Po czym poznac że dogoniłem kalkulator?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 437
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

Wg np. Skarżyńskiego "prawie gwarantem" złamania tego progu (3:30) jest tłuczenie WB2 (80%hrm) 16km w tempie 4.45-4.50.

Nie wiem tylko czy w tym co napisałeś nie ma za dużo asekuranctwa i matematyki. Owszem, trzeba mierzyć siły na zamiary ale czasem chyba warto podjąć ryzyko, najwyżej wrócisz na tarczy :) Ja łapie się na tym samym: kombinacje, kalkulacje, a tu może dla mnie za szybko a potem wychodzi na to że ze strachu przed ścianą pobiegłem poniżej możliwości. Najlepszą metodą by sprawdzić czy pęknie zamierzony wynik jest wytrenować się na ten pułap i go pobiec.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
PKO
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

qrto pisze:Dzięki za wszystkie uwagi.
Kolejny raz pojawił się argument o tym, że warunkiem osiągnięcia wyniku wskazanego przez kalkulator jest zrobienie treningu pod kątem tego konkretnego wyniku na tym konkretnym dystansie. I pewnie, co do zasady, teza ta jest słuszna, ale moje pytanie można również zadać jako: "kalkulator pokazał możliwość 3:31, robię trening pod maraton na 3:31, po czym poznać, że bieg na takie tempo jest realny". Bo jednak wydaje mi się, że samo zrobienie treningu pod 3:30 nie daje pewności, że te 3:30 pójdzie.
To jest warunek konieczny, ale w żadnym wypadku niewystarczający.
Nie ma testu na maraton - to maraton jest testem. W dodatku wynik zależy od np. pogody, dyspozycji dnia itp.
qrto pisze:Najbardziej do mnie przemawia to co napisał marcinnek_ Nie tyle bieg testowy na ustalenie nowego "maksa" na jakimś dystansie, co po prostu bieg na 15 - 20 km w tempie maratońskim na 3:31. Mam za sobą tylko trzy maratony ale to raczej wystarczy, żeby w miarę rozsądnie określić po takich 15 - 20 km czy utrzymałbym to tempo przez kolejne 20 :)
20km w tempie maratonu to biegają bez specjalnej napinki nawet tacy, którzy potem kończą go nawet kilkadziesiąt minut gorzej od celu. Od 20k masz jeszcze 10k do początku imprezy :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:20km w tempie maratonu to biegają bez specjalnej napinki nawet tacy, którzy potem kończą go nawet kilkadziesiąt minut gorzej od celu. Od 20k masz jeszcze 10k do początku imprezy :)
Akurat im słabszy zawodnik, tym tempo maratońskie jest mniej wymagające. Dla osoby biegającej maraton w 4:00, 20km w tempie 5:40 jest normalnym weekendowym wybieganiem. Dla trójkołamacza, 4:15 przez 20km to już solidne bieganie, na pewno nie tempo konwersacyjne.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

marcinnek_ pisze:
jarjan pisze:20km w tempie maratonu to biegają bez specjalnej napinki nawet tacy, którzy potem kończą go nawet kilkadziesiąt minut gorzej od celu. Od 20k masz jeszcze 10k do początku imprezy :)
Akurat im słabszy zawodnik, tym tempo maratońskie jest mniej wymagające. Dla osoby biegającej maraton w 4:00, 20km w tempie 5:40 jest normalnym weekendowym wybieganiem. Dla trójkołamacza, 4:15 przez 20km to już solidne bieganie, na pewno nie tempo konwersacyjne.
qrto - jest właśnie takim słabszym zawodnikiem. :)
solidne- owszem - ale bez napinki :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ