalnie czas na coś cięższego, ale na szczęście Belgia ma chyba więcej świąt kościelnych niż Polska :) i w poniedziałek jest znowu wolne. Dlatego jutro też nie biegam, ale sieknę sobie dłuższy kawałek na rowerze - po ulicach, żeby się oszczędzać. Akcencik przełożę na poniedziałek i to pod warunkiem, że będę czuł się OK.

No i oczywiście jutro bierny udział w maratonie CM :) Powodzenia biegnącym jutro!
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Hej,

Mało (czyt. wcale) byłem na forum więc jakoś pouciekały mi planowane biegi, m.in Twój maraton. Gratulacje za wynik. I obiecuję poprawę, na następny wywróżę Ci jakiś satysfakcjonujący czas :bum:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sochers pisze:Hej,

Mało (czyt. wcale) byłem na forum więc jakoś pouciekały mi planowane biegi, m.in Twój maraton. Gratulacje za wynik. I obiecuję poprawę, na następny wywróżę Ci jakiś satysfakcjonujący czas :bum:
Spoko. Niedługo będzie okazja. 5 czerwca biegnę maraton "dodatkowy". Tzn. główne maratony to ten wiosenny i jesienny, a ten jeden dodałem do swojego kalendarza jako bonus :) Pierwotny plan był taki, że biegnę z kumplem który ma za cel ukończenie maratonu biegiem. Ma już jeden ukończony, ale z kawałkami marszu i to go nie satysfakcjonuje. Miałem być osobistym pacemakerem, motywatorem. No, ale kolega jest kontuzjowany i nie biegnie. A ja przecież nie odpuszczę :) Problem jest taki, że tydzień wcześniej biegnę 20km, nie dam rady obu na maksa, ale w obu chcę coś przećwiczyć. Tylko nie wiem jeszcze dokładnie co :) 20KM chcę pobiec jako BNP tylko pytanie jaki mają być poszczególne tempa. Jak już pobiegnę i będę wiedział jak się czuję to poproszę Cię o maratońską wróżbę - po co mam się męczyć i szacować jak Ty to robisz o niebo lepiej ;)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Nie ma sprawy, polecam się na przyszłość :hahaha:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

czekałam na jakieś/dobre wieści od Ciebie...i co? niedobrze... idź ty Marcin do lekarza, zrób badania i koniecznie zrób z biedrem porządek :oczko: zdrówka!!

to Donald biega? :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Słyszałem, że nawet sporo. A dzisiaj widziałem na własne oczy.

A co do biodra :( tak bez lekarza chyba się nie obejdzie. Jest naprawdę słabo.

Sent from my SM-N9005 .
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przykro slyszec takie wiesci :( obys sie szybko pozbieral do kupy.
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wracaj szybko.
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

Jesienią próbowałem ćwiczyć wieloskoki, biodra już po kilku razach zasygnalizowały swoją obecność. Od razu odpuściłem.
Od kilku miesięcy już się nie buntują, czego i Tobie życzę!

Pzdr z Poznania
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki wszystki8m za dobre słowa. Chodzę jak kaczka, ale chodzę. W niedzielę wieczorem żona przyniosła mi z garażu kule - w rozmiarze dziecięcym - dostaliśmy je kiedyś w szpitalu kiedy córka skręciła nogę. Po wydłużeniu ich na maksa na wszystkich (dwóch) regulacjach nawet się nadawały. Wczoraj nie poszedłem do pracy, cały dzień przeleżalem w łóżku i dzisiaj jest trochę lepiej.

Lekarza w końcu postanowiłem olać. Umówiłem się za to na czwartek na wizytę w sportowej klinice fizjo. Uznałem, że wszystko co może lekarz to wręczyć mi skierowanie na prześwietlenie i recepte na paracetamol. A i jeszcze zastrzyk z blokadą, ale nie wiem czy to ma sens jeśli źródło problemu jest w mięśniach, a a nie w stawach. Może nie doceniam lekarzy. Mam za to takie przeczucie/nadzieję, że dobry fizjo pomaca i będzie wiedział o co chodzi.

Dobra wiadomość jest taka, że znalazłem chętnego na mój pakiet startowy na maraton przez borwary, więc się przynajmniej piwo nie zmarnuje :D.
ODPOWIEDZ