Witam. Chciałbym zasięgnąć pomocy bardziej doświadczonych kolegów. Otóż boli mnie nad kostką lewej nogi, po wewnętrznej stronie. Ból nie pojawił się bezpośrednio po bieganiu, tylko jakiś czas po nim, ok. 1,5 - 2 dni po. Ból nasila się przy chodzeniu, a właściwie je uniemożliwia. Po dłuższym przejściu czułem napięcie w łydce, natomiast nie wiem, czy było to bezpośrednio z tym połączone, czy wywołane jedynie patologicznym stawianiem nogi. Podczas siedzenia "czuję" ten obszar, ale nic mnie nie boli. Natomiast przy wyginaniu stopy na zewnątrz pojawia się ból. Jeżeli miałbym opisać ból, to jest to chyba ból rwący i piekący. Czuję też lekkie zgrubienie w tym miejscu. Mam również opuchniętą kostkę. Proszę o pomoc, sugestie i porady. Mam nadzieję, że obejdzie się od wizyty u lekarza.
Edycja: Zmieniłem obrazek, bo opuchlizna po okładach z lodu zeszła i mogłem dokładniej zlokalizować miejsce bólu. Boli mnie przy dotykaniu wzdłuż czerwonych narysowanych linii, po stronie palców. Największy ból pojawia się w miejscu zaznaczonym kółkiem i wskazywanym przez palec środkowy. Ból nie dochodzi do kostki, odbywa się na odcinku 4 centymetrów, którego środkiem jest właśnie ekstremum bólu. Niestety po analizie obrazków zamieszczonych w Internecie nie mogę dojść do odpowiednich wniosków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Może m.piszczelowy tylny w takim razie?
