Przeglądnąłem prognozy. Do piątku ładna pogoda. W sobotę 4 stopnie, lekki deszcz, wiatr 24 km/h...
No to teraz wszyscy bierzemy się za zaklinanie pogody!
Bochnia, polmaraton
- Karol Yfer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Karol Yfer
p.o. dr zero
p.o. dr zero
- BartOne
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 19 sie 2004, 16:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
no chyba bedzie kiepsko z ta pogoda, w piatek w bochni ma padac od 18, a temperatura bedzie spadac, ciezko 
http://meteo.icm.edu.pl/ bardzo wiarygodna numeryczna pogoda, polecam, sprawdzone...
(-:

http://meteo.icm.edu.pl/ bardzo wiarygodna numeryczna pogoda, polecam, sprawdzone...

-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 05 mar 2004, 15:07
Koba
- Karol Yfer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Ja rowniez plan wykonalem, tyle ze w 99%. Zmiescilem sie ponizej 2 godzin (udalo sie pokonac niemoc ostatnich tygodni), jednak w dniu startu wazylem 114 kg, co jest o 1 kg mniej niz planowalem. Do BMI 33 zabraklo mi 0,05 
Nic to, teraz zima, czyli odbudowywanie straconej masy. W przyszlym sezonie celuje w <1:45 przy 120 kg. Albo wydluze dystans...
Bieganie dlugodystansowe coraz bardziej mi sie podoba. Zeby tylko tak miesni nie zzeralo...
Przy okazji - dziekuje calemu bieganie.pl, bez ktorego nie biegalbym wcale a juz na pewno nie tak, jak biegam. Szczegolne podziekowania dla Kledzika, ktory najskuteczniej zmotywowal mnie do wysilku, udowadniajac przy pomocy naukowego wzoru, ze biegac nie moge

Nic to, teraz zima, czyli odbudowywanie straconej masy. W przyszlym sezonie celuje w <1:45 przy 120 kg. Albo wydluze dystans...
Bieganie dlugodystansowe coraz bardziej mi sie podoba. Zeby tylko tak miesni nie zzeralo...
Przy okazji - dziekuje calemu bieganie.pl, bez ktorego nie biegalbym wcale a juz na pewno nie tak, jak biegam. Szczegolne podziekowania dla Kledzika, ktory najskuteczniej zmotywowal mnie do wysilku, udowadniajac przy pomocy naukowego wzoru, ze biegac nie moge

Karol Yfer
p.o. dr zero
p.o. dr zero
- Karol Yfer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Nie pamietam niestety tej formuly, jednak wynikalo z niej, ze prawdopodobienstwo odniesienia smiertelnej kontuzji biegajac dlugie dystanse z moim BMI wynosi grubo ponad 100% 

Karol Yfer
p.o. dr zero
p.o. dr zero