5 Maraton Poznański

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Coś nikt nie pisze o Poznaniu ,to może ja zacznę...
Udało mi się ubiegać 3:15-życiówa !A jeszcze gdzieś tak 6 tygodni przed to obawiałem się czy ukończę.No ale wziąłem się do roboty i było b.dobrze:
-pierwsze 20 km równiutkim tempem w 1.30 /w połówce miałem 1:35.00 /
-trzecia dycha ciutkę wolniej -w 46 min
-na czwartej dyszce trochę mnie przygięło-czas trochę powyżej 48 min,ale potem się pozbierałem i mogłem jeszcze powalczyć o okrągły wynik ;)
Jestem bardzo zadowolony z biegu i w ogóle z organizacji tego maratonu!
Ps.Ciekawe,czy ktoś tu coś napisze,czy też wszystcy wchodzą już tylko na biegajznami ;)
PKO
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Nie wszyscy. Murat, gratulacje! Ja, żebym zrobił 3:15, musiałbym mieć chyba jedną nogę więcej (hihihi...). I znów ta czwarta dycha! Czy możesz powiedzieć, czego Ci zabrakło? Może miałbyś jakieś wskazówki treningowe lub taktyczne dla mniej doświadczonych? Pozdrawiam!    

(Edited by rono at 4:51 pm on Oct. 11, 2004)
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

No nie, padnę z wrażenia !Uchodzę za bardziej doświadczonego :o
Ale wracając do meritum to oceniam ,że zabrakło mi długich wybiegań-takich 28,30 km.Jeszcze w sierpniu byłem taki słabowity,że 24 było problemem.../fakt,że były upały/Pierwsza jaskółka pojawiła się na 5-6 tygodni przed startem,gdy mogłem na treningu biegać tempem 4:30/km dystanse typu 16 km.A już zupełnie podbudowało mnie przebiegnięte na 3 tygodnie przed maratonem 20 km w 1:28 z czymś tam.
Moje bieganie to taka partyzantka,jedynie co dobrego  można o tym powiedzieć to to,że jak mam zaplanowany bieg to nie ma zmiłuj się,wychodze nawet jak mam kontuzję /wracam wtedy do domu jak rzeczywiście potwierdzi się,że nie da rady biegać/
Pozdrawiam!
robaj
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: 3:08:48
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Hej! Ja nie mogłem zejść poniżej 3:20:45 od roku pomimo biegania po około 38 minut na dychę. W Dębnie miałem połówkę 1:33 i nie ukończyłem, w Toruniu 3:22. Ale w Pile w półmaratonie zrobiłem 1:22 więc nadzieja była. W Warszawie na połówce jednak 1:27. Ale dwa pólmaratony to nie maraton. W Poznaniu skupiłem się na metodzie galloweya, bo stopa bolała i wyszła życiówka 3:09:06 brutto.
Też brakuje mi długich wybiegań. Do naprawienia. Jak następnym razem pobiegnę takim tempem jak wczoraj w Poznaniu, ale bez marszów i wystarczy sił, by drugą połówkę zrobić szybciej, to może trójka pęknie... Na razie postanowiłem: max 2-3 maratony na rok i porządnie sie przygotowuję. Musi być dobrze.
Bieganie, odtrutka doskonała!
irimi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 05 cze 2003, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

A ja zdebiutowalem i ukonczylem, co prawda w tragicznym czasie, ale caly czas truptajac. Rany chyba mi sie spodoba, choc na 38km powiedzialem sobie "nigdy wiecej". Bierze mnie?
"It's not a race, it's a journey..." - RUSH - Out of a cradle
mig
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 14 wrz 2004, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Starogard Gdański

Nieprzeczytany post

Mój debiut w Poznaniu uważam za bardzo udany. Czas 3:51:45 (celowałem optymistycznie w 4 godziny) mimo popełnionych błędów: za mało treningu siłowego i długich wybiegań, ogólnie za krótki okres przygotowawczy, no i, jak się okazało, nie najlepsze buty...

Cóż - poprawię się na wiosnę w Dębnie lub Wrocławiu...
irmig.wordpress.com
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Melduje, że plan wykonałem w 99% :)
Celowałem w 3:30 - a wyszło 3:30:43
Wychodzi, że biegałem każdy kilometr o sekunde wolniej niż ustawa przewidywała :)
No nic - progresja jest - na wiosne zacznę podchody do mojej dawnej życiówki.
W Poznaniu było naprawdę czadowo ! Organizacja super! Udało się nam w końcu spiknąć w większym gronie - mam na myśli użytkowników forum. Aj mnogo nas było - cieszę się ludziki, że mogłem was na żywo poznać :) Pozdrowionka dla wszystkich!

(Edited by Bartek Sz at 1:06 pm on Oct. 12, 2004)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
to ja MacGor
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 02 mar 2004, 10:58

Nieprzeczytany post

Bartek -zgadnij, potrawę jakiej kuchni jadłam na obiad w poniedziałek?
Matka, żona i biegaczka
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

kuchni włoskiej ;)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ale Wam zazdroszczę. Nie, nie kuchni włoskiej (po sezonie sportowym mam dość pasty), ale tego biegu. Teżz sobie dziś pobiegnę chociaż do lasu. :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ